Może rozrząd wam przeskoczył? Co jak co ale te silniki to wolne nie są.
W konkurencyjnych samochodach z tych lat bez silnika minimum 2.0 raczej nie ma co podchodzić do ścigania się z Roverkiem. Pomijając wyjątki typu VTEC itp.
Najpierw trzeba dojść czemu na benzynie zamula. Potem dopiero brać się za LPG.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 11:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
NIe wspomne juz o tym, ze dla takiej mocy ledwo 160 km/h to śmiech na sali.
Coś jest nie tak. Mój z palcem w konserwie 180 łapie.
sobrus napisał/a:
W konkurencyjnych samochodach z tych lat bez silnika minimum 2.0 raczej nie ma co podchodzić do ścigania się z Roverkiem. Pomijając wyjątki typu VTEC itp.
Dokładnie, roverek 1.6 to maszynka. Miałem wcześniej 1.4 16v, uwierzcie mi że różnica jest dosyć spora.
Cytat:
Najpierw trzeba dojść czemu na benzynie zamula. Potem dopiero brać się za LPG.
Niestety po kupnie roverka trzeba go odświeżać, przepalać, posprawdzać zapłon, czujniki, sondy ale za to efekt jest zadowalający jak na 1.6, według mnie opłaca się posiedzieć w garażu kilka wieczorów.
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 18:32
No niestety moje kilka wieczorów to już pewnie z kilkanaście tygodni pracy i nic kompletnie + kilka dni główkowania "elektor-mechaników" którzy tez nie dali rady. Została mi ostatnia sprawa- komputer który mam obecnie zamontowany jest od automatycznej skrzyni. W przyszłym tyg wymieniam go na taki od manuala i zobaczymy czy cokolwiek się poprawi.
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 21:03
tak pamiętam o tym cała operacja jest starannie przygotowana. Z tego co wiem nikt na forum nie mial jeszcze takiego przypadku więc nie mam kompletnie zadnych informacji co do poprawnosci diagnozy etc. Bardzo jestem ciekaw, czy wymiana da jakikolwiek efekt i czy faktycznie miedzy kompem od automatu a tym od manuala bedzie jakas cudowna roznica. Szczegolnie w spalaniu, juz przezyje to zamulenie, ale spalanie na poziomie 13-14 litrow PB i LPG to przesada. I nie pomaga zadne jezdzenie na niskich obrotach, zaden eco driving zawsze pali te 13 i ani grama mniej. No chyba ze w trasie przy prędkościach do 120 wychodzi ok 11.5 litra. Tym bardziej ze mieszkam w miescie mało zakorkowanym.
No coś jest zdecydowanie nie tak, mi 400 pali średnio ok 10-12 gazu (sekwencja).
Ale 100% to jazda po Lublinie i nieraz w korkach postać trzeba.
Ale jak go kupiłem to palił 15l...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum