wiekszosć nowych aut ma jakieś utrudnienia przy wymianie żarówek ... albo przez nadkole, albo trzeba coś odkręcić, albo jak rąk nie podrapiesz to nie wymeinisz ... trzeba się po proastu przyzwyczaić
_________________ Pozdrawiam - Brt
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 08, 2012 20:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ale nie do wymiany żarówek ... Serwisować tak w sensie przeglądów okresowych, ale nikt nie bedzie jechał specjalnie do serwisu z żarówką (wyjątkiem mogą być ksenony). Zresztą nei wyobrażam sobie np. powrotu w nocy ze spaloną zarówką, bo tylko w serwisie można wyeminić.
Ktos tam mi kiedys mowil, nie wiem czy tylko sie tak tlumaczyl bo mu sie nie chcialo. ale mowil ze bez zdjecia zderzaka by sie nie obeszlo a mial jakies plomby na srubach mocujacych.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Pią Lis 09, 2012 10:06
Hehe, a wiecie chłopaki jaki bajer jest przy Smarcie, jak chce się pogrzebać przy lampach?
-Trzeba odpiąć progi
-odkręcić gril
-odkręcasz śrubki mocujące przednie nadkola i ściągacie cały element. (nadkola i zderzak to jeden wielki kawałek plastiku
Ale same żarówki da się wymienić bez rozbierania auta, ale ręce będzie się miało takie jakbyście się z kotem bili
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Czy tylko ja potrzebuję instrukcji do cepa, czy innym też sprawia(ło) to problem?
Padła żarówka lewego pozycyjnego - przód. Zdjąłem gumowy kaptur i... stop.
Przecież wsadzenie ręki w kielich lampy = niewykonalne (do tego jeszcze
przeszkadza akumulator). Czy jest na to jakiś patent? Coś trzeba zrobić?
Wyjąć aku? Użyć szczypców? Ciągnąć? Przekręcić? Odpiąć jakiś zatrzask?
Sam nie wiem... robiłem 2 podejścia i wymiękłem.
Nie wiem, jak można wymienić żarówki w biegu, "na trasie"... masakra.
Skoro o światłach.
Jak dobrać się do kloszy reflektorów?
Furka ma 10 lat i wątpię, aby komuś chciało się tam grzebać.
Czytałem, że zwykłe wymycie szkieł daje nowe życie reflektorom, ale
po pierwsze nie wiem, jak się do nich dobrać, aby je wypucować?
1.Czy trzeba demontować całe reflektory i rozebrać?
2.Czy po tym zabiegu trzeba ustawiać światła na diagnostyce?
3.Czy "zbyteczne" otwarcie reflektorów nie odbije się tym, że zaczną parować, korodować, itp.?
Będę dźwięczny, za każdą wskazówkę, bo zaczynam tracić cierpliwość do tego tematu.
Mnie też czeka na dnia wymiania żarówek, ale mijania (h7).
Ad.1 Powiem więcej - aby rozebrać reflektor trzeba ściągnąć przedni zderzak.
Ad 3. Reflektory są podobno zasylikowane, także rozcięcie sylikonu i ponowne maźnięcie nim nie zaszkodzi.
Polecam pomysł z czyszczeniem parowym bez rozkręcania przez wejście żarówek. Ja swoje odnowiłem specjalną pastą tylko z zewnątrz i efekt lepszy był zaraz
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Sro Lis 14, 2012 00:44
Rozcięcie nie będzie takie łatwe, bo obudowa reflektora tam, gdzie jest połączenie z szybką jest w kształcie "U" i sylikon, a włąściwie klej nadal będzie trzymał.
Ja posłużyłem się opalarką. Trochę podgrzałem i reflektor się ładnie rozdzielił (przy pomocy wkrętaka)
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Dziwna sprawa. Problem życia i śmierci to nie jest, ale mnie trochę zaniepokoiło.
Po wymianie tych żarówek, o których pisałem wcześniej, teraz po włączeniu świateł pozycyjnych i później mijania (ale dzieje się to już na pozycyjnych), przygasa mi podświetlenie zegarka w konsoli środkowej i podświetlenie radia.
Pamiętam, że przed wymianą podświetlenie zegarka też lekko przygasało po włączeniu świateł, ale nie tak mocno jak teraz.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Pią Lis 16, 2012 14:31
Kolego, nie wiem czym jeździłeś wcześniej, ale przygasanie wskaźników różnego rodzaju i również podświetlenia radia to w większości aut norma
Funkcja ta nazywa się "dimmer"
W większości "mądrzejszych" odtwarzaczy da się to wyłączyć, lub nawet regulować stopień przygasania. Natomiast roverkach żeby nie przygasał zegarek trzeba odciąć kabelek sterujący.
Ale sugerowałbym nie kombinować
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Żeby było śmieszniej, po wymienieniu żarówki od świateł mijania po długich męczarniach, uruchamiam światła i... nie działa postojówka. Spaliła się jakimś cudem podczas wymiany tej drugiej, bo wcześniej działała.
Także wszystkim, którzy będą mieli podobny problem życzę pomocnych znajomych i cierpliwości.
u mnie znajomy nie miał za bardzo jak pomóc bo miał za grubą łapę, a ja bez wyciągania aku dałem radę, ale dla wygody potem go odkręciłem. Kijowa sprawa była z tymi drucikami przytrzymującymi żarówkę. Za chiny ludowe nie wiem gdzie to i o co się zaczepia, ale ważne że jakoś chwyciło i trzyma.
Kolego, nie wiem czym jeździłeś wcześniej, ale przygasanie wskaźników różnego rodzaju i również podświetlenia radia to w większości aut norma
Funkcja ta nazywa się "dimmer"
W większości "mądrzejszych" odtwarzaczy da się to wyłączyć, lub nawet regulować stopień przygasania. Natomiast roverkach żeby nie przygasał zegarek trzeba odciąć kabelek sterujący.
Ale sugerowałbym nie kombinować
No to wszystko jasne, wcześniej jakoś na to nie zwróciłem uwagi.
Ale to i tak nic w porównaniu z zaskoczeniem, jakie mnie spotkało podczas cofania na parkingu w czasie deszczu (wycieraczki włączone w trybie ciągłym) - wrzucam wsteczny, zaczynam cofać, patrzę w lusterko, a tylna wycieraczka zaczyna mi zasuwać po szybie, mimo że jej nie włączałem. Już myślałem, że jakoś trąciłem przełącznik czy coś, a dopiero za drugim razem wpadłem na to, że to taka sprytna funkcja. Auto ma 15 lat, a jest mądrzejsze od użytkownika.
Dzisiaj też dostąpiłem zaszczytu wymiany żarówek w Roverku. Wymiana samych H7 jakoś nie była wybitnie skomplikowana, żeby skomplikować sobie życie zabrałem się też za pozycyjne Po paru przekleństwach mózg mi się włączył do pracy, i za pomocą płaskiego klucza 10/11 przekręciłem lekko wtyczkę od pozycyjnych, która wyszła bez problemu, analogicznie poszło z "trudniejszej strony" od akumulatora. Może komuś się przyda i ułatwi wymianę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum