Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 16:58 [R25] Nie kręci silnik, od święta odpala bez problemu
Typ: TD Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam mam problem z odpalaniem samochodu. Wkładam kluczyk, czekam aż kontrolki zgasną przekręcam i słychać tylko takie dość głośne "pyk" i przeważnie po tym dźwięku włącza się wentylator na chłodnicy. Zdarza się, że czasem za którymś razem zapali normalnie (nie wykryłem żadnej zależności).
- bateria w pilocie jest słabawa (otwiera drzwi tylko z bliska), pilot to LUCAS 17TN (SRD-MPT 1340-GB)
- ostatnio samochód miał naprawiane elektryczne szyby (więc ktoś grzebał), wcześniej ten problem się nie pojawiał, ale bezpośrednio po odebraniu auta też palił jak złoto
Z tego co czytałem to ludzie mają przeróżne problemy z immo i centralnym zamkiem, ale zanim zacznę coś kombinować chętnie bym usłyszał zdanie kogoś bardziej obeznanego, zwłaszcza, że we Wrocławiu mam slaby dostęp do narzędzi, musiałbym wrócić do domu (a do tego potrzebuję żeby auto zapaliło xD).
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 16:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdź przewód masowy ten do karoserii. Zdaje się jak mi kończył się jego żywot i nie zawsze łapał też miałem takie obiawy, tj wentylator się właczał zamiast silnika
Byłem teraz jeszcze raz zerknąć na objawy i zapala totalnie losowo. Bardzo rzadko za pierwszym razem, ale maksymalnie za 4 przekręceniem kluczyka palił prawie zawsze. Tyle tylko, że nigdy nie wyłączałem zasilania. Próbowałem kolejne razy zawsze na włączonym zasilaniu (kontrolki paliły się cały czas). Check engine zapala się tylko za pierwszym razem gaśnie i już się nie pojawia.
Ważna sprawa o której zapomniałem dopisać, że problem ten pojawił się kilka dni po tym jak kontrolka SRS zaczęła się zapalać. Na 99,9% auto nigdy nie miało wystrzelonych poduszek więc domyślam się, że może to mieć jakiś związek. Przewód masowy sprawdzę tylko muszę zdobyć jakąś dokumentację gdzie szukać i jutro jak będzie jasno to po pracy chętnie bym to sprawdził.
Przewód masowy to minus od akumulatora, przewodów z niego wychodzi 2 zdaje się, jeden do rozrusznika dłuższy, krótszy ma z 10-15cm i idzie zaraz do karoserii. Nie potrzeba żadnej dokumentacji
u mnie tak to wyglądało, wymiana w zime przy -10, masakra Na czerwono zaznaczyłem obie strony gdize jest montowany
U Ciebie był urwany? Dobrze widzę? Jutro zerknę u mnie jak to wygląda.
I jeszcze jedno pytanie. Wiatrak jak się kręci to strasznie terkocze, nie brzmi to jak wysypane łożysko (nawet nie wiem czy jest kulkowe czy ślizgowe) bardziej jakby haczył o jakiś plastikowy element. Wcześniej tego nie słyszałem bo zawsze razem z wiatrakiem pyrkał dieselek, ale dzisiaj miałem okazję posłuchać z bliska. Znane Wam są takie problemy?
u mnie jak byly wytarte blaszki w rozruszniku pomagalo klepanie rozrusznika sztylem od mlotka.
Wentylator u mnie tez zalacza sie na chwile(ale gdy silnik jest zagrzany) tak powinno chyba byc??
Faktycznie przewód jest przetarty. Nie miałem jak go dzisiaj naprawić, bo ani czasu ani narzędzi, ale jeśli to faktycznie w tym tkwił problem i zwykłe poruszanie tym kabelkiem pomogło (aktualnie auto pali za pierwszym razem, odpukać) to jestem zadowolony Jeszcze mnie trochę pracy przy nim czeka bo mi nie grają głośniki z tyłu po stronie pasażera, ale tym się będę bawił dopiero jak będę miał dostęp do garażu i narzędzi w domu rodziców
mialem kiedys u siebie taka sytuacje, autko palilo jak mu sie zachcialo a potem tydzien protestu najezdzilem sie jak wariat po elektrykach. siano kasowali ale problem sie powtarzal. za ktoras z rzedu wizyta, okazalo sie, ze skrzynka z elektryka (przy bezpiecznikach) byla juz do wymiany. taka skrzyneczke dostalem od kumpla ze szrotu, wymienilem i pozniej juz hasał jak dawniej
tylko cala sprawa dotyczyla escorta, w roverku jeszcze nie mialem takich objawow:) ale wydaje mi sie ze zasada dzialania jest podobna. mam nadzieje, ze cos to pomoze chociaz troszke
Miałem nadzieję nie musieć odkopywać tematy, ale ostatnio znowu zaczął się pojawiać problem opisany wyżej:
Przekręcam kluczyk, słychać głośne "cyknięcie" i nic więcej. Od czasu do czasu zapali normalnie. Przysłuchałem się skąd dochodzi dźwięk i wychodzi mi, że z tego miejsca:
Cóż to może być Panowie? Zastanawiałem się wcześniej czy to nie coś z rozrusznikiem (tak na chłopski rozum wykminiłem), ale nic tam od niego nie słychać.
Rozrusznik jest niżej przy łączeniu skrzyni biegów z blokiem silnika.
Najprawdopodobniej albo przewody Ci się poluzowały/zaśniedziały przy nim, albo starter wysiadł.
Jest jeszcze możliwość że klemy przy aku są niedokręcone i dlatego nie pali.
Jeśli chodzi o klemy przy aku to ostatnio je dokręcałem. Dolna trzyma jak złoto. Górna, która ma patent ze stożkiem dokręcona jest moim zdaniem za słabo, ale nie jest luźna. Z resztą gdyby tak było to raczej by zawsze nie zapalał.
Rozrusznik jest niżej to znaczy pod tym ustrojstwem? Z tego co wiem skrzynia biegów się łączy z blokiem silnika raczej w "dolnych partiach". Bez rozbierania połowy silnika jest to do naprawienia w domu (poluzowane kable, zaśniedziałe styki)?
P.S. Dodam jeszcze, że lekarstwo, które z reguły działa na problem "cyknięcia" zamiast zapłonu, to pomachanie lewarkiem skrzyni biegów... (myślę więc że teoria, że coś gdzieś nie styka poprawnie jest całkiem możliwa).
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Cze 19, 2013 21:07
Przerabiałem to samo, tyle że tutek, który jest podany na stronie jest do benzynowców w iDT do rozrusznika możesz dobrać się z góry, jedynie do odkręcenia podstawy akumulatora musiałbyś zanurkować pod auto.
Na początku też mi się wydawało, że będzie z tym ciężko, ale jak nie masz 2 lewych rąk to dasz radę mając nawet do dyspozycji tylko lewarek i zestaw kluczy i oczywiście cierpliwość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum