Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za życzenia i słowa otuchy.
Wczoraj wieczorem odważyłem się oglądnąć zdjęcia z miejsca zdarzenia ... KOSZMAR !
Jak do tego doszło?
Długa prosta, wyprzedzałem, padał deszcz, przed zakrętem w lewo zjazd na prawy pas,
poślizg, drift po zakręcie, nie wyprowadziłem i za zakrętem po lewej drzewo i barierka ... BUM.
Całe szczęście, że z przeciwka nikt nie jechał.
Skutki: złamana i rozcięta prawa ręka, szyta głowa, wieloszczelinowe złamanie kości czaszki i skasowany Roverek.
walkie napisał/a:
ale ważne że Wam się nic poważnego nie stało
Na szczęście jechałem sam.
MaReK napisał/a:
Mam nadzieje, że zobaczymy się na Dniach Zatora.
Sorry MaReK, niestety nie w tym roku.
Psia krew, cały rok na to czekałem.
No to czas na zdjęcia.
_________________ ɹɐɾʇǝq ɯɐıʍɐɹpzod
nie ma za co- kliknij POMÓGŁ
R420 Di'97,był
R111 LSi'96,był
R420 Di'97,był
R75 CDT+'02,jest
MG TF '04,jest
Ostatnio zmieniony przez BetJar Sob Cze 25, 2011 19:23, w całości zmieniany 1 raz
Oglądając Piotrassa foty jego 75-ki po wypadku i Twej 400-ki, trzeba przyznać, że oba sobie nieźle poradziły i kierowców uratowały- co najważniejsze. Wracaj do zdrowia
Rozumiem, niemniej jednak po oglądnięciu tych zdjęć cieszę się, że "tylko" to Ci się stało. Mam nadzieję, że to wieloszczelinowe złamanie czaszki nie będzie miało poważnych konsekwencji.
Powiedz mi, wyszedłeś o własnych siłach z auta czy ktoś Ci udzielił pomocy?
Mam nadzieję, że to wieloszczelinowe złamanie czaszki nie będzie miało poważnych konsekwencji.
Też mam taką nadzieję, dopiero od +/- trzech dni pamiętam około 95% z całego dnia,
w pierwszym tygodniu po wypadku pamiętałem jakieś 5%. Rozumiesz, dzwonił do mnie
szoso kilka dni po, na drugi dzień pamiętałem o tym, że dzwonił jak przez mgłę, ale nie pamiętałem treści rozmowy.
Wiesz że z kimś rozmawiasz, ale nie wiesz o czym.
walkie napisał/a:
Powiedz mi, wyszedłeś o własnych siłach z auta czy ktoś Ci udzielił pomocy?
Po pomoc zadzwonił gość, którego wyprzedzałem, reszty nie wiem, podobno rozmawiałem
normalnie z policjantami i lekarzami z karetki, ale to wiem tylko dzięki mojej kochanej Bet.
Pozdrawiam Jar.
_________________ ɹɐɾʇǝq ɯɐıʍɐɹpzod
nie ma za co- kliknij POMÓGŁ
R420 Di'97,był
R111 LSi'96,był
R420 Di'97,był
R75 CDT+'02,jest
MG TF '04,jest
Też mam taką nadzieję, dopiero od +/- trzech dni pamiętam około 95% z całego dnia, w pierwszym tygodniu po wypadku pamiętałem jakieś 5%. Rozumiesz, dzwonił do mnie szoso kilka dni po, na drugi dzień pamiętałem o tym, że dzwonił jak przez mgłę, ale nie pamiętałem treści rozmowy. Wiesz że z kimś rozmawiasz, ale nie wiesz o czym.
Rozumiem, ja tak miałam po wypadku gdy miałam zwykły wstrząs. Życzę Ci abyś wrócił szybko do formy
BetJar napisał/a:
Po pomoc zadzwonił gość, którego wyprzedzałem, reszty nie wiem, podobno rozmawiałem normalnie z policjantami i lekarzami z karetki, ale to wiem tylko dzięki mojej kochanej Bet.
To tyle dobrze, że ktoś się zatrzymał i pomógł. Wracaj do zdrówka!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum