Wysłany: Nie Maj 06, 2012 16:06 [rover 25 1.4] ktoś oceni?
wrzucam kolejne ogłoszenie z roverkiem. Coraz bardziej się zastanawiam czy nie wybrać sie za wschodnią granice w celu poszukiwania wymarzonego roverka. Mam rodzinkę w berlinie i moge się tam wybrać na kilka dni poszukiwań. Powiedzcie mi czy to się bedzie opłacało?
http://otomoto.pl/show?id=C24074772
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 16:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Skąd jak skąd, ale ze wschodu to za darmo bym aut nie chciał. Tylko zachód, i to nie wszystkie kraje.
Co do tego auta - wypicowany na sprzedaż, wnętrze czyściuteńkie, pod maską czyściuteńko. Trzeba by go z bliska obejrzeć
ładny jest nie można powiedzieć. żeby mnie ktoś przekonał do przebiegu to naprawdę jest to mało realne. ale wszystko po obejrzeniu auta powinno być wiadomo. w 10.000 na gotowo powinien się zmieścić tak żeby był do jazdy. no i jak jesteś bogaty to gazu nie będziesz zakładać i odejdzie te 2 klocki.[/list]
sorki z pośpiechu napisałem ze ze wschodu a chodziło mi oczywiście o zachód-Niemcy.Mam możliwość pojechać na tydzień i poszukać tam auta.Bogaty to nie jestem i planuje gaz. Rozmawiałem z kolesiem od tego auta powiedział ze książki serwisowej nie ma bo przez przypadek dali mu ksiązke od innego auta. W przyszły weekend postaram sie go obejrzeć.
Poza tym widzicie jakieś wady?
Ja też nie powiem złego słowa. Autko na fotkach bardzo ładnie się prezentuje. Podejrzany jest jak zawsze przebieg i cena. Za ten rocznik woła się ponad 10 000.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 13 Skąd: Poznań/Toruń
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 18:19
No nie polecam kupowania aut zza zachodniej granicy świeżo po sprowadzeniu, nie mówię, że każdego auta to dotyczy, ale już kilka razy wśród moich znajomych zdarzyła się sytuacja kupna auta, które w Niemczech miało wypadek, a z uwagi na wysokie rygory dotyczące stanu technicznego został wydany dokument o braku ponownej rejestracji auta, ale Polak potrafi no i naprawa w Polsce tańsza. Fachowiec jak spojrzy od razu oceni czy warto. A auto fajne, poza tapicerką wnętrza takie jak moje
mam pytanie, czy jest mozliwość sprawdzenia w jakimkolwiek serwisie Rovera historii napraw auta po numerze VIN, tak jak to jest z samochodami np. Toyota?
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 13 Skąd: Poznań/Toruń
Wysłany: Czw Maj 10, 2012 22:10
Jeżeli auto było serwisowane w ASO to aktualny właściciel ma możliwość wglądu w historie napraw, nie wiem czy każde auto to ma, na pewno fordy bo sama sprawdzałam.
Trzeba zobaczyć samemu ( z bliska ocenia się inaczej), tak na zdjęciach to wygląda dobrze, zerknij pod spód co z układem wydechowym czy nie rozsypie się zaraz (jak to miało u mnie ), i jeżeli to komis to pewnie nie jest opłacony i gotowy do rejestracji więc opłaty zostaną dla Ciebie , porostu zejdą z ceny o tyle a sam zrobisz opłaty . W oczy rzuciły mi się tablice - chyba nie oryginalne nie mają naklejki z hologramem, też na takich przyjechałem - okazały się kawałkiem pleksy z naklejoną folią - zostawiłem sobie na pamiątkę. No i pamiętaj o wyposażeniu bagażnika - czy jest koło, lewarek, klucze , gaśnica i trójkąt to tez wyciągają i trzeba potem kupić a gumę można złapać zawsze i bez lewarka i kluczy nic nie zrobisz. Dodatkowo i tak czeka Ciebie wymiana rozrządu, więc przebieg mało istotny, byle auto okazało się całkowicie sprawne. Ja po kupieniu swojego wpakowałem od razu 2000zł na wymiany co konieczne. Powodzenia
jutro jadę go obejrzeć.Zobaczymy co z tego wyniknie. Z tym rozrządem to chciałbym się jakoś dowiedzieć czy nie był może niedawno wymieniany, spróbuje skontaktować się z jakimś niemieckim serwisem ASO czy nie maja danych na w bazie na temat serwisowania auta.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 21:47
Daj spokój stary z tym ASO, ASO rovera już nie ma, wiem że to jest duży koszt, ale na spokojnie sobie zrób za miesiąc lub dwa i będziesz wiedział że masz wszytko ok, bo jest takie przysłowie - umiesz liczyć, licz na siebie . PS. Emocje trzymaj na wodzy bo rovera kupuje się oczami .
tak jak koledzy mówią, większość ogłoszeń prezentuje samochody z jak najlepszej strony, a to jak jest na prawdę to zawsze dowiadujesz się na miejscu o ile zauważysz
Ze swojego doświadczenia co mogę Ci doradzić to sprawdź szyby czy wszystkie są takie same oraz dźwięk zamykających się drzwi każdych - może to śmieszne ale po takim dźwięku też można wywnioskować czy może nie był bity Tłumik czy nie ma jakiś dziurek, podwozie czy nie poharatane, itp
Samochód prezentuje się ładnie, a jeżeli w rzeczywistości też nie będzie zastrzeżeń to szukaj na siłę różnych rzeczy, żeby zbijać z ceny ja jak kupowałem kiedyś to trafiłem na osobę, która nie miała zbyt dużego pojęcia i na różnych "teoriach" typu, że z silnika po okręceniu i przytrzymaniu ręki nad nim powinno lekko zasysać a nie wypuszczać powietrze, co znaczy że silnik jest już nie pierwszorzędny (chociaż był w miarę dobry) i na takich rzeczach udało mi się zbić 2000 zł wiadomo, że trzeba też mieć trochę siły persfazji
rozumiem, tak jak mówię, zależy od handlarza, dlatego warto też spytać w okolicy co za człowiek sprzedaje to auto, bo często można trafić na kogoś kto żeruje na ludziach przy nieuczciwym sprzedawaniu aut, ale czasem trafi się ktoś przyzwoity , dlatego warto zrobić wywiad informacyjny
witam, byłem wczoraj go obejrzeć. Nie jestem znawcą samochodów wiec może wielu rzeczy mogłem nie zauważyć. Ogólnie jesli chodzi o blacharkę to według mnie była ok, jest kilka ognisk korozji ale naprawa to nie duży koszt.Pod względem mechanicznym samochód badałem według waszych wskazówek z forum. Silnik wydawał sie ok, objaw uszkodzonej uszczelki pod głowica nie zauważyłem. Ale martwi mnie jedno, skrzynia biegów ma bardzo duże luzy na drążku (w moim poprzednim 18 letnim aucie az tak nie latał) oraz pedał sprzęgła był jakoś luźny.Możecie powiedzieć co to może być? Jeśli chodzi o przebieg to po kierownicy można ocenić ze jest oryginalny ale chyba ktoś nie za bardzo dbał o ten samochód. Urwana linka do opuszczania siedzenia pasażera, połamanych kilka plastików, Tylna półka-mocowanie ułamane. Do tego nie ma alufelg tylko zwykłe felgi stalowe z kołpakami rovera, ponadto opony w niezbyt dobrym stanie. 2 rodzaje opon po 2szt wiec nawet nie ma 4 jednakowych opon. W tym tygodniu wysyłam znajomego czy warto kupić ten samochód.Aha i chyba co z wydechem bedzie trzeba zrobić bo zaczyna pierdzieć.
jeśli chodzi o te plastiki i nazwijmy to inne "pierdółki" to zawsze na coś takiego się natrafi i powiem szczerze, że wolałbym więcej połamanych plastików niż jakieś mechaniczne uszkodzenia. Opony pewnie przełożył na byle jakie jeśli są inne. Teraz musisz postawić sobie pytanie czy kupić ten samochód i inwestować w te rzeczy, które wymagają naprawy. Z drugiej strony powiedzmy że okej dasz 2000 zł i zrobisz to. Masz 10 000 zł , a za tę kwotę możesz tak jak napisałem trafić na sprawny technicznie samochód z jakąś tam ryską czy pękniętym plastikiem. Lepiej mieć takie uszkodzenie, które nie ciągnie za sobą jakiś konsekwencji poważnych, a takie uszkodzenia też powodują czasem niską cenę samochodu. Na Twoim miejscu poczekałbym, bo jednak trochę za dużo tych "niedociągnięć", a szkoda by było dołożyć do tego dodatkową kasę i jeszcze trochę nerwów. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale jeśli to Twój pierwszy samochód, który oglądasz to już będziesz mieć jakieś porównanie.
Witam wszystkich, własnie zakupiłem powyższe autko. Dziękuję wszystkim za porady dotyczące kupna samochodu. Musze teraz troche podłubać przy nowym samochodziku. Żona wreszcie jest zadowolona z kupna swojego wymarzonego roverka. Jak już go doprowadzimy do stanu uźywalności to napewno pojawimy sie na jakimś zlociku.
Pozdrawiam wszystkich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum