Wysłany: Nie Maj 15, 2011 19:49 [R 214 Si] Proszę o pomoc w identyfikacji usterki
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Witam i zwracam się z prośbą o pomoc. Niecałe 1000 km temu miałem robiony HGF. Wszystko funkcjonowało ok do czasu wyjazdu w góry. Po przejechaniu około 300 km zdiagnozowałem bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym połączone z wyciekiem płynu. Przed drogą powrotną uzupełniłem płyn i spokojnie wróciłem. Ponieważ bulgotanie w zbiorniku powróciło wybrałem się do mechanika. Podczas wkręcania na wyższe obroty w zbiorniczku przy odkręconym korku pojawiły się bąble i dodatkowo po podniesieniu się płynu wyciekał on przez korek. Mechanik stwierdził, że powinienem wymienić korek i obserwować samochód. Tak też zrobiłem. Niestety w piątek po przejechaniu 2 km nastąpił całkowity wyciek płynu chłodniczego. Dodatkowo pojawiły się dwie plamy na bloku silnika, które będzie widać na zdjęciu. Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji usterki. Mam nadzieję, że nie jest to znowu HGF.
Miejsce wycieku oleju przy pierwszym HGF (obecnie suche)
Zgadzam się z kozikiem 2 fotka to uszczelniacz wałka rozrządu a 3 to pokrywa zaworów przepuszcza, rozgrzej samochód i zobacz gdzie płyn ucieka, niech mechanik sprawdzi płyn na zawartość spalin to wyjaśni czy masz HGF, a i sprawdź czy dymi z wydechu. Powodzenia
[ Dodano: Nie Maj 15, 2011 22:08 ]
tak wogóle to po 1 zdjęciu mechanik stwierdził HGF? moim zdaniem jeśli leci olej to uszczelniacz lub jakaś pokrywa cieknie a nie HGF, jednym słowem mógł Cie naciągnąć jeśli nie miałeś ubytku płynu
w zasadzie niekoniecznie bo może zawiewać od uszczelniacza olej, trzeba zacząć od uszczelniaczy, muszą być kierunkowe i prawidłowo założone, sprawdź to, odkręć pokrywkę i postaraj się zobaczyć co i jak. Jeśli leje po pasku to trzeba ostrożnie z tym, nawet pasek wymienić.
Dziś samochód trafi do mechanika. Wczoraj sprawdziłem jeszcze bagnet i nie widzę na nim, żeby płyn dostawał się do oleju. Z tego co pamiętam wskaźnik temperatury pomimo utraty płynu nie podniósł się ponad normalny poziom (po zakończonej jeździe był troszkę poniżej połowy skali). Chociaż po podniesieniu maski miałem wrażenie, że od silnika poczułem gorętsze powietrze niż normalnie. Czy może to być efekt parującego płynu?
Do mechanika jeszcze nie trafiłem ale sam ustaliłem następujące fakty:
1. Płyn wydostał się przez gumową rurą w dole chłodnicy, która się zsunęła się i tamtędy wyciekł cały płyn. Na czas diagnozy układ chłodzenia uzupełniłem wodą co pozwoliło także zidentyfikować niewielki wyciek z samej chłodnicy.
2. Po zalaniu układu odpaliłem samochód. Silnik pracuje jakby nic się nie stało równo i bez żadnych dodatkowych dźwięków.
3. Po rozgrzaniu silnika a także podczas przygazowania w zbiorniczku wyrównawczym pojawiają się bąbelki (przy odkręconym korku). Na zimnym silniku nie widzę takiego objawu.
4. Podczas przygazowania z rury wydechowej wydobywa się woda i wydobywa dźwięk jakby ktoś pluł przez rurkę. Poniżej zdjęcie poglądowe po kilkunastu minutowej pracy wraz z przygazowaniem.
5. Olej, korek i zbiorniczek czysty.
6. Wskaźnik temperatury w normie.
Myślicie, że to coś poważnego? Szczególnie interesuje mnie Wasza opinia, czy jest sens brać się za naprawę silnika czy raczej rozważyć jego wymianę lub odpuszczenie sobie tematu w ogóle?
Mozę przez kolektor dolotowy Ci się dostaje? Z tego co wiem jest tam ślepy kanał wodny który zatykany jest uszczelką właśnie kolektora. Jak ją szlak trafia to samochód potrafi wodę pić.
Ja bym to sprawdził, bo jak niema objawów HGF to niema co kombinować nadto.
Bulgotać może chwile no układ będzie się odpowietrzać, ale wkrótce powinno przestać.
adi może mieć racje na ssącym jest jeden kanał zaślepiony i drugi z zaworkiem który idzie do zbiorniczka, trzeba zdjąć kolektor ssący i uszczelke zmienić
[ Dodano: Wto Maj 17, 2011 22:15 ]
bąbelki moga być spowodowane przelewaniem się wody tym wąskim wężykiem, bo dopiero jak się nagrzeje to tamtędy leci płyn
Ja chłodnicę wymieniłem za 179zł.
Uszczelka kilka złotych kosztuje. Spokojnie dojedziesz do warsztatu
Choć nie wiem po co, sam dasz radę takie duperele naprawić.
[ Dodano: Sro Maj 18, 2011 21:42 ]
chłodnica tak jak mówi adi 180 do 200 + robota jeśli nie robisz sam, a uszczelka pod kolektor około 20, 30 zł + robota, a jak już będziesz w warsztacie to niech Ci sprawdzą płyn czy jest w nim spalina
Nie mam LPG. Dziś przejechałem się samochodem na trasie około 1 km. Samochód prowadzi się prawidłowo. Olej dalej pozostaje czysty. Dość szybko ubywa jednak wody ze zbiorniczka. Myślicie, że do czasu naprawy mogę użyć jakiegoś uszczelniacza chłodnic?
Nagrzewnicę też chcesz wymieniać? W zimę będziesz narzekał, że zimno w środku. Nie dolewaj uszczelniaczy. Kup i wymień chłodnicę. Staraj się nie jeździć samochodem w takim stanie, bo sobie tylko szkód narobisz...
Ponieważ oprócz samej chłodnicy czeka mnie wymiana wentylatora klimatyzacji mam kilka pytań:
1. Czy wentylator klimatyzacji bierze udział w chłodzeniu silnika także jeżeli klima nie jest włączona? Pełni jakby funkcje wspomagającą dla głównego wentylatora?
2. Gdzie można dostać nowy wentylator klimy. Widziałem tylko używki na allegro i nie wiem czy się w nie warto pakować.
To ja się podepnę i zapytam jakie jest prawdopodobieństwo tego że to uszczelka kolektora dolotowego pada? Tzn. czy jest możliwość żeby padła w niedługim czasie po wymianie? Bo ja też mam problem ubywającego w dosyć sporej ilości płynu a wycieków żadnych nie widać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum