Wysłany: Wto Sie 19, 2014 20:40 [R600] pompa czy turbina?
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
witam.posiadam roverka 600 2.0 diesel 105 km. od dwoch lat.jadac autem auto staraciło moc a za mna była ogromna chmura dymu białego..przekrecajac kluczyc stacyjki auto przez chwile nie zgasło i dostało wysokich obrotow..płyn chłodniczy podszedł do korka..auto kreci ale nie odpala.płyn stan i kolor jest ok.tak jak olej.czy to wina pompy paliwa , uszczelki pod głowica czy turbiny..dodam ze wczesniej auto taciło moc, gasło w trasie i zapalała sie zółta kontolka.po zgaszeniu i odpaleniu było ok.dzieki i pozdro
Ostatnio zmieniony przez Adrian Wto Sie 19, 2014 22:07, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 19, 2014 20:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Mar 2014 Posty: 58 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Sie 25, 2014 11:53
Ściąg boczny wąż od turbiny i sprawdź palcem jaki masz luz na wirniku. Najlepiej, aby nie było go wcale lub minimalny. Możesz też ściągnąć więcej węży od intercoolera i zobaczyć ile jest oleju w dolocie. Nie powinno, być w ogóle.
Jak mi padła turbina to były tumany biało-siwego dymu z wydechu. Z tym, że odpalał bez problemów.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sie 26, 2014 10:28
Pewnie złożyły sie dwie awarie. Pierwsze jak ci auto gasnie i wywala check to wiązka pompy do sprawdzenia.. 2 zdechło turbo i przy okazji wywaliło uszczelke pod głową. Lub ewentualność mało prawdopodobna rozrząd sie przestawił. Chic raczej by ci rozwaliło silnik. Nie widząc auta ciężko stwierdzić
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum