Wysłany: Pon Sty 30, 2012 09:32 [R 600 SDI 98r.] Brak mocy, nierówna praca
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam
mam taki problem. Jakos we wtorek samochod zaczal mi gorzej jezdzic. Ciezko palil, musialem go odpalac tak ze 10-15 sekund jak byl zimny. Pozniej jak sie rozgrzal to tak sobie pomyslalem, ze go zgasze i sprawdze czy pali normalnie. Okazalo sie, ze niestety nie chcial odpalic i tez musialem go troche pomeczyc za nim odpalil Teraz w ogole samochod nie ma mocy. Nie wiem co sie dzieje. Wyskoczyl mi blad 34 wiec tak jak radzicie na forum posprawdzalem kostki, kable itp. Popsikalem jakims preparatem do stykow i blad zniknął jednak nie problem. Na drugi dzien nadal Roverek nie chcial odpalic Pomyslalem, ze to moze wina paliwa bo ostanio jakies tansze zalalem wiec kupilem jakis srodek to czyszczenia wtryskow i zobacze co bedzie.
Jak jechalem dzisiaj do pracy to samochod nie reagowal na mocniejsze nacisniecie pedalu gazu. Przejechalem kawalek i mi zgasl na drodze Udalo mi sie dojechac na parking. Odpalilem samochod i troche go przegazowalem i tak go trzymalem jakies kilka sekund na 4-5 tys obrotow i nagle obroty zaczely same spadac az w koncu samochod zgasl a za mna jedna wielka kupa niebieskiego dymu
Co moze sie dziac
Informuje, ze rozrzad byl wymieniany jakos 30 tys km temu wiec kat wtrysku chyba nie mogl sie sam od tak przestawic. Do tego nieszczesnego wtroku wszystko bylo w porzadku. Czy moze wymienic filtr paliwa w zwiazku z tym gorszym paliwem??
Prosze o jakies rady
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 30, 2012 09:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
odpalił z trudem, potem jeździłem po mieście z 30min wszystko było super, następnie trasa za miasto 15km, po 5km nagle zaczął słabnąć, max 90 wyciągał, gaz minimalnie, bo jak wcisnąłem więcej to obroty spadały... tak jak by go coś trzymało, zamuliło...
dojechałem z trudem te 15km podnoszę maskę (przed filtrem mam zamontowane takie sitko oczyszczania wstępnego - przezroczyste za parę zł) całe było zawalone w parafinie, dosłownie biała śmietanaaa... powrót okazał się jeszcze gorszy bo wycisnąłem z górki max 60, na prostej 50, jechał tylko do 1500obr. więcej to cofało wskazówkę... kilkukrotnie zaświecił się CHECK... błąd 34 jak sprawdziłem.
potem zaparkowałem za 10-15min pod lidlem, jak wyszedłem to na osiedle wróciłem już normalnie, miał przyśpieszenie, filterek też był już czysty, więc albo się osad przesączył i go przepaliłem/osiadł na filtrze paliwa, albo cofnął do baku...
generalnie paliwo z Shell, dolany Skyyd i *** dało to... ojca wczoraj cholowałem, paliwo z Bliskiej... szkoda to komentować w ogóle...
proponuję dolać do paliwa, benzyny, nafty, denaturatu, skyyda i rozjeździć to jak się uda, skrajny ale na pewno lepszy wybór to rozebranie i przeczyszczenie układu paliwowego
Ale jak odkrecilem odpowietrznik od filtra paliwa to normalnie ropa leciala wiec chyba nie ma zatoru do filtra. Tego odpowietrznika przy pompie jeszcze nie odkrecilem bo nie mam klucza
No ja juz zalalem jakis srodek do czyszczenia wtryskow troche pojezdze i zobacze. Skydd-a tez kupilem i tez go wleje Tylko ze ja mam pelny zbiornik wiec troche minie zanim wyjezdze i zaleje jakies normalne paliwo
[ Dodano: Wto Sty 31, 2012 11:49 ]
A kiedy samochod sie zagrzeje to nie powinien odpalac od razu?? Bo przejechalem dzisiaj tak ze 3-4 km i zaczal mi gasnac az w koncu zgasl i nie moglem go odpalic mimo ze troche juz pochodzil
powinien, ale jak jest zalany parafiną to tak się dziać może parafina z kilometra na kilometr przemieszcza się z baku do filtra i coraz bardziej go zapycha... jak się rozgrzeje, to rozpuści się trochę, ale to musi być ciepło.
Filtr wymienilem i nic. Troche pochodzil i zgasl. Gruszka zassana wiec pewnie gdzies zator jest na przewodach od zbiornika. Teraz pytanie jak najlepiej spuscic to cale paliwo z baku?? Sa jakies sposoby zeby mozna bylo latwo spuscic rope?? Jest moze jakis filtr w zbiorniku??
Próbowałem tą gruszką co jest montowana fabrycznie jednak nie chce pociagnąć paliwa. A przy zbiorniku nie mozna czegos odkrecic i spuscic prosto z baku??
Z wymianą filtra są jakieś problemy? tzn. można coś zapowietrzyć itp (jeszcze tego nie robiłem). Jak podpompuje gruszką to 10 sek. ładnie chodzi potem silnik gaśnie i tak w kółko. Próbowałem nawet cały czas pompować ale i tak ostatecznie zgasł. Kupiłem filtr paliwa i mam ochotę wymienić tylko jeszcze tego nie robiłem, więc pytam.
Właśnie to samo chciałem napisać. Filtr wymieniony i już wszystko działa + wężyk z wyjścia poszedł do wymiany bo stary był tak twardy, że w żaden sposób nie można go było ściągnąć (-16+śnieg). Nic nie odpowietrzałem (to źle?), po wymianie podpompowałem gruszką aż ciężko ją było ugnieść. Przy pierwszej próbie odpalił i już jest OK.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum