Cześć
Potrzebuje Waszej pomocy. Zastanawiam się nad kupnem MG ZR 1.8, w nie najlepszym stanie lakierniczym aczkolwiek cena bardzo atrakcyjna. Problem tkwi w tym że podobno silnik miał problemy z grzaniem się i właściciel oddał go do mechaników, którzy wyjęli z niego termostat i teraz wszystko jest w normie. Podobno układ był płukany wiec zastanawiam się dlaczego tak się działo i co będzie jeśli teraz wstawi się nowy termostat?
Spotkaliście się z takim przypadkiem? Jesteście w stanie powiedzieć mi jakie mogą być tego przyczyny?
Jestem.tego swiadomy ze problemy z hgf to dosyc czesty problem ale jesli po wyjeciu tego termostatu chlodzenie wrocilo do normy to chyba mozna zakladac ze uszczelka jest cala i jeszcze wytrzyma.
Przegrzanie tego silnika bardzo rzadko jest bez efektów ubocznych HGF lub pęknięta głowica. Może być tak że na oko wszystko ok a np. po 500km zbiorniczek suchy jak pieprz bez innych objawów HGF tego nie sprawdzisz przed zakupem
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
To według Was warto ładować się w ten samochód? Co jeśli zaraz po zakupie wymienić tą uszczelkę? Czy w ten sposób zaoszczędziłoby się trochę grosza i nerwów na przyszłość?
jak już koniecznie chcesz brać to wziąć, jeździć i obserwować, czy nie mieszają się płyny lub czy któregoś nie ubywa/przybywa, jak zaczną się jakieś ekscesy dać na wymianę uszczelki pod głowicą i spokój na lata a jak jeszcze dorzucisz termostat PRT to prawdopodobieństwo powtórki HGF, maleje do poziomu z innych marek aut.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Dowiedziałem się dokładniej jak to było z tym grzaniem. Otóż miesiąc temu wybiło właścicielowi płyn chłodniczy korkiem w zbiorniczku wyrównawczym i po tym zdarzeniu oddał do mechaników którzy wyjęli mu termostat. Czy to oznacza ze silnik był przegrzany i uszczelka w tym momencie jest na bank do roboty? Mogła na tym ucierpieć głowica tak że już jest do wyrzucenia?
Plan wstępny był taki że jeśli kupiłbym ten samochód to robię w nim od razu uszczelkę i regeneracje głowicy ale jeśli tamta głowica jest pęknięta to skąd ja wezmę pewną głowice i za ile...
jak wyjęli termostat i jeździ normalnie to raczej nic z głowica sie nie stało co nie znaczy że z uszczelką też nic sie nie stało. Ponad rok temu kupowałem R45 po takim incydencie i po wymianie korka od zbiorniczka wyrównawczego jeździ do dziś sprawny (nie wyjmowali termostatu). Niestety przykładów padniętej uszczelki lub uszkodzonej głowicy po takim incydencie znam więcej. Głowicę idzie kupić na allegro regenerowaną z nowymi popychaczami i wszystkimi uszczelkami (tanio nie jest ale jest pewna. Można też przez forum poszukać albo znaleźć jeżdżącego sprawnego anglika i od niego wziąć.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum