Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2005
Witam, tak jak w temacie. Wczoraj wymieniłem klocki z tyłu, dzisiaj przejechałem 5 km dotykam tarczy a ona aż parzy. Co trzeba wymienić i jaki będzie tego koszt? Z góry dzięki za odpowiedzi!
Ostatnio zmieniony przez sieczi Wto Cze 11, 2013 18:33, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 11, 2013 18:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Po wymianie klocków ściąga się jarzmo i je czyści.
Na jarzmie tam gdzie klocki z nim się stykają są metalowe blaszki, powinny być wręcz wypolerowane.
W zacisku hamulcowym jest cylinderek, trzeba go czymś ścisnąć aby się rozchodził, po tym zacisk na jarzmo z nowymi klockami powinien wchodzić bez oporów, wręcz z luzem.
Podczas składania smarem miedziowym smarujemy blaszki po których chodzą klocki oraz miejsca styku zacisku hamulcowego z klockami.
Śruba pływająca Ci utknęła? To trzeba wyjąć jarzmo i wyjąć śrubę.
Ja w matiz'ie złapałem śrubę w imadło i starałem się kręcić jarzmem, w ten sposób śruba się poluzowała i ją wyjąłem.
Ale w drugim jarzmie utknęła bardzo mocno, wtedy nagrzałem całe jarzmo i momentalnie lodem śrubę obłożyłem i wtedy kręciłem.
Różnica temperatur sprawiła że śruba puściła.
Potem można te śruby dokładnie oczyścić i wypolerować.
Na koniec smarujemy je smarem, zakładamy gumki ochronne i montujemy.
miałem to samo ale grubo po wymianie klocków poprostu zacisk staną i dowidzenia jedz kup zestaw naprawczy 2 tloki gumki oslony tloka i gumki prowadnic yjmi prowadnice wyczysc pusc tam smar miedziowy i zloz tloczek wyjmij oczysc zacisk wloz nowy zestaw naprawczy spusc stary plyn hamulcowy i odpowietrz caly układ hamulcowy ostatnio to przerabiałem troche pracy ale przynajmniej bedziesz mial spokoj na kilka dobrych lat!!! możliwe ze poprstu ktos wczesniej walna jakis zly smar do prowadnic (nie dla wysokich temp) i poprostu po pewnym czasie wysechl) druga opcja jest taka ze miales starte mocno klocki i tloczek pracowal juz troche wysuniety podrdzewial i nie chcialo mu sie wracac wiec zrob to co ci wyzej napisalem i masz klopot z banki
na 99, 9 % problem jest banalny:
tarcze są troszkę zużyte i mają taki mały lub większy rant.
Klocki są dopasowane do całej tarczy.
I w miejscu tego rantu - klocek mimo odbicia - cały czas trze i nagrzewa tarczę.
Zdejmij jeszcze raz klocki i jakimś pilnikiem ściąg krawędź klocka tak, aby cała powierzchnia klocka dotykała tarczy a nie tylko w miejscu tego rantu.
To najprostszy sposób poradzenia sobie z problemem.
Najwłaściwszy to nowe tarcze lub przetoczenie tych co masz.
Ale to co napisałem na początku w zupełności rozwiąże Twój problem - i co ważne - nie ma to żadnego znaczącego wpływu na układ hamulcowy, ponieważ ścinasz pilnikiem niewielką część klocka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum