Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
witam koledzy mam pytanie , ponieważ nie posiadam garażu tylko taką małą komureczke przy której stoi autko a powinienem podładować aku czy można ładować akumulator nie odłączając go od auta . Konkretnie chodzi o to że po ponownym podłączeniu opuści się szyba od bagażnika a u mnie jest na pewno zamarznięta , nie chciałbym aby zerwało linkę podnośnika a może wyjąć bezpiecznik od szyby w klapie ? Odpowiedzcie prosze bo muszę to zrobić jutro Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 17:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wszystko zależy od rodzaju zastosowanego prostownika.
Generalnie nie powinno się doładowywać akumulatora w samochodzie.
Najbezpieczniejsze jest jego odłączenie i ładowanie poza autem.
Słyszałem o przypadku benzyny 1,8 w którym ktoś tak spalił komputer silnika.
Pytanie na ile masz dobry prostownik i czy ma on stabilizację prądu ładowania.
Nagły skok może spalić delikatną elektronikę auta.
Jak szyba zamarzła to suszarka do włosów w dłoń i grzać.
Wielokrotnie już pisałem na forum że podstawą jest solidne nasączenie ten meszkowatej uszczelki na górze szyby.
Ja używam silikonu do uszczelek i ma tam być aż mokra od tego.
Najczęściej łapie tam, albo na tych rantach u góry.
Tam najlepiej sprawdza się natomiast posmarowanie tego oliwą do maszyn.
Może trochę paprze szybę ale zimą ile razy otwierasz bagażnik.
A dzięki temu problem znika.
Witam, wielokrotnie doładowywałem akumulator bez odłączania początkowo był to zwykły prostownik 2-3 razy, teraz używam prostownika impulsowego wszystko jest OK żadnych niepokojących zdarzeń. Powodzenia
witam zdecydowalem się jednak nie ładować aku podłączonego do auta próbując zaoszczędzić na ewentualnej awarii podnośnika szyby a ryzykując uszkodzeniu auta pomęczyłem się odpaliłem auto włączyłem ogrzewanie tylnej szyby poczekałem aż całkowicie zejdzie lud spryskałem obficie uszczelke i szybę sprayem do uszczelek i naładowałem aku po za autem
wolałem nie ryzykować i nie spoglądać co chwile przez okno na auto Very Happy Pozdrawiam
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
jedni ładują bez odpinania, drudzy odpinają, ja osobiście jestem zwolennikiem odpinania aku. Z prostej przyczyny, przede wszystkim zazwyczaj używamy prostowników za 60 zł, chiński badziew za którego oznaczenia nie można być pewnym, lub starych prostowników z dziada pradziada... które swoje wysłużyły, mało kto ma prostownik za 1000 zł z rozruchem i z innymi funkcjami do ustawienia itd...
Prostownik w procesie ładowania ma V i A trochę większy niż ten który wychodzi z aku, zapewne każdy widział że podczas ładowania aku elektrolit zachowuje się jak podgrzewana woda...
Jeżeli nie daj Boże, poleci zbyt mocne obciążenie albo inna tego typu sytuacja to możemy coś spalić...
A po co ryzykować?
już kilka aut odpalanych przeze mnie z prostownikiem powywalało bezpieczniki...
co do odpalania z kabli, jest trochę lepiej, chyba że odpalamy tico John Dierrem
ps: miernik w ręce i zmierzcie sobie napięcie aku odłączonego i aku na odpalonym silniku i zmierzcie napięcie prostownika...
Aku sprawny pokarze 12,5/14,4 a prostownik 18/20 ?:)
Będzie miał 18/20, ale bez obciążenia. Ja ładując aku w samochodzie profilaktycznie co jakiś czas sprawdzam napięcie na zaciskach i jeśli przekroczy 15 z groszami to odłączam prostownik. Resztę skoryguje ładowanie w aucie, o ile jest sprawne.
Prostownik za 60zł to jest dobry do ładowania akumulatora do skutera.
Porządny prostownik musi kosztować i ważne by prąd ładowania nie przekraczał 1/10 pojemności akumulatora. Najlepiej by prostownik był z regulacją prądu ładowania i układem stabilizacji.
18/20V na zaciskach przy podłączonym akumulatorze świadczy dobitnie o fatalnej wręcz jakości prostownika i takowy nadaje się tylko do kosza.
Istnieją trzy sposoby poprawnego ładowania akumulatora:
• ładowanie wyrównawcze – polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 1/20 jego pojemności do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 2,5A);
• doładowanie - polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 1/10 jego pojemności do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 5A);
• ładowanie przyspieszone - polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 0,8 jego pojemności do czasu rozpoczęcia gazowania, a następnie zmniejsza się prąd do wartości 1/10 jego pojemności i ładuje się do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 40A do rozpoczęcia gazowania, a następnie prądem 5A);
ładowanie to nie jest korzystne dla akumulatora i stosować je należy jedynie w wyjątkowych sytuacjach - Ta opcje mają dobre drogie prostowniki.
Oznaki pełnego naładowania - 3 pomiary wykonane w odstępach godzinnych wskazujące:
• stałą wartość napięcia na zaciskach (dla akumulatorów samochodów osobowych to 12-12,5V);
• stałą gęstość elektrolitu (1,27 – 1,28 g/cm3);
• intensywne gazowanie.
Ponadto dobry prostownik, który ładuje baterię do pełna, pod koniec ładowania osiąga napięcie 2,7 V na ogniwo, czyli ok. 16 V Wyższa wartość jest niedopuszczalna.
Sprawny alternator podczas pracy wytwarza nie więcej niż 14,4 V.
Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Nowy Wiśnicz
Wysłany: Sro Lut 08, 2012 22:21
Witam
Wracając do tematu zamarzniętej już szyby tylnej.
Mam pytanie.
Właśnie po odłączeniu aku od Landa i po podładowaniu i podłączeniu zawsze otwiera się tylna szyba.
ja zrobiłem tak napisał SyntaX i nasmarowałem tą uszczelkę " na ostro", ale po takich mrozach mam jednak obawy co do ponownego podłączenia aku.
Stąd moje pytanie : Co zrobić ( który bezp. wyciągnąć aby przy podłączeniu aku ta szyba się nie otwierała. Boję się zerwania linki ...)\Pozdrawiam
Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Nowy Wiśnicz
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 10:18
Syntax wielkie dzięki za tą ściągę.
Czy mógłbyś podrzucić jeszcze info na temat przekaźnika świec żarowych ( tzn. gdzie on się znajduje i jaki ewentualnie muszę kupi
ć bo chciałbym go sprawdzić i wymienić )
Aha i napisz jakie świece kupiłeś do swojego Landa.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Rozumiem że mówimy o silniku TD4.
Jeżeli o przekaźnik świec żarowych to jest on zlokalizowany z boku obudowy komputera w takiej małej obudowie z literką "H" chyba
od słowa Heater.
Sprawdź jeszcze przekaźnik od rozrusznika.
Świece kupiłem NGK D-Power 32.
Tu masz filmik jak odpala przed i po wymianie świecy.
Przed wymianą:
http://www.youtube.com/watch?v=yRHGTX26J38
Po wymianie
http://www.youtube.com/watch?v=D6vUITA-pkg
Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Nowy Wiśnicz
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 20:31
SyntaX wielkie dzięki.
Kurczaczki nie napisałem jaki mam silnik... czy jest jakaś różnica bo ja mam Landa 2.0 td tego "starego" z silnikiem Rovera 98 km ?
[ Dodano: Czw Lut 09, 2012 20:31 ]
Masakra. Oglądnąłem filmik po wymianie - nie do wiary raz podgrzałeś i petarda.
Seria L ma zupełnie inne świece i niestety łatwo je ukręcić.
Zanim zaczniesz wykręcać mocno je podlej odrdzewiaczem.
Gdzieś chyba mam jeszcze Rave do tego modelu.
Specem od serii L jest kolega Win32.
Tutaj mogę polecić te świece.
Świece Freelander
Moment odkręcania świec max 40Nm
Moment dokręcenia 20Nm
Jeśli na kluczu masz 40Nm i nie idzie to znaczy że za słabo podlałeś i nie kręć dalej bo się ułamie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum