Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: wszystkie
Witam wszystkich serdecznie z tej strony Michał, otóż jest taka sprawa mam ofertę kupienia rovera 111 tą wersję 1.4, teraz tak on stoi od roku rozłożony po prostu, kuzyn zaczął robić z nim no ale poznał dziewczyne wyprowadził się kupił nowe auto i tak rover stoi...Przegląd do podbicia, ubezpieczenie do zapłaty noi generalnie chce za niego 2000tyś. Postaram się tam w tygodniu podjechać porobić zdjęcia pokażę wam jak to wygląda, czy warte tych pieniędzy.
Na pewno jest do nabicia zawieszenie z jednej strony bo autko leży.. pali na dotyk ostatnio sprawdzałem, tylko teraz tak kilka pytań.
Czy nabijanie tego zawieszenia, można z jednej strony tylko a tamtą zostawić czy lepiej to c obu na raz zrobić?
Co w takim aucie oprócz standardowych filtrów powymieniać, posprawdzać żeby go ruszyć?
Silnik jakoś przepalać czy coś, czy po prostu wymienić olej zapalić dać mu pochodzić przejechać się wysłuchać dokładnie? Potem sprawdzić czy ma jeszcze coś mocy..
Noi jakieś porad z eksploatacji jak to z waszymi jest jak z awariami co tam najczęściej pada?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 09, 2011 11:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
2tyś miałem na myśli
Parami? hhmmm czy te gruszki można sprawdzić czy są zepsute? BO jak już to bym je wszystkie wymienił, no chyba że można sprawdzić i wymienić tylko te co trzeba
Ja bym zawieszenie parami wymieniał (czyli nowe na całą oś
setka ma inną zwieche - hydrogazowe czy jakos tak to sie zwie (tak jak mgf) i pompuje sie je stronami - prawa/lewa. Ja bym odrazu obie dobił i ustawił to raz a dobrze.
tam jest motor 1,4 kseria, wiec musisz sprawdzic wszytsko pod kątem HGF...
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Zawieszenie w 111 i 114 sprawdzaj pod kontem szczelności, jest to zawieszenie hydrogazowe, w układzie jest płyn pod dość duzym cisnieniem, gruszka przednia połaczona z tylna wężem ( naczynia połaczone ) jak auto lezy na jednej stronie to wystarczy strone dopompować, zawory sa przy tylnych kołach ale nie daj pompować do magików którzy twierdza ze to prawie to samo co w citroenach, takich unikaj...decydujac sie na zakup tego samochodu trzeba go poprostu kochać, to świetny samochód ale trzeba o nim troche wiedzieć, generalnie chodzi o zawieszenie, reszta to tak jak koledzy piszą czyli uszczelka pod głowice może sie przytrafić....szkoda że mieszkasz dość daleko, napompował bym Ci go za free, mam ogromny sentyment do tego modelu, przez dziesieć lat mialem 2 awarie, właśnie gruszki ale nie ma sie co dziwić , styrzeliły po przebiegu 100 tyś ( 120 i 150 ) i to była cała robota przy zawieszeniu, znam przypadki które mają oryginalne gruchy i przebieg 250 tyś......kiedy sprzedałem go w domu była żałoba przez miesiąc.
ps
jeszcze co do zawieszenia....o tej porze roku wysokość zawieszenia auta z przodu powinna być w granicach 33,5 cm licząc od osi koła do krawędzi nadkola, przy tempe 20 st. jakies 34 cm , kiedy temp spada auto leko siada ( płym sie "kurczy" ). Zbyt duze ciśnienie źle wpływa na trwałość gruszek wiec z pompowaniem nie przesadzaća jezeli chodzi o ewentualny zakup gruszki to polecam kol. Tomi_114 na nowe prosto z UK i chyba w b. dobrej cenie.
Pięknie dziękuję, podjadę tam niebawem to to wszystko pooglądam i porobię zdjęcia, hmm a ta pompka do tego może da się zrobić ja samemu lub gdzieś kupić czy to jakieś konkretniejsze urządzenie jest? Wiem dużo czytałem o tych magikach z Citroena Noi jak z tym płynem czy to co jest na stronie głównej ta mieszanka jest odpowiednia bo jedna strona leży, i bym sobie raczej obie "wylał" i wlał na nowo tylko ta pompka.. to duże jest?
...no własnie, problem to tylko pompa, ja bardzo dawno kupiłem z demobilu po upadku WSK PZL w Mielcu.....jedni twierdzili że jest to pompa awaryjna paliwa z AN-2 ( tgz Antek, samolot jak byś nie wiedział ) Inni twierdza ze jest to pompa wysokocisnieniowa stosowana do ręcznego podnoszenia powiedzmy platform, w każdym bądz razie jest radziecka....na forum znajdziesz troche informacji ( równiez moich ) odnośnie zrobienia-przerobienia pompy, wyklucz pompki do pompowania kół w układzie jest spore cisnienie.....teraz płyn, kiedy X lat temu pojechałem do nieautoryzowanego servisu rovera w łańcucie dowiedziałem sie że za litr płynu musze zapłacic 100 zł .... bo to jakiś specjalny unikatowy płyn, pomyślałem : alem sie wkopał z tym samochodem...w układzie jest w sumie około 6 litrów....życzliwi ludzie, miłóśnicy tej marki i tego konkretnego modelu pomogli, płym ma niezamarzac i nie powodowac korozji czyli ? płyn do chłodnic a najlepszym rozwiazaniem jest mieszanka denaturatu z koncentratem płynu do chłodnic.....mechanicy przy zawieszeniu w tym aucie wymiekaja a wystarczy o ile pamietam dwa klucze i 20 minut zeby wymienic gruche, oczywiscie musi byc pompa zeby potem wpompowac płyn, demontarz robi sie jak auto rzucone jest na glebe czyli bez płynu.
Paranoja z tą pompą generalnie, jak wielkościowo wagowo to wygląda? masz może jakieś zdjęcie może dałoby radę wypożyczyć od Ciebie za kaucją oczywiście.. samo pompowanie tego płynu zapewne jest dziecinnie proste, a z tego co ja szukam w internecie najbliżej Piekary Śląskie to nawet nie jest warte by lawetować auto i tam śmigać... taniej wyszło by tak jak mówię paczka kurierska, ja zwracam po wpompowaniu - wiadomo kontakt telefoniczny najpierw żeby nie było że chcę Ci ją ukraść czy coś...
Kolejna sprawa z tym płynem nie musiałeś aż tak się rozpisywałeś codziennie wałkuję forum potrzebowałem tylko potwierdzenia że ta mieszanka denaturat-płyn do chłodnic to prawda z tymi gruchami to w sumie mnie pocieszyłeś zostało tylko dostać się do tych gruszek bo to auto prawa strona leży a chcę zobaczyć czy te gruszki nie są rozwalone, hmmm koło wystarczy ściągnąć czy jak to tam wygląda?
No kurde z tą pompą to widzę nie będzie tak prosto jak się wydaje, najpierw muszę pomyśleć czy to warto bo widziałem kilka ogłoszeń idento auto z jeszcze nie rozwalonym zawiasem i mniej niż 2k tylko że walka z rudą... a tam raczej tego nie będzie. Jutro postaram się porobić fotki i będziemy dalej rozmawiać ocenicie itd.
No witam z powrotem, sprawa nabrała tępa właściwie auto już jest u mnie w 90% jutro mam dostać dokładne informacje jak sprawa wygląda z ubezpieczeniem i zabieram się za składania go do kupy Co do zawieszenia znalazłem gościa z POMPĄ w swoim mieście 100zł chce za napompowanie nie wiem czy to wygórowana cena czy nie ale nie jestem aż takim spryciulą żeby zmajstrować sobie taką pompę sam... Co do zdjęć porobiłem telefonem ale kompletna klapa kicha i badziew słabe światło i wszystko rozmazane a aparatu zapomniałem zabrać.
Mam zamiar powymieniać filtry na początku płyn w chłodnicy, olej dolać benzyny i go odpalić, czy może jeszcze coś posprawdzać przed odpalaniem po roku odstawania samochodu? Jakieś namiary na tanie w miarę sklepy internetowe z tym bo bym sobie zamówił w jednym wszystko hehe (filtry).
Następna sprawa auto na pewno przez zimę nie będzie jeżdżone, myślę dopiero w marcu wyjechać do tego czasu poprostu chcę z nim porobić sobie
A i parę newsów jeszcze:
160k przejechane jest to realny przebieg żadne kręcenia itd.
Radio jakieś tam skwierczy i seryjne głośniki
Kanapy z tyłu nie będzie jakąś w planach małą skrzynie z głośnikami chcę i tyle bagażnik się przyda na ewe wycieczki, no a jutro dodam jak wszystko się potoczyło z kupnem pozdrawiam
...jak auto podpompujesz zerknij na niego od tyłu....na koła czy sie "nie rozłażą" jak tak to czeka Cię remont tylnej zawiechy....te samochody mają w zawieszeniu punkty smarujące tgz kalamitki, jak ktoś o tym wie i dba to zawieszenie ciezko wykończyć a jak nie to wycieraja sie łożyska w belce i koła rozjezdzaja dołem w takim przypadku trzeba to oczywiście naprawić a żeby to zrobić trzeba wylać płyn a nastepnie po remoncie napompować i tak cały czas krązymy wokol pompy....kalamitki przy tylnym zawieszeniu wideczne są z boku patrząc w prześwit między kołem a nadkolem na wysokości osi koła, z przodu trzeba skręcic koła żeby je zobaczyć...jeżeli zapniesz smarownice na kalamitki i nie da sie wtłoczyc smaru to oznaka że chyba ktoś smarował je bardzo dawno wiec należy sie liczyc z naprawami...pozdrawiam
Kurde, muszę z ojcem pogadać na temat tej pompy bo z tamtego tematu to ja nic nie kumam jak sobie to stworzyć Wooy11 mógłbyś na podstawie swojej pompy poszukać tej końcówki pasującej do tych "wentyli" w internecie może uda się to kupić przez internet... Coraz bardziej się zniechęcam kurde ale jak słysze o wytrzymałosci tego zawieszenia to w sumie wolę raz a dużo zapłacić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum