Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Witam, od wczoraj silnik zaczął mi strasznie twardo i głośno pracować. W zeszłym roku miałem regenerowaną pompę wtryskową i później wszystko było w porządku. Oleje i filtry wymieniane na bieżąco (2 tyś od wymiany). W raz z tym problemem stracił jakby trochę mocy, jakby ze 20km. Czasami zdarzy mu się, że powraca jakby do normalnego trybu pracy ale to dosłownie na chwilkę. Przed momentem dosłownie zapaliłem go i przez 10sek pracował normalnie i po tym czasie znowu to samo, jakbym jechał dostawczym Ducato. Macie jakieś pomysły?
W zeszłym tyg napełniałem klimę ale to raczej nie ma z tym nic wspólnego
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 09, 2012 17:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mi się check świeci od momentu padnięcia pompy a zakład nie był wstanie mi go później skasować tłumacząc się, że nie mają programu itp., więc teoretycznie nie wiem czy coś padło czy nie bo świeci mi się od pół roku. Pytanie tylko czy egr mógłby coś takiego wywoływać?
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Wto Lip 10, 2012 11:11
kepor, jak miałem padnięty EGR to syf był - no power, poszukaj zakładu co ma kts boscha od kąta wtrysku zdaje się że błedy też Ci ogarną - a przy okazji sprawdzisz tą sugestię tronsek'a,
kepor, pompe wkładali - mogli przestawić, przede wszystkim dążył bym do tego żeby checka sprawdzić co się za nim kryje
No może i tak ale pompę miałem robioną w wrześniu zeszłego roku i do teraz zrobiłem prawie 10tyś km i problemów nie było. Trochę to dziwne ale chyba bez podłączenia do kompa to jednak się nie obejdzie.
EGR wyczyszczony, kąt wtrysku zmieniany i niestety żadnego rezultatu
Może pasek przeskoczył o ząbek?
U mnie była pompa - zaworek wyprzedzenia kąta czy jakoś tak. Ale nie wracał do normy tylko przez cały czas był traktor.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 272 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pon Lip 16, 2012 20:09
Mnie też padła pompa. Dokładnie kąt wyprzedzenia wtrysku. Wtedy to był traktor Zanim zostało to zdiagnozowane dolewałem MOXOLU do paliwa i się kulał normalnie. Po naprawie już zaczął pracować jakoś inaczej, jakby głośniej. Na mocy też stracił. Na maxie straciłem jakieś 20 km/h. Jak przy ok 2000 obr. depnę, to owszem idzie ale za mną jest "czarno" Zauważyłem też, że pogoda też ma wpływ na pracę silnika, tak jakby cisnienie atmosferyczne.
Będę stawiać na kąt wtrysku, też go muszę chyba sprawdzić.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Może pasek przeskoczył o ząbek?
U mnie była pompa - zaworek wyprzedzenia kąta czy jakoś tak. Ale nie wracał do normy tylko przez cały czas był traktor.
no ale czy gdyby pasek przeskoczył to zdarzały by mu się powroty do normalnej pracy? Wydaje się, że nie.
Teraz to już nawet na moment nie wraca do normy, chodzi jak traktor cały czas. Udało mi się go podłączyć do kompa i wyświetliło błąd "P1222" oraz opis dotyczący zmiennych faz rozrządu czy coś takiego ale gdzie tu zmienne fazy rozrządu?. Nie wiem już co jest, po prostu głupieje. Nie wiem czy walić to tych gości od pomp i spalić im ten zakład za spartaczoną robotę.
Wygląda na to, że to faktycznie będzie wina tego zaworu. Powiedzcie mi tylko skąd takowy skombinować bo używki nie widzę a z nowym też średnio. Druga sprawa to czy wystarczy go tylko przełożyć i odpalić czy jeszcze jakieś kombinacje trzeba wykonywać typu: podłączanie do kompa, itp.?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum