Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Sie 2011 Posty: 52 Skąd: Konin
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 20:37 [620SDi] Problem ze wspomaganiem kierownicy, pomocy.
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam
Mam problem ze wspomaganiem, od zakupu autka jest z nim coś nie tak bo poprostu dość ciężko się kreci. W związku z tym w pierwszej kolejności został wymieniony płyn w układzie. Nie zauważyłem specjalnej poprawy.
Dziś odebrałem auto od mechanika
- wymienione sworznie wachacza dolnego
- końcówki drążków kierowniczych
- gumy stabilizatorów
- wysprzeglik olej w skrzyni, tarcze i klocki + zbieznosc i pare innych rzeczy...
tuż po wyjechaniu z warsztatu odczułem znaczną poprawę przy skręcaniu, ucieszony faktem że to pewnie wymiana sworzni pomogła pojeździłem itd. ale po zrobieniu kilku km znowu cieżko chodzi kiera, na postoju praktycznie żeby jedną ręką skręcić to trzeba sie z nią siłować.
Teraz pytanie, o co tu do jasnej... może chodzić???
Czy ta pompa wspomagania po rozgrzaniu może jakoś gorzej pracować?czy może pasek od pompy jest wyjechany?Kupować inną pompę?Jak ktoś ma jakiś pomysł niech podpowie co tu dalej z tym robic:/
Ps. gdyby nie to cieżke kręcenie to po remoncie rewelacja, wszystkie inne drobne usterki zawieszenia wyeliminowane.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 20:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pompa wspomagania po rozgrzaniu pracuje zawsze trochę lepiej Polecam wymianę płynu, koszt żaden, możesz to zrobić samemu - wypompowujesz ze zbiorniczka, odłączasz powrotny wężyk, wsadzasz go do jakiegoś słoika/butelki; włączasz silnik na kilka sekund przy max skręconych kołach w jedną stronę, poczekasz aż ścieknie; potem max w drugą - masz w miarę opróżnioną pompkę. Potem dolewasz płynu i odpowietrzasz - podłączasz wężyki i procedura taka sama jak przy opróżnianiu.
Druga sprawa, to może ślizga się pasek na pompie wspomagania. Jak wspomaganie zacznie chodzić ciężko, to sypnij na pasek osprzętu sproszkowaną kalafonią - jak się poprawi to jesteś w domu
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Sie 2011 Posty: 52 Skąd: Konin
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 16:44
Pawkaz napisał/a:
To chyba nie jest wina rozmiaru.Ja mam kapcie szerokosci 205 i kreci sie ok.
też tak myślę. dodam że miałem już kiedyś identycznego Rovera i tam była po prostu rewelacja, kręciło się przysłowiowym jednym palcem.pamiętam, że wtedy nawet w jakimś artykule ten model był nieco krytykowany za zbyt czułe wspomaganie... i sie z tym zgadzałem:/
niestety przy obecnym już przy zakupie wiedziałem że coś nie gra, no ale kupiłem i do tej pory jakoś to trawiłem.
[ Dodano: Wto Lut 14, 2012 21:15 ]
karolj napisał/a:
Pompa wspomagania po rozgrzaniu pracuje zawsze trochę lepiej Polecam wymianę płynu, koszt żaden, możesz to zrobić samemu - wypompowujesz ze zbiorniczka, odłączasz powrotny wężyk, wsadzasz go do jakiegoś słoika/butelki; włączasz silnik na kilka sekund przy max skręconych kołach w jedną stronę, poczekasz aż ścieknie; potem max w drugą - masz w miarę opróżnioną pompkę. Potem dolewasz płynu i odpowietrzasz - podłączasz wężyki i procedura taka sama jak przy opróżnianiu.
Płyn został wymieniony ok. miesiąca temu, to poprawy nie przyniosło.
Druga sprawa, to może ślizga się pasek na pompie wspomagania. Jak wspomaganie zacznie chodzić ciężko, to sypnij na pasek osprzętu sproszkowaną kalafonią - jak się poprawi to jesteś w domu
No i ten pasek mi właśnie chodzi po głowie, już go szukam na allegro.
PS. dzięki za rade z tą kalafonią, jutro pewnie spróbuje zrobić jak mówisz i dam znać czy pomogło.
[ Dodano: Czw Lut 23, 2012 15:49 ]
Pasek wymieniony, z uwagi że auto jest rogrzebane z innych względów, sprawdzenie czy jest poprawa nie prędzej niż jutro.
Czytałem inne watki i nie jestem pierwszym który ma takie problemy... niestety autorzy nie piszą co ostatecznie im pomogło rozwiązać problem ze wspomaganiem:/
Podobno jakieś łożyska w tych pompach padają, i tu moze byc przyczyna...
czy taka pompa wspomagania od benzyniaka bedzie pasowala do diesla?
[ Dodano: Czw Lut 23, 2012 16:44 ]
karolj napisał/a:
Pompa wspomagania po rozgrzaniu pracuje zawsze trochę lepiej Polecam wymianę płynu, koszt żaden, możesz to zrobić samemu - wypompowujesz ze zbiorniczka, odłączasz powrotny wężyk, wsadzasz go do jakiegoś słoika/butelki; włączasz silnik na kilka sekund przy max skręconych kołach w jedną stronę, poczekasz aż ścieknie; potem max w drugą - masz w miarę opróżnioną pompkę. Potem dolewasz płynu i odpowietrzasz - podłączasz wężyki i procedura taka sama jak przy opróżnianiu.
Druga sprawa, to może ślizga się pasek na pompie wspomagania. Jak wspomaganie zacznie chodzić ciężko, to sypnij na pasek osprzętu sproszkowaną kalafonią - jak się poprawi to jesteś w domu
nowy pasek po założeniu ciaśniej siedzi, jutro sprawdze jaki bedzie efekt
lastfish, Ja bym się nie spodziewał poprawy po zmianie paska... Stawiam ze pompa puszcza płyn i tyle, w pompie na wirniku są takie cienkie blaszki i to one się wyrabiają z czasem. Po nocy, albo dłuższym postoju, płyn jest zimny a co za tym idzie bardziej gęsty, i zwyczajnie nie ucieka przez wyrobione blaszki, dlatego lżej kręci się kółkiem przez chwile po odpaleniu samochodu. Przerabiałem to nie dawno u siebie. Stawiam, ze pompa albo do wymiany albo regeneracji
[ Dodano: Czw Lut 23, 2012 22:58 ]
A jeszcze jedno, w samej pompie jest na pewno zaworek, który reguluje ciśnienie, może się zaciął.
Co ewentualnej wymiany pompy, to podpasuje z każdego roverka 200 (prócz kanciaka), 400, 600 z silnikiem dizla
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Sie 2011 Posty: 52 Skąd: Konin
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 15:57
slax napisał/a:
lastfish, Ja bym się nie spodziewał poprawy po zmianie paska... Stawiam ze pompa puszcza płyn i tyle, w pompie na wirniku są takie cienkie blaszki i to one się wyrabiają z czasem. Po nocy, albo dłuższym postoju, płyn jest zimny a co za tym idzie bardziej gęsty, i zwyczajnie nie ucieka przez wyrobione blaszki, dlatego lżej kręci się kółkiem przez chwile po odpaleniu samochodu. Przerabiałem to nie dawno u siebie. Stawiam, ze pompa albo do wymiany albo regeneracji
[ Dodano: Czw Lut 23, 2012 22:58 ]
A jeszcze jedno, w samej pompie jest na pewno zaworek, który reguluje ciśnienie, może się zaciął.
Co ewentualnej wymiany pompy, to podpasuje z każdego roverka 200 (prócz kanciaka), 400, 600 z silnikiem dizla
;
twój post przekonał mnie że niema co gdybać... objawy mam dokładnie takie jak opisałeś a obecnie to mam wrażenie że ona juz coraz bardziej jest wykończona bo nawet na zimnym za lekko nie chodzi.
zamówiłem właśnie używaną pompę (podobno po regeneracji) i będę zmieniał, myślę że to i wymiana paska musi w końcu pomóc.
sam sobie ja zmieniłeś czy jak?na coś tam trzeba szczególnie uważać?
Wiesz co ja nie wiem jak w SDI tau was pompa jest zamontowana, ale myślę ze problemu nie będziesz miał. Najpierw odpinasz przewody, trochę płynu na pewno poleci, podłóż sobie jakieś szmaty stare w koło pompy żeby nie zapaćkać wszystkiego dookoła, bo ten płyn do straszne paskudztwo, w szczególności na paski uważaj żeby nie zalać ich.
Potem odkręcasz pompę, zakładasz nową podpinasz przewody dolewasz płynu i odpowietrzasz. i to tyle 20 minut roboty, tan na spokojnie
lastfish, Ja bym się nie spodziewał poprawy po zmianie paska... Stawiam ze pompa puszcza płyn i tyle, w pompie na wirniku są takie cienkie blaszki i to one się wyrabiają z czasem. Po nocy, albo dłuższym postoju, płyn jest zimny a co za tym idzie bardziej gęsty, i zwyczajnie nie ucieka przez wyrobione blaszki, dlatego lżej kręci się kółkiem przez chwile po odpaleniu samochodu. Przerabiałem to nie dawno u siebie. Stawiam, ze pompa albo do wymiany albo regeneracji
[ Dodano: Czw Lut 23, 2012 22:58 ]
A jeszcze jedno, w samej pompie jest na pewno zaworek, który reguluje ciśnienie, może się zaciął.
Co ewentualnej wymiany pompy, to podpasuje z każdego roverka 200 (prócz kanciaka), 400, 600 z silnikiem dizla
Nie ma w tej pompie blaszek tylko są śruty, pompa też będzie pasowała od 2.0 Benzyny z rovera 200, 400 również Ti.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Sie 2011 Posty: 52 Skąd: Konin
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 21:12
slax napisał/a:
Wiesz co ja nie wiem jak w SDI tau was pompa jest zamontowana, ale myślę ze problemu nie będziesz miał. Najpierw odpinasz przewody, trochę płynu na pewno poleci, podłóż sobie jakieś szmaty stare w koło pompy żeby nie zapaćkać wszystkiego dookoła, bo ten płyn do straszne paskudztwo, w szczególności na paski uważaj żeby nie zalać ich.
Potem odkręcasz pompę, zakładasz nową podpinasz przewody dolewasz płynu i odpowietrzasz. i to tyle 20 minut roboty, tan na spokojnie
auto stoi u mechanika, mówił że wymiana paska nie pomogła... kasa w błoto.
pompa będzie po niedzieli...
[ Dodano: Sro Lut 29, 2012 20:40 ]
no i masz kur....
pompa wczoraj zmieniona i teraz dopiero mam masakre! jeszcze gorsza ta pompa niż moja bo już po odpaleniu kiera ciezko chodzi:/chyba kupiłem szrota TOTALNEGO.
z tym zaworkiem to co za historia?on jak sie zabrudzi to kompletnie nie działa czy co?
[ Dodano: Nie Mar 11, 2012 21:02 ]
problemów ciąg dalszy.
sprzedawca wymienił mi pompe po niby "regenracji" na inną ze sprawnego auta i ciągle to samo...
i teraz niewiem co tu jest grane czy coś innego w autku szwankuje, czy płyn może jakiś specjalny potrzeba do wspomagania w roverku?a może zalać układ czymś gęstym np. olejem przekładniowym?wiem że to troche na wariata ale niemam innej opcji i niewiem gdzie szukać przyczyny.
podsumowanie
pierwotna pompa po rogrzaniu oleju pracuje ciezko
pompa "po regenracji" , nawet na zimnym ciezko sie kreci ( w tej mechanik stwierdzil wycieki po wymontowaniu)
kolejna pompa sprawuje sie tak jak ta pierwsza,
i teraz pytanie szukać następnej pompy czy którąś z tych dać do regenracji czy jakie inne działania wykonać???
[ Dodano: Nie Mar 11, 2012 21:12 ]
slax napisał/a:
lastfish, Ja bym się nie spodziewał poprawy po zmianie paska... Stawiam ze pompa puszcza płyn i tyle, w pompie na wirniku są takie cienkie blaszki i to one się wyrabiają z czasem. Po nocy, albo dłuższym postoju, płyn jest zimny a co za tym idzie bardziej gęsty, i zwyczajnie nie ucieka przez wyrobione blaszki, dlatego lżej kręci się kółkiem przez chwile po odpaleniu samochodu. Przerabiałem to nie dawno u siebie. Stawiam, ze pompa albo do wymiany albo regeneracji
[ Dodano: Czw Lut 23, 2012 22:58 ]
A jeszcze jedno, w samej pompie jest na pewno zaworek, który reguluje ciśnienie, może się zaciął.
Co ewentualnej wymiany pompy, to podpasuje z każdego roverka 200 (prócz kanciaka), 400, 600 z silnikiem dizla
Zmieniłeś pompe czy regenrowałeś?a jełsi to drugie to u kogo i ile to kosztowało?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Sie 2011 Posty: 52 Skąd: Konin
Wysłany: Wto Mar 20, 2012 18:44
no nie wiem, przekładnia nie była ruszana, ale co tam w niej może nawalić?
ma ktoś schemat albo fotki tej przekładni??
[ Dodano: Wto Mar 20, 2012 18:44 ]
dzwoniłem do Łodzi, regeneruja maglownice i pompy.facet w razie gdyby full opcje potrzeba robić podliczył mi 1270zł....:/
Witam, mam pytanie trochę z innej beczki, przez pomyłkę (a raczej głupotę) wlałem olej do zbioniczka z płynem wspomagania. Chce go opróżnić i wymienić na płyn wspomogania. Czy muszę robić dodatkowe czynności np wyczyścić pompe wspomagania oraz czy może to uszkodzić w jakiś sposób pompę ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum