Spalanie LPG od 7 (oszczędnie) w trasie poprzez 9,0-9,5 w mieście a w zimę w duże mrozy do nawet 11-12 litrów na 100km przy tzw. częstym zimnym starcie ale wtedy już trudno to wyliczyć bo na krótkich odcinkach dużą część trasy przejeżdża się na PB kto ma gaz sekwencyjny ten wie coś o tym. Tak wygląda spalanie w tych autach, ogólnie nie jest źle.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
na krótkich odcinkach dużą część trasy przejeżdża się na PB kto ma gaz sekwencyjny ten wie coś o tym.
W silniku K najczęściej tym odcinkiem jest wyjazd z parkingu
Na kilkunastostopniowym mrozie masz co najwyżej 2-3 minuty.
W zakorkowanym mieście potafi mi łyknąć 11.5-12.5l ale tak to się jeździ w Lublinie Inne samochody nie palą wcale mniej. Na trasie BMW 318 brata spaliło 6.5-7l a po miescie pali mu 13.5....
Ostatnio zmieniony przez sobrus Pon Cze 18, 2012 12:16, w całości zmieniany 2 razy
na krótkich odcinkach dużą część trasy przejeżdża się na PB kto ma gaz sekwencyjny ten wie coś o tym.
W silniku K najczęściej tym odcinkiem jest wyjazd z parkingu
Na kilkunastostopniowym mrozie masz co najwyżej 2-3 minuty.
W zależności od ustawień, ja ustawiłem przełączanie na LPG na 30ºC bo jak za wcześniej to tez nie dobrze dla reduktora a zimą przy -15 -20ºC to tak ze dwa-trzy km. po mieście i się przełącza. Masz rację
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 335 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lip 14, 2012 07:37
Uporałem się z problemem braku mocy. Byłem na jeszcze jednej regulacji i wystarczyło wyłączyć opcję "Skok ATT do zadanej pozycji" - podobno to wzbogacało mieszankę i przez to zalewało silnik gazem i nie chciał jechać.
Teraz borykam się tylko z tym gaśnięciem po wciśnięciu sprzęgła. Gazownik powiedział, że to "zdmuchiwanie gazu" cokolwiek to znaczy, ale zrozumiałem to tak, że po wciśnięciu sprzęgła przy szybszej jeździe zimne powietrze gwałtownie wpada w dolot i zaburza skład mieszanki? Gość powiedział mi, że mam przełożyć rurę od dolotu powietrza pod maskę, ale przecież wtedy będzie pobierane ciepłe powietrze spod maski, zamiast domyślnie zimnego. Nie mówił nic o zmianie miksera, ani regulacji reduktora.
Co do spalania to na pełnej butli (37l) zrobiłem 418km z czego ponad połowę w trasie - wg auto-centrum spalanie wyszło 8,8l LPG/100km
Wymieniłem świece, bo stare miały już 25k km i zaczynało szarpać przy jeździe na LPG, może dlatego spadło spalanie.
Z tego co piszesz spalanie masz OK. Trasa trasą ale co chwila miejscowość i fotoradar
A co do zdmuchiwania, miałem kiedyś fiata cinquecento 899 i właśnie tą rurkę od dolotu zimnego powietrza miał zdjętą z (łapacza powietrza) i wisiała sobie luźno gdzieś za silnikiem. Mimo wszystko czasem potrafił zgasnąć dwa razy dziennie a czasem przez miesiąc ani razu.
A tak przy okazji to chyba Masz konto na autowcentrum ?
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 335 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lip 14, 2012 15:09
Chodzi mi o to, że nie chcę specjalnie dla gazu modyfikować układu dolotowego powietrza. Skoro benzynie nic się nie dzieje takiego, to czemu gaz ma mieć inaczej? Też powinno działać tak samo. Czemu mam dostarczać ciepłe powietrze zamiast zimnego? Chodzi mi o jakieś rozwiązanie. Nie chce mi się do końca wierzyć gazownikowi, że to jedyna słuszna możliwość wyeliminowania tego problemu. Tak jak wspomniałem nie mówił nic o regulacji reduktora czy innej średnicy miksera.
Mam konto na auto-centrum, w podpisie link, ale z wszystkich wpisów wiarygodne są tylko te, gdzie wyjeżdżam butle do zera i dopiero tankuje. Ta stara wersja auto-centrum była jakoś bardziej user-friendly...
Rzeczywiście w podpisie jest link, nie zauważyłem ale skojarzyłem Twoją twarz bo też mam tam konto i wiem jakie (cuda) nieraz wychodzą w wydatkach paliwowych. Co do innego rozwiązania problemu to ... Spróbuj chociaż zdjąć ten dolot powietrza i zobaczysz czy jest efekt. Zawsze możesz założyć go z powrotem.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 335 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lip 15, 2012 14:21
Zabrałem się za to i zauważyłem, że to oryginalne kolanko co dochodzi do obudowy filtra powietrza było pęknięte. Zdemontowałem to na test. Nie dochodzi w ogóle ta rura do obudowy filtra. Teraz powietrze będzie pobierane prosto spod maski zaraz zza chłodnicy. Czyli będzie ciepłe... Zaraz wyjeżdżam to sprawdzę czy dalej będzie gasło po wciśnięciu sprzęgła.
[ Dodano: Nie Lip 15, 2012 15:21 ]
Nie gaśnie, obroty ładnie spadają, przez chwile zatrzymują się na około 1200 po czym łagodnie spadają do 800-900. Czyli jest tak jak na benzynie. Tylko zauważalnie głośniej jest spod maski powyżej 2500RPM... Nie wiem, czy tak to zostawiać, czy nie.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 335 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lip 15, 2012 14:46
Od początku obstawiałem za tym, żeby nie modyfikować oryginalnego dolotu, drażni mnie to, że teraz głośniej pracuje podczas jazdy i to że nie ma tam tego kolanka...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum