Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 21:13
I dla tego zabrałem się sam za naprawianie - wszyscy porządni mechanicy chyba uciekli na zachód ... a 400 pln to całkiem fajny zestaw kluczy można mieć
Tja,problem wrócił znowu...
Dziś zaświeciła się lampka oleju.objawy są dziwne,raz świeci mocniej,raz słabiej,czasem wcale.
wczoraj zachciało mi się bawić w mechanika - ktoś mi poradził żeby odpowietrzyć ukł. chłodzenia domową metodą, czyli - odkręcić korek, poczekać aż nadmiar gotującego się płynu wyleje się na zewnątrz,dolać nowego itd.zastanawiam się czy płyn mógł zalać czujnik?ten czujnik jest jakoś pod spodem,może ten płyn na niego nachlapał, szlag go trafił i znowu mam go do wymiany?
pomijam fakt ze dalej mi podcieka z uszczelniacza...jakby ktoś miał używaną pompę oleju do 2.0 turbo to się polecam...
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 23:05
Takie świecenie to mocniej to słabiej zazwyczaj występuje gdy gdzieś jest słaba izolacja i przebicie się robi. Czujnik ciśnienia działa na zasadzie zwierania do masy czyli wystarczy że gdzieś pomiędzy masą a przewodem jest trochę wilgoci i już może zaczynać się palić kontrolka. Glikol raczej nie łatwo odparowuje także najlepiej sprawdzić gdzie się dostał i gdzie powoduje przebicie. Czujnik na 99 procent będzie sprawny (tak samo zapewne jak i ten stary który już wymieniłeś). co do pompy to nie wiem czy jest sens szukać nowej - może wystarczy uszczelnić (np hylomarem) - popatrz jak gościu z UK załatwił ułamany kawałek tego gniazda:
Szkoda wywalać kasę na pompę jeśli jest sprawna lub może być sprawna małym kosztem
Odpowietrzanie które ci ktoś polecił to se może w ciągniku stosować. Powinieneś mieć taki zaworek na górnej rurze idącej do chłodnicy do odpowietrzania, chyba ze masz auto bez klimy to tam jest chyba nieco inaczej i nie ma potrzeby odpowietrzać tylko uzupełnić odczekać chwile (nawet odpalić auto na kilka sekund by pompa poganiała wodę i w razie potrzeby dolać.
Chyba że masz coś kombinowane (ta rura zazwyczaj i droga i ciężko dostępna to ludzie kombinują) wówczas trzeba też i pokombinować z odpowietrzaniem... ale się da...i to bez gwałtownego rozszczelnienia układu chłodzenia
nie mam klimy.w takim razie pytanie - czy to normalne że po odkręceniu korka słychać pssss, płyn się gotuje i wylewa poza zbiornik?mietek twierdzi, że auto się gotuje,że tak nie może być(już do niego nie jeżdżę ale kiedyś tak mówił a nic się nie zmieniło:P).po tym jak mi na początku problemów wywaliło płyn zalewam go wodą, aż do znalezienia problemu(przecież do zimy nic mu nie będzie?).
pytanie drugie - na zdjęciu które wrzuciłeś ubytek jest w zewnętrznej części gniazda.czy uszczelniacz tam "pracuje"?czy tylko w wewnętrznej części tam gdzie jest węższy i przylega? chodzi mi o to czy rysa w zewnętrznej części może mieć wpływ na wyciek stamtąd oleju.
Pisałeś że masz dobre ciśnienie oleju wiec czego się przejmujesz pompą. Daje dobre ciśnienie więc jest ok. Gorszy problem to gotowanie wody. Jeśli chłodnica jest w porządku ( drożna) to powodem może być pękniety blok, choć nie koniecznie.
Jeszcze jedno, czy wentylator włacza się przy wysokiej temperaturze ?
tak,silnik się dość szybko nagrzewa i bardzo długo jest ciepły po wyłączeniu,a wentylator co chwila włącza się w czasie jazdy(ale wg wskaźnika temperatura nie wzrasta nadmiernie,cały czas na środku skali).
martwię się pompą bo a.znowu świeci kontrolka b. dalej cieknie,chociaż już trochę mniej niż na początku.
Na wskaźnik nie ma co zwracać uwagi, w roverach wskaźniki nie są mocnym punktem, rzadko pokazują przegrzanie. Mam w tym doświadczenie. Spróbuj wyjąć termostat i zobacz jak silnik bedzie się nagrzewał bez niego.
Ps. Czy nagrzewnica powietrza w samochodzie dobrze grzeje ?
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Cze 13, 2011 21:30
W większości samochodów (jeśli nie w każdym) po odkręceniu korka przy gorącym silniku stanie się to samo - fontanna - ktoś kiedyś na forum podawał fizyczne uzasadnienie takiego zachowania.
Co do pompy to nie bardzo rozumiem gdzie masz tą rysę - może machni na tej fotce w pańcie mniej więcej jak ta rysa wygląda
Przypomniałem sobie jeszcze coś. W cienkiej rurce od przelewu zaraz przy zbiorniku wyrównawczym jest coś w rodzaju redukcji. Jest to mały centymetrowy kawałek metalowej rurki zmniejszający średnice.Czesto koroduje i blokuje przelew. Sprawdź czy ta rurka nie jest zablokowana i płyn swobodnie przepływa.
Jest możliwość że chłodnica jest zarośnięta i nie wychładza prawidłowo. Kup środek do płukania układu chłodzącego i zalej układ z godnie z instrukcją. Następnie przepłucz kilkakrotnie układ wodą aż bedzie zupełnie czysta. I zalej płynem(antyfrezer) układ.W silnikach benzynowych turbo używa się tylko i wyłącznie tego rodzaju chłodziwa a nie wody. Jeśli to nie pomoże trzeba szukać dalej. Ale skoro płynu nie wywala to nie jest tragedia.
Silniki turbo grzeją się szybcie, wyższa temperatura spalania.
Lampka znów świeci.znaczy świeciła przez dwa dni,po czym przestała świecić wcale, nawet bez odpalania silnika, w pozycji zapłon jej nie ma czyli albo padl czujnik całkiem albo w końcu lampka na desce sie przepaliła no bo ile można na darmo świecić:P pytanie jest takie - co do cholery siędzieje z tymi czujnikami że już musze wymienić????
i bedzie wywalac
przez odkrecenie korka zmniejszasz cisnienie w ukladzie, a tym samym temperature przy ktorej plyn wrze, tak bedzie w kazdym samochodzie z instalacja cisnieniowa
wczesniej opisane odpowietrzanie przy odkreconym korku da taki sam efekt, jak mozna proponowac taki sposób
Rhos napisał/a:
Lampka znów świeci.znaczy świeciła przez dwa dni,po czym przestała świecić wcale
szukaj jak sugerował Marrkus w okablowaniu
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Probuje naprawic swoj rover 220 gsi i mam podobny problem z zapowietrzaniem sie ukladu,glowica 2 raz sciagana ,sprawdzona czy nie byla peknieta i jest ok, zostala zalozona nowa usczelka ale problem dalej sie pojawia ,na wolnych obrotach jest ok jak pojezdze troche szybciej ,albo i nie koniecznie to wywala płyn przez zbiorniczek wyrownawczy,węże nie twardnieją ,zostala zmierzona miernikiem do CO2 i nie wykazal w ukladzie spalin, wskazowka od temperatury jest na 90 stopni a tam gejzer z zbiornika ,pamietasz jak sobie z tym poradziles?
po 1 sprawdz chlodnice.ja mam turbo i ona jest chyba mniejsza niz normalnie,bo nad nia jest intercooler jeszcze.moze i jest grubsza ale na pewno nizsza.w kazdym razie zmienilem chlodnice to raz.druga sprawa - zajrzyj do zbiorniczka wyrownawczego.u mnie w tej redukcji na dole byla wsadzona jakas miedziana rurka czy cos,w kazdym razie przeplyw byl slaby.po 3 nie jestem pewien ale chyba tez cos z wentylatorami bylo robione,w kazdym razie dzialaja dwa.4 sprawa - przejrzyj weze czy ktorys nie jest zagiety np co ogranicza przeplyw.od kiedy mam sprawna chlodnice,termostat i pompe wody,plus zbiorniczek od okraglej 200 zamiast starego to nie ma z chlodzeniem adnych problemow.goracy jest opor,ale nie wywala korka.czasem weze pekna ale jak na 22 lata to maja prawo:)dopoki sa cale to miod malina.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum