Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2004
Witam
od pewnego czasu zaczęła mi świecić kontrolka płynu chłodzącego. Byłem u mechanika i powiedział, że płynu nie ubywa. Myślicie, że może to być wina czujnika poziomu płynu chłodzącego? Jest jakaś możliwość sprawdzenia poprawności jego działania. Dodam jeszcze, że Rover 45 jest z 2004 roku ale jest to model na 2005 rok - po lifcie.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 11:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tego że jest pod spodem to się nie spodziewałem...
No wlasnie od spodu. Widze ze z elektronika troche "oblatany jestes" to popatrz jakiego typu to moze byc czujnik, wyglada na jakis opornikowy czy cos (przynajmiej na tej fotce z katalogu czesci) . Nie ma napewno zadnego plywaka. Widzialem czujniki poziomu ,ale dzialajace na zasadzie zamykajacego obieg elektryczny plynu chlodzacego, poprostu dwa bieguny na odpowiednim poziomie i jak plyn spadal to otwieral obwod, wiec wystarczylo wtyczke zmostkowac i bylo wiadomo jesli czyjnik byl do pupy. A tu nie wiem , moze Ty wiesz . Pozdr.
Z tego co widzę to wtyczka 2 pinowa jest, więc nie jest to układ cyfrowy, tylko zwykły elektryczny jakiś stycznik.
Nie wiem jak wygląda końcówka, może też jest właśnie na zasadzie zamknięcia obwodu na końcu. Trzeba by było zobaczyć czy coś w środku nie lata, może jest boja wewnątrz (kiedyś zbudowałem czujnik poziomu oleju z boją w środku).
Cześć
byłem dziś u mechanika i powiedział mi, że może to być wina licznika albo coś z elektryką, bo podłączali go "na krótko" i kontrolka nadal świeciła a powinna zgasnąć. Co o tym myślicie?
Trzeba by było zobaczyć czy coś w środku nie lata, może jest boja wewnątrz
Moze byc ,to opis czujnika z forum z UK.
"The sensor has a long "stalk" that protrudes into the tank, make sure this isn't flexed or bent as it will fracture the switch inside (it's contained within a glass envelope and is fragile)."
Ze niby czujnik ma dluga "stalk"-nie wiem co to, pewnie chodzi o rurke, co wchodzi w zbiornik wyrownawczy. Trzeba uwazac zeby go nie zgiac co moze skutkowac peknieciem przelacznika w srodku (jest zamkniety w szklanej obudowie-delikatny) .
Wyglada ze cos tam plywa w srodku.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 22:20
ADI-mistrzu napisał/a:
Patrzę po zdjęciach silnika 45 i nie widzę aby jakikolwiek czujnik był w zbiorniczku płynu chłodniczego.
Jak ta ikonka wygląda co Ci się świeci?
Jest czujnik na spodzie zbiorniczka wyrównawczego i jest kontrolka
Witam ponownie
Wczoraj przy wymianie żarówek z ciekawości sprawdziłem poziom płynu chłodniczego i ku mojemu zdumieniu nie było go wcale. Po uzupełnieniu kontrolka przestała świecić, więc chyba przez tych kretynów z warsztatu jeździłem bez płynu kilka tygodni. I nie wiem jak poziom płynu oni mi sprawdzili wcześniej (może od spryskiwaczy ). Dziś byłem u nich no i oczywiście mówili że sprawdzali i było. Problem jednak jest bo jak uzupełniałem dziś płyn (nie do pełna) i jak pojechałem do tych mechaników za jakieś 9 godzin to kontrolka znów się zaświeciła. Sprawdzili więc mi czy nie mam gdzieś wycieku. Przez jakieś 15 minut trzymania na wysokich obrotach nie zauważyliśmy żadnego wycieku. Nie wiem co może być przyczyną. Oni sugerowali że przy wcześniejszym napełnianiu było powietrze w chłodnicy i dlatego płyn szybko wyciekł. A Wy co o tym sądzicie? Zna ktoś może jakiegoś dobrego mechanika w Nowym Targu?
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 21:16
Skoro jeździłeś kilka tygodni bez płynu to przy dolaniu do poziomu max i odpaleniu samochodu układ się trochę odpowietrzył i dla tego nie masz znowu płynu.
Odkręć korek, wlej płynu, odpal samochód, niech sobie popracuje i kontroluj poziom. Jeśli ubędzie to dolej i rób tak do momentu, aż przestanie ubywać.
A co do trzymania samochodu przez 15 min na wysokich obrotach to chyba nie najlepszy pomysł. Stojąc w miejscu auto nie ma praktycznie żadnego chłodzenia. Wiatrak sobie może nie poradzić i przegrzanie gotowe.
Jeszcze jedna rzecz, na rozgrzanym silniku nie zobaczysz wycieku płynu chłodniczego bo od razu odparuje no chyba, że masz dziurę wielkości palca u ręki.
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
właśnie wczoraj zalałem płynu no i do dziś na razie go nie ubyło. Jeszcze przez kilka dni będę kontrolował poziom 2 razy dziennie i zobaczymy jak będzie.
Widzisz Des takich mam mechaników w okolicy Dlatego się pytałem czy nie zna ktoś kogoś dobrego w okolicy Nowego Targu. Dzięki za podpowiedź. zobaczymy co będzie
Pozwolę sobie odświeżyć temat, bo u mnie świeci się codziennie ta kontrolka. Zaczęła się zapalać jak zrobiło się zimno na dworze zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Pali się może przez pół minuty po czym znika. Rozmawiałem o tym z mechanikiem, nie ma pojęcia co to jest, wie jedynie, że właściciele nowszych Passatów też mówią mu o tej kontrolce, ale z autem nic się złego nie dzieje. Dodam, że płynu chłodniczego nie ubywa. Udało się komuś rozwikłać ten problem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum