[DeWolf]

Dzień dobry wszystkim,

Temat był wałkowany oczywiście wielokrotnie; przeglądałem trochę forum, ale trafień ponad 1000, i niczego podobnego do mojego problemu nie znalazłem.

Rosiek stał 3 dni nie jeżdżony. Aku nóweczka na gwarancji, zaciski na klemach siedzą. Nie mam na razie centralnego, więc otwieram/zamykam na dwa przekręcenia. Jak podszedłem do autka, zdziwił mnie brak kontrolki alarmu. Przekręciłem dwa razy, światło w środku się nie zapala. Stacyjka martwa, nic nie kręci, nic nawet nie pyka. Świateł żadnych nie ma, śladu elektryki, jakby wyjęto aku.

Ale - z jednym wyjątkiem:

Po przekręceniu kluczyka rozległo się jedno "czknięcie" alarmu, dosłownie ćwierć sekundy i nie powtórzyło się więcej.

I to wszystko

Co to może być? Bezpiecznik jakiś? Ktoś się zetknął?

Z góry thx za pomoc,

D.W.

[SPAMU¦]

[0L0]

Napięcie na akumulatorze mierzyłeś?

[sknerko]

Pewnie złodziej prądu sie pojawił albo jakimś cudem główny bezpiecznik padł

[christopher7]

DeWolf, zacznij od sprawdzenia akumulatora. Jak go doładujesz do pełna, sprawdzisz napięcie, zapakujesz do auta i będzie bez zmian to możesz sprawdzać inne warianty. Możesz mieć złodzieja w wozie

[DeWolf]

[sknerko]

multimetr w byle jakim markecie kosztuje kilkanaście pln

[ Dodano: Sob Mar 19, 2016 22:07 ]
np duża navi potrafi kraść prąd lub jakaś zmieniarka na karty SD, może być masa przyczyn. Złodziej jak to złodziej zwykle bywa zamaskowany

[DeWolf]