Witam, odgrzewam kotleta bo może moje doświadczenie się komuś przyda.
Ciekawe rzeczy się działy od zmiany chłodnicy, przez jakiś czas był spokój, potem nastała zima (poprzednia:p)
podczas jazdy na trasie nawet zaczął włączać się wiatrak. Równolegle zaczeło słąbnąć ogrzewanie.
Różne dziwne rzeczy zaczeły przychodzić do głowy, a to włącznik wentylatora, a to czujnik taki czy śmaki, a to termostat...
Sytuacja zaczęła się pogarszać, zima przeszła, auto zaczęło się grzać przy upałach i staniu. Zrobiło się drugi raz HGF (porządnie), pomogło...ale okazało się że wciaz cos jest nie tak.
PRzy miejskiej jeździe w lato problem grzania był, mniejszy ale był. Zagadkowe i podstępne, mylące tropy zagadnienie to było...
CO SIE OKAZAŁO:
wielokrotnie spradzało się czy pompa cieknie, czy obraca się to co ma się obracać. Straciłem w miedzyczasie całkowicie ogrzewanie, nawet podczas jazdy nie chciał grzać...po sprawdzeniu czy nagrzewnica i układ są drożne, została jedna możliwość...owa pompa, oczywiscie wciaz obracajaca sie niby i szczelna...
...po rozebraniu jednakze totalnie wyzarta i zniszczona w srodku, lopatki stopniowo ulegaly dezintegracji, az do teraz, niemal calkowitej. Uklad nie mial juz sily dzialac poprawnie.
Tak oto uniknalem wymiany nagrzewnicy (pierwsza mysl jesli ogrzewanie slabnie i znika) co byloby super prezentem po drugim HGF, auto sprawne, smiga wysmienicie, grzeje az milo.
W sumie narazilem sie na drugi HGF w ciagu ponad 4 lat, wiec i tak nie jest zle.
NIewymienienie pompy okazalo sie bledem, byc moze gdyby byla calkowicie metalowa, smigala by dalej. Taka mam zalozona teraz.
To była najdłuższa zagadkaa samochodowa w moim życiu, myląca pogonie, podstepna, a prosta -takie są najgorsze
Na szczęście Roverek jest już sprawny w stu procentach i mogę znów cieszyć się jego ponadprzeciętnie dobrym stanem
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 17:15
Dziekan, Kolego, a ja mam pytanie
U mnie dzieje się dokładnie to samo, no prawie bo jeszcze gdzieś płyn gubię . Ale chciałem Cię zapytać czy zwróciłeś uwagę na węże, bo u mnie jest tak że te górne, przy chłodnicy są strasznie twarde a pozostałe miękkie, tak jak by pompa nie goniła płynu zaraz z silnika. Jak wymieniałem rozrząd mój kumaty"kolega' powiedział że pompy się nie wymienia i tak od czerwca męczę się z wysokimi temperaturami wody, co prawda zrobiłem otwór w termostacie i wywaliłem zaworek z kolektora ssącego ale dzięki tym wyczynom samochód długo się grzeje i więcej spala benzyny, a po czym i tak się przegrzewa Już dumam czy to nie hgf, tylko nic mi sie nie miesza i wszędzie czysto
Nie ma co Kolego, zmień pompę. Oszczędzisz sobie miesięcy problemów i pytań, które miałem przyjemność sobie zadawać pompę metalową można dostać za stówkę z małym hakiem, jeśli rozrząd robiony niedawno, wystarczy rozebrać i złożyć to co już jest. W sumie 200-300 złotych pójdzie, ale będziesz pewien.
HGF to oddzielny problem, ale miekkie węże sugerują że to może jeszcze nie to. Tak czy inaczej, ją zawsze niestety zdąży się zrobić, pompa zaś to przy tym pikuś. A wydaje się, że faktycznie trafiło Cię coś podobnego co mnie.
Pozdrawiam i powodzenia
PS numery z termostatem i zaworkiem też przerabiałem, dokładnie było jak mówisz. Wolniej osiągał temperaturę pracy a koniec końców i tak się robiło za ciepło. Zobacz jak u Ciebie z ogrzewaniem, może w czasie jazdy grzeje, a po chwili postoju już nie? U mnie tak się zaczeło to wszystko, plus jeszcze po dłuższej jeździe słychać było wentylator po zaparkowaniu, chociaż temperatura na wskaźniku była normalna.
Teraz po wymianie pompy wszystko znów jak dawniej, jak być powinno. Wentylatora nie słychać, temperatura pracy osiągana raz dwa i nie przekraczana, ogrzewanie parzy w ręce -inne NORMALNE zycie
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 17:26
No pompę na pewno wymienię przy okazji HGF Dzisiaj po pracy poszedłem do samochodu, myślę zajrzę jak tam płyny, a tu w zbiorniczku na Borygo-capucino Zaraz sprawdziłem korek oleju i tam też wesoło. Do tej pory płynu ubywało ale bardzo mało i syfu nie było, teraz już uszczelka konkretnie puściła i w środę do mechanika
A co do grzania, to cały czas jest, chociaż tyle jak odbiorę samochód to napisze co tam było nie tak, pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum