Czy może jest ktoś już oglądał ten samochód lub sprzedaje je ktoś z Forum?
Gościu sprzedaje jeszcze trzy inne samochody.
W ogłoszeniu brak informacji o pochodzeniu, dlatego zakładam, że samochód jest sprowadzony tylko skąd???:-) Pytanie czy już po opłatach, bo jeżeli tak to cena ZBYT ATRAKCYJNA. Nawet i bez opłat 9700 w tym wyposażeniu to podejrzanie mało.
Podobne na mobile.de. kosztują ok 11-13k ale i 24k.
W poniedziałek zadzwonię po nr VIN i zapytam o inne szczegóły.
W tej chwili posiadam Seata Toledo II 2.3 V5 150 km wersja Exlusive ale 75 zawsze mi się podobał ze względu na niepowtarzalną linię.
Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lut 15, 2015 00:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pemo09 interesowałeś się tym samochodem? Z jakiego kraju sprowadzony?Przyjechał na "kołach" czy na kołach lawety? Do opłat czyli razem < 13k. Jak będę miał VIN to może uda się znaleźć i nr rejestracyjny i jaki jest jego rzeczywisty przebieg i czy na pewno bezwypadkowy
Ok. Dzięki za odpowiedź. Jutro zadzwonię i zobaczę czy właściciel będzie miał coś do ukrycia.
Wiadomo handlarze na jakiekolwiek pytania nie zawsze są skorzy do odpowiedzi, najlepiej dla nich jakby ktoś zainteresowany samochodem po prostu przyjechał, kupił i jeszcze podziękował Panu Handlarzowi za jego hojność A tu pytania o książke, VINy, przebieg ile kręcony, czy nie bity itd. Zobaczymy może między czasie pojawi się coś interesującego. Wiem, że tutaj Kolega z ok. Krakowa ma do sprzedania też czarną 75, będę musiał bliżej przyjrzeć się tej ofercie.
Byłem go oglądać z mechanikiem. Wydech burczy, bity z każdej strony, gdzie nie gdzie czujnik nie wykrył metalu pod lakierem, klapa bagażnika pomalowana na szybko, od środka nawet bezbarwnego nie ma, każda lampa inna, zderzak wisiał, coś tuż pod nim było niedawno zmienione (jak oglądałem, to miał jeszcze napisy tym białym mazaczkiem na częściach). W dodatku buda rdzewieje. Żeby opłacało się go remontować, musiałby Ci go sprzedać za jakieś 4000zł. Już go oglądałem, przez telefon zapewniał, że igła, ideał bez rdzy. Ponad 400km na darmo zrobiłem...
Dzięki MD, właśnie rozmawiałem z właścicielem. VIN SARRJZLLS2D236708. Samochód przyjechał do Polski na lawecie. Nie dowiedziałem się ile też dał za niego. Jak usłyszał, że ktoś z Forum już sprawdzał samochód to powiedział, że nikogo nie było, tylko dzwonią. Szkoda tylko, że zrobiłeś tyle drogi. Sumując koszty dojazdu, zawsze pójdzie te parę stówek, a przecież po zakupie samochodu można
Gdyby ktoś miał daleko i chciałby sprawdzić samochód marki Rover lub inny w Warszawie i okolicach to pisać, sprawdzimy z kolegami. Proszę się nie bać, że komuś podbiorę
Tak jak dla mnie Roverek to czarny lakier i jasny środek. W tej chwili mam niebieskie(habrowe) Toledo kolor LS5N i czarne skóry
zolnierz, co Ci powiedział na temat posiadania samochodu przez niego? Mnie mówił, że był właścicielem od 10 lat i on wypadku tym wozem nie miał, a tuż za grillem obwisłego zderzaka widziałem świeżo wymienione części. Przywitał mnie z jakimś kolegą-mechanikiem, prawdopodobnie tuż przed przyjazdem założyli dopiero akumulator, bo radio wymagało zakodowania, a zegarek wskazywał godzinę z kosmosu.
Prawe, tylne nadkole wgniecione i rdzewiało, maska bodajże też.
Poza tym, z jakim on silnikiem auto sprzedawał? 2.5 czy 2.0? Bo mnie się coś kojarzą 2 litry, a VIN mówi o 2.5.
Ma wgniotkę w tym samym miejscu, też KDA i też zaczyna się od 8 rejestracja, choć na fotkach z Otomoto jest już podciągnięty zderzak (przytarty w tym samym miejscu co ten, który oglądałem).
Z Krakowa. Jutro jestem jeszcze umówiony na rozmowę z właścicielem tego z Dębna.
Jak napisałem wcześniej samochód sprowadzony w piątek z Niemiec.
Pemo09 jak sprawuje się Twoja Lancia? Dziś na służbowym parkingu pojawiła się Lancia Thesis Samochód przyciąga uwagę, jakby z innej (lepszej) epoki. Na otomoto.pl jest tego tylko 14 sztuk
[ Dodano: Pon Lut 16, 2015 22:04 ] pelson91 ciekawe dlaczego fotel kierowcy jest sfotografowany dopiero od siedziska. Boczek od strony pasażera chyba jest od europejczyka, jeden przycisk do sterowania szybą, ale znowu nie widać na zdjęciu jak wygląda boczek kierowcy, czy tam też jest jeden przycisk, dwa czy cztery. Ale gdyby były cztery pewnie właściciel by o tym wspomniał.
Poza tym na stronie tego auta Drabson napisal ze wymienial fotele na jasna skore. Zapewne wsadzil angliki bo byly akurat dostepne i sporo tansze od europejskich
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 15:32
MD napisał/a:
Drabson? Czarny 75 z jasnym wnętrzem?
siedzenia z anglika , póki co wchodzi się przez bagażnik (padnięta bateria ),wyświetlacz w paski , w zbiorniczku wyrównawczym sucho ( termostat albo uszczelka lub to i to ) , nie włącza się wentylator przy klimie, prawy próg z tyłu korozja, pęknięta szyba czołowa ; koniec oglądania.
Przepraszam, że nie pisałem ale byłem na manewrach
Z informacji od właściciela dowiedziałem się że auto przyjechało na lawecie a następnym razem powiedział, że przyjechał na kołach. Czyli już tutaj dwie rożne wersje.
Brak książki serwisowej - czyli brak możliwości weryfikacji przebiegu, bezwypadkowości, oraz co i kiedy było wymieniane
Brak tłumaczeń, brak tablic (gdzieś się zapodziały), sprzedający nie wie też ilu samochód miał właścicieli.
I oczywiście, że Niemiec płakał jak sprzedawał
Osobiście samochód odpuszczam, jeżeli będę miał jeszcze jakieś info to dopiszę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum