Forum Klubu ROVERki.pl :: [freelander] ładowanie akumulatora w aucie
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[freelander] ładowanie akumulatora w aucie
Autor Wiadomość
amik 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 109
Skąd: luban



Wysłany: Pią Lut 03, 2012 17:52   [freelander] ładowanie akumulatora w aucie
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000

witam koledzy mam pytanie , ponieważ nie posiadam garażu tylko taką małą komureczke przy której stoi autko a powinienem podładować aku czy można ładować akumulator nie odłączając go od auta . Konkretnie chodzi o to że po ponownym podłączeniu opuści się szyba od bagażnika a u mnie jest na pewno zamarznięta , nie chciałbym aby zerwało linkę podnośnika a może wyjąć bezpiecznik od szyby w klapie ?? ? Odpowiedzcie prosze bo muszę to zrobić jutro Pozdrawiam
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Lut 03, 2012 17:52   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
automechanik 



Pomógł: 68 razy
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 756
Skąd: Tychy



Wysłany: Pią Lut 03, 2012 21:35   

Można
_________________
rom
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Pią Lut 03, 2012 23:08   

wszystko zależy od rodzaju zastosowanego prostownika.
Generalnie nie powinno się doładowywać akumulatora w samochodzie.
Najbezpieczniejsze jest jego odłączenie i ładowanie poza autem.
Słyszałem o przypadku benzyny 1,8 w którym ktoś tak spalił komputer silnika.
Pytanie na ile masz dobry prostownik i czy ma on stabilizację prądu ładowania.
Nagły skok może spalić delikatną elektronikę auta.
Jak szyba zamarzła to suszarka do włosów w dłoń i grzać.
Wielokrotnie już pisałem na forum że podstawą jest solidne nasączenie ten meszkowatej uszczelki na górze szyby.
Ja używam silikonu do uszczelek i ma tam być aż mokra od tego.
Najczęściej łapie tam, albo na tych rantach u góry.
Tam najlepiej sprawdza się natomiast posmarowanie tego oliwą do maszyn.
Może trochę paprze szybę ale zimą ile razy otwierasz bagażnik.
A dzięki temu problem znika.
 
 
boczer 



Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 4
Skąd: Morąg



Wysłany: Sob Lut 04, 2012 14:34   

Witam, wielokrotnie doładowywałem akumulator bez odłączania początkowo był to zwykły prostownik 2-3 razy, teraz używam prostownika impulsowego wszystko jest OK żadnych niepokojących zdarzeń. Powodzenia
 
 
tronsek 




Pomógł: 289 razy
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3381
Skąd: Lubań

Rover 400

Wysłany: Sob Lut 04, 2012 15:54   

Można śmiało ładować. Najważniejsze jest, aby podczas ładowania nie włączać jakichkolwiek odbiorników. Wiele razy tak ładowałem aku w swoich autach.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
automechanik 



Pomógł: 68 razy
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 756
Skąd: Tychy



Wysłany: Sob Lut 04, 2012 17:52   

Bardziej niebezpieczne dla elektroniki jest odpalanie na kable i to zarówno dla dawcy jak i biorcy.
_________________
rom
 
 
marcin316 




Pomógł: 41 razy
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 1066
Skąd: Lublin - okolice



Wysłany: Sob Lut 04, 2012 18:03   

We wszystkich autach jakie do tej pory miałem ładowałem aku bez wypinania go z instalacji i nigdy nie było problemów.
 
 
amik 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 109
Skąd: luban



Wysłany: Nie Lut 05, 2012 13:43   

witam zdecydowalem się jednak nie ładować aku podłączonego do auta próbując zaoszczędzić na ewentualnej awarii podnośnika szyby a ryzykując uszkodzeniu auta pomęczyłem się odpaliłem auto włączyłem ogrzewanie tylnej szyby poczekałem aż całkowicie zejdzie lud spryskałem obficie uszczelke i szybę sprayem do uszczelek i naładowałem aku po za autem
wolałem nie ryzykować i nie spoglądać co chwile przez okno na auto Very Happy Pozdrawiam
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Lut 06, 2012 08:50   

zawsze też ładuję w aucie bez odpinania.
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Sro Lut 08, 2012 13:35   

jedni ładują bez odpinania, drudzy odpinają, ja osobiście jestem zwolennikiem odpinania aku. Z prostej przyczyny, przede wszystkim zazwyczaj używamy prostowników za 60 zł, chiński badziew za którego oznaczenia nie można być pewnym, lub starych prostowników z dziada pradziada... które swoje wysłużyły, mało kto ma prostownik za 1000 zł z rozruchem i z innymi funkcjami do ustawienia itd...

Prostownik w procesie ładowania ma V i A trochę większy niż ten który wychodzi z aku, zapewne każdy widział że podczas ładowania aku elektrolit zachowuje się jak podgrzewana woda...

Jeżeli nie daj Boże, poleci zbyt mocne obciążenie albo inna tego typu sytuacja to możemy coś spalić...

A po co ryzykować?

już kilka aut odpalanych przeze mnie z prostownikiem powywalało bezpieczniki...

co do odpalania z kabli, jest trochę lepiej, chyba że odpalamy tico John Dierrem ;]

ps: miernik w ręce i zmierzcie sobie napięcie aku odłączonego i aku na odpalonym silniku i zmierzcie napięcie prostownika... :)

Aku sprawny pokarze 12,5/14,4 a prostownik 18/20 ?:)
_________________
Pamparampam
 
 
 
marcin316 




Pomógł: 41 razy
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 1066
Skąd: Lublin - okolice



Wysłany: Sro Lut 08, 2012 18:09   

Boncky napisał/a:
Aku sprawny pokarze 12,5/14,4 a prostownik 18/20


Będzie miał 18/20, ale bez obciążenia. Ja ładując aku w samochodzie profilaktycznie co jakiś czas sprawdzam napięcie na zaciskach i jeśli przekroczy 15 z groszami to odłączam prostownik. Resztę skoryguje ładowanie w aucie, o ile jest sprawne.
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Lut 08, 2012 20:15   

Prostownik za 60zł to jest dobry do ładowania akumulatora do skutera.
Porządny prostownik musi kosztować i ważne by prąd ładowania nie przekraczał 1/10 pojemności akumulatora. Najlepiej by prostownik był z regulacją prądu ładowania i układem stabilizacji.
18/20V na zaciskach przy podłączonym akumulatorze świadczy dobitnie o fatalnej wręcz jakości prostownika i takowy nadaje się tylko do kosza.

Istnieją trzy sposoby poprawnego ładowania akumulatora:
• ładowanie wyrównawcze – polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 1/20 jego pojemności do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 2,5A);

• doładowanie - polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 1/10 jego pojemności do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 5A);

• ładowanie przyspieszone - polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 0,8 jego pojemności do czasu rozpoczęcia gazowania, a następnie zmniejsza się prąd do wartości 1/10 jego pojemności i ładuje się do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 40A do rozpoczęcia gazowania, a następnie prądem 5A);
ładowanie to nie jest korzystne dla akumulatora i stosować je należy jedynie w wyjątkowych sytuacjach - Ta opcje mają dobre drogie prostowniki.

Oznaki pełnego naładowania - 3 pomiary wykonane w odstępach godzinnych wskazujące:
• stałą wartość napięcia na zaciskach (dla akumulatorów samochodów osobowych to 12-12,5V);
• stałą gęstość elektrolitu (1,27 – 1,28 g/cm3);
• intensywne gazowanie.

Ponadto dobry prostownik, który ładuje baterię do pełna, pod koniec ładowania osiąga napięcie 2,7 V na ogniwo, czyli ok. 16 V Wyższa wartość jest niedopuszczalna.
Sprawny alternator podczas pracy wytwarza nie więcej niż 14,4 V.
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Sro Lut 08, 2012 20:36   

Synax dziękujemy za wygoglowanie :) Tak jak pisałem 80% osób ma takie prostowniki jakie ma, ja nie ładuje na podłączonym i tyle:)
_________________
Pamparampam
 
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Lut 08, 2012 20:54   

Ja mam prywatnie taki prostownik do użytku domowego:

A na warsztacie u Krzyśka mam dostęp do takiego cuda techniki:


Prostownik inteligentny
 
 
LUKASZ80 



Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 20
Skąd: Nowy Wiśnicz



Wysłany: Sro Lut 08, 2012 22:21   

Witam
Wracając do tematu zamarzniętej już szyby tylnej.
Mam pytanie.
Właśnie po odłączeniu aku od Landa i po podładowaniu i podłączeniu zawsze otwiera się tylna szyba.
ja zrobiłem tak napisał SyntaX i nasmarowałem tą uszczelkę " na ostro", ale po takich mrozach mam jednak obawy co do ponownego podłączenia aku.
Stąd moje pytanie : Co zrobić ( który bezp. wyciągnąć aby przy podłączeniu aku ta szyba się nie otwierała. Boję się zerwania linki ...)\Pozdrawiam
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Lut 08, 2012 22:33   

Mówisz i masz.


Bezpiecznik nr 31.
 
 
LUKASZ80 



Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 20
Skąd: Nowy Wiśnicz



Wysłany: Czw Lut 09, 2012 10:18   

Syntax wielkie dzięki za tą ściągę. Czy mógłbyś podrzucić jeszcze info na temat przekaźnika świec żarowych ( tzn. gdzie on się znajduje i jaki ewentualnie muszę kupi
ć bo chciałbym go sprawdzić i wymienić ) Aha i napisz jakie świece kupiłeś do swojego Landa. Z góry dziękuję i pozdrawiam
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Lut 09, 2012 10:34   

Rozumiem że mówimy o silniku TD4. Jeżeli o przekaźnik świec żarowych to jest on zlokalizowany z boku obudowy komputera w takiej małej obudowie z literką "H" chyba
od słowa Heater. Sprawdź jeszcze przekaźnik od rozrusznika.
Świece kupiłem NGK D-Power 32. Tu masz filmik jak odpala przed i po wymianie świecy.
Przed wymianą: http://www.youtube.com/watch?v=yRHGTX26J38
Po wymianie http://www.youtube.com/watch?v=D6vUITA-pkg
 
 
LUKASZ80 



Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 20
Skąd: Nowy Wiśnicz



Wysłany: Czw Lut 09, 2012 20:31   

SyntaX wielkie dzięki.
Kurczaczki nie napisałem jaki mam silnik... czy jest jakaś różnica bo ja mam Landa 2.0 td tego "starego" z silnikiem Rovera 98 km ?

[ Dodano: Czw Lut 09, 2012 20:31 ]
Masakra. Oglądnąłem filmik po wymianie - nie do wiary raz podgrzałeś i petarda.
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Lut 09, 2012 20:54   

Seria L ma zupełnie inne świece i niestety łatwo je ukręcić.
Zanim zaczniesz wykręcać mocno je podlej odrdzewiaczem.
Gdzieś chyba mam jeszcze Rave do tego modelu.
Specem od serii L jest kolega Win32.
Tutaj mogę polecić te świece.
Świece Freelander

Moment odkręcania świec max 40Nm
Moment dokręcenia 20Nm

Jeśli na kluczu masz 40Nm i nie idzie to znaczy że za słabo podlałeś i nie kręć dalej bo się ułamie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] FAQ z nr częsci
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 2 Czw Lut 08, 2018 14:05
SyntaX
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Linki do stron z przydasiami do Freelandera
sknerko Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Czw Cze 02, 2016 10:32
sknerko
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Foto poradnik demontaż konsoli środkowej.
Proszę o przypięcie do FAQ
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Nie Wrz 09, 2012 08:21
SyntaX
Brak nowych postów [FREELANDER 2.0 td] Elektryka w aucie oszalała !
jarekjurczyk Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 6 Sro Lut 13, 2013 09:05
SyntaX
Brak nowych postów [Freelander] Zablokowany po odpieciu akumulatora
gregor27 Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 14 Sro Lis 12, 2008 15:10
Zukowaty



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink