Wysłany: Sob Wrz 17, 2016 08:29 Tuning mechaniczny zdrowego vvc
Witam wszystkich.chcialbym podniesx nieco mocy w zr. Silnik wyplul 155 koni,więc w miarę trzyma serie.na pewno bedzie przelot.. Chcialbym zapytac o inne modyfikacje jak: ostrzenie walkow, czy przesunięcie odciny o 300-400 czy jest bezpieczne?
Prosilbym najlepiej o wypowiedz tych ktorzy praktykowali jakiekolwiek przerobki w vvc. Chciałbym podbic do 180-185 km. Naczytalem sie tego trochę, jednak za wiele konkretow nie bylo, jedynie same teorie, ze silnik moze nie zniesc itp. Swapa jak na razie nie planuje,bo raz, ze finansowo nie za dobrze stoje ( na moje oko wydatek z 8k) to slabiej sie na zakretach zachowuje
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 17, 2016 08:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Nie Wrz 18, 2016 22:21
Wałek wydechowy Pipercamsa, zrobić porting głowicy, porządny wydech z długim 4-2-1 i podstroić Ecumasterem. 170-180 powinno być. A jak nie to ITB i znowu podstroić.
Z wydechem bym się zastanowił, w dieslach to ma sens ale w wolnossących niekoniecznie.
Układ pracuje w rezonansie (zresztą tak samo jak układ ssący), tak więc zmieniając wydech trzema mieć to na uwadze i wyliczyć, jak zbudować układ aby ten rezonans zachować.
W innym przypadku koni będzie mniej.
poczytaj o przygodach markzo, ja to doświadczyłem w freelu, nawet mrówka czuła ze jest muł jak kat wyleciał, zamontowałem z powrotem - moc wróciła.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Wto Wrz 20, 2016 10:21
AndrewS, nie do końca offtop, sprawa dotyczy tuningu wspomnianego silnika i kwestia wydechu jest tu bardzo ważna, jeśli tylko wsadziłeś bez wyliczeń przelot bardzo możliwe że z tuningu mechanicznego wyszedł wizualny ew. dźwiękowy, fajnie by było gdyby ludzie u nas robili te mody z głową i popierali je wynikami z hamowni, z tego co wiem wolny wydech to zawsze na + w silniku z turbo, a w n/a właśnie musiałby być dobrze wyliczony cały układ wydechowy żeby zrobić różnicę na + a nie tylko samo wrc (warczy ryczy czeszczy)
a co Panowie sądzicie o zwiekszeniu dawki/przesuniecie odciny o 300rpm? Mam magika od takich rzeczy,bez problemu by to zrobił,tylko kwestia tego czy się zaraz nie rozpadnie silnik,bo nie uniesie.
Co do modów niestety za wiele pieniedzy nie mam (,szczegolnie ,ze w ostatni miesiac pokupowałem do mg gratów,zeby przywóric go do fajnego stanu. ) wiec fajnie by było tanszym kosztem podniesc trochę hp
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Wto Wrz 20, 2016 21:15
7400 to bezpieczna granica dla mechanizmów VVC, które z racji dość skomplikowanej budowy nie zniosą więcej. ZandF robiąc remapy 160tek podnoszą limiter do takiego poziomu. Popychacze i reszta powinny dać radę, tłoki w 160tce podobno wytrzmują +/- 7800.
Co do wydechu, oczywiście że policzony, nikt nie napisał, żeby zrobić chamski przelot na sztukę. Tyle, że to kosztuje. No ale tuning n/a zawsze sporo kosztuje, można nawet powiedzieć, że niewspółmiernie do efektów.
To z niewielkim budżetem nie poszalejesz. Wałek Pipera nie należy do najtańszych, porting raz, że kosztuje, dwa że wymaga ściągnięcia głowicy więc i uszczelki, śruby. Wydech policzony to już 1000+. Strojenie Ecumasterem to kolejne 1000 z montażem.
Ja w swoim VVC w Poldku z wydechem niepoliczonym, bez katalizatora doszedłem do 157kuni i 170Nm. No i nie ma co ukrywać, wsadzimy te 1000-2000 i uzyskamy góra 10-15koni, co według mnie mija się z celem. Dlatego niedługo przesiadka w coś z 6 garami w rzędzie.
Co do wydechu, oczywiście że policzony, nikt nie napisał, żeby zrobić chamski przelot na sztukę.
mygyzyry napisał/a:
na pewno bedzie przelot..
mygyzyry napisał/a:
Co do modów niestety za wiele pieniedzy nie mam (,szczegolnie ,ze w ostatni miesiac pokupowałem do mg gratów,zeby przywóric go do fajnego stanu. ) wiec fajnie by było tanszym kosztem podniesc trochę hp
Nikt nie pisał powiadasz?
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Sro Wrz 21, 2016 14:09
ADI-mistrzu napisał/a:
MultecFSO a czemu nie 6 garów widlaste ?
Może inaczej. Po prostu przesiadam się w BMW. A rzędowe sześć znane jest m.in z idealnego wewnętrznego wyważenia. O trwałości nie wspominając.
Miałem na myśli propozycje modyfikacji, a nie to co napisał pytający. W sumie nawet nie zwróciłem na to uwagi. W każdym razie na kolektor wydechowy jest przepis na stronie Dave Andrewsa. Średnice i konkretne długości runnerów. Kwestia tylko kto to wyspawa.
Obawiam się że jeśli nie masz kasy na swapa, to tym bardziej nie stać Cie na grzebanie n/a.
Co do tego że nie wiele wyczytałeś to się nie dziw, jedni żyją z przeróbek, inni wydali sporo kasy na firmy, wiedzą niechętnie się dzielą. Troszkę grzebałem w VVC, wiec nieco naświetlę temat, ale i tak traktuj to jako naprowadzenie.
Generalnie podczas modyfikacj koncentrujesz się na przebiegu i wartosci momentu obrotowego, na podstawie koni to można sobie policzyć stawkę OC w niektórych krajach
Na początek warto zainwestować w ECU, jest kilka opcji, idąc od najdroższej:
1.Emerald (dostajesz pełen pakiet plus przewód adaptujący do wiązki za dopłatą, gotowce dla VVC, instrukcja napisana jak dla idiotów, nieważne jak będziesz rozwijał projekt, tym kompem ogarniesz wszystko).
2.EMU (jak do nich pisałem to twierdzili że ogarnia VVC, jednak musisz się liczyć z dodatkowym kosztem na strojenie i przerabianie wiązki jeśli sam tego nie ogarniasz)
3.Remap seryjnego ECU w GB znajdziesz firmy (opcja najmniej plastyczna i rozwojowa)
Oczywiście jest więcej opcji, to popularne przykłady.
Kolejna sprawa to odcinka, VVC można kręcić do 7450, jest to zakres, do którego zachowuje precyzję, nie chodzi o wytrzymałość, oczywiście wałki kręcą się z połową prędkości wału. W praktyce odcinkę ustawia się na 7600. Jednak tutaj napotyka się na kilka problemów. Pierwszy to taki że silnik jest ważony na 6500 obrotów, zbyt wysokie niedowarzenie powoduje problemy z drganiami w zakresie powyżej, częste usterki to pęknięcie rotoru pompy olejowej, czy uszkodzenia panewek. K seria wymaga mniejszej wartości niedoważenia niż inne silniki, to co jest zaletą tej jednostki, czyli lekki układ korbowy, dzięki czemu fajnie reaguje na gaz, generuje problemy. Rozwiązaniem jest rozebranie silnika i wyważenie zespołu. Jeśli chodzi o gorę to problemem są sprężyny i ich bezwładność, miseczki też mają tendencję do awarii wraz z wzrostem obrotów. Jeśli chodzi o popychacze to najczęściej pojawia się problem z wypompowaniem oleju i pęcherzykami powietrza w oleju, tutaj wystarczy pilnować żeby były w dobrej kondycji plus przegroda do misy i mod pompy. Jest to problem często bagatelizowany, ale często odpowiada za spadek momentu w górze. Tutaj musisz się zastanowić czy chcesz żeby auto jechało czy pochwalić się kolegą większą mocą, bo co z tego że przez przesunięcie odcinki uzyskasz większą moc jak wartość momentu z 160Nm dla 7000obr zjedzie do 130Nm dla 7450? Samo wyważenie wału, koła, kółek i docisku daje ekstra Nm i hamuje ich spadek wraz ze wzrostem obrotów.
Teraz wałki wydechowe, krótko ja w VVC testowałem Pipery, dedykowany do VVC i 285H (wydechowy). VVC ma lepszy środek, 285H górę. Na drogę dla lekkiego tuningu wybrał bym VVC. Ssące, Mike Satur ma poprawione, nie mam z nimi doświadczenia. U mnie za chwile wylatuje VVC, nie ciekawiły mnie aż tak bardzo żeby testować.
Następna kwestia to poprawienie wzniosu wałów na TDC, ssące powinny mieć wartość 0,124-0,13mm, wydechowe 1,24-1,3mm. Korygujesz przy pomocy trzpieni offsetowych, w praktyce wartość należy poprawić o 6-8stopni. Skorygowany wznios i 285H znacznie pogarszają kulturę pracy na wolnych obrotach, zaczyna to brzmieć jak VHPD.
Na koniec wydech, fabrycznego układu chyba nie da się poprawić, nawet auta do sportu mają taką budowę jak fabryka, ja testowałem 2,5" z sportowym katem, silnik po sporych przeróbkach więc średnica zdecydowanie za duża dla Ciebie. Nie ukrywam że po wymianie wydechu praca nad silnikiem stała się bardzo przyjemna Jeśli ma być lekko dłubany to wydechu nie ruszaj, zainwestuj w porządny kolektor 4-2-1, u nas koszt pospawania z kwasówki 1000-1500PLN. Można też kupić gotowca w GB.
To jest zaledwie ułamek informacji, jeśli zdecydujesz się na grzebanie to będziemy pomagać.
Na koniec prośba jeśli (zakładam że nie nastąpi taka sytuacja), przez niewiedzę swoją lub jakiegoś pseudo tunera coś zepsujesz to nie wypisuj po forach jakie te Rovery są Guw...ne, że wybucha jak się przekroczy 6tys. obrotów, albo że jak podjeżdżasz pod warsztat to mechanik na sam widok tego auta każe Ci wyp...ać. Myślę że sporo osób się przyłączy do prośby.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum