Wysłany: Pon Mar 26, 2018 08:51 [R 200] Silnik się grzeje
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Witam,
Przeszukałem forum odnośnie usterek układu chłodzenia, jednak nie do końca jestem pewien co mogło spowodować mój przypadek. Wczoraj jeździłem bez ogrzewania i wskaźnik temperarury z odpowiedniego wskazania (trochę poniżej polowy skali) zaczął stopniowo się podnosić. Stanie na światłach, czy jazda po mieście nie zmieniały sytuacji, wskazówka ciągle się podnosiła. Wystarczylo 5 minut, żeby się zagrzał od połowy do 3/4. Włączenie ogrzewania już na 2gi bieg zbijało temperaturę do odpowiedbiego poziomu.
Stanąłem na parkingu, podniosłem maskę, wyłączyłem ogrzewanie i czekałem kiedy załączy się wentylator. Po osiągnięciu 3/4 skali się załączył, jednak obracał się stosunkowo wolno, może to tylko moje subiektywne odczucie. Fakt, ze temperatura zaczęła spadać. W innych autach zazwyczaj wentylator zasuwa dużo szybciej. Nie robiłem testów w czasie jazdy, żeby nie zagotować płynu.
Stan płynu mam na minimum, jednak nie miałem wczesniej takich problemów. Widocznych ubytków nie zauważyłem.
Czy wentylator pownien włączyć się wcześniej na niższych obrotach? Moze padł jakiś czujnik? Nie chcę go zagotować i robić uszczelki czytałem, że może warto zmienić korek od zbiorniczka, ewentualnie termostat padł. Auto dogrzewa się szybko, ogrzewanie dziala, zimny nawiew też.
Do zbiorniczka zalane jest niebieskie Petrygo, poprzedni właściciel takiego używał, może przy okazji usuwania usterki warto zmienić rodzaj płynu?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 26, 2018 08:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie widzę żadnej usterki. Skoro wentylator zbija temperaturę to ok, gorzej gdyby to nie pomagało. Pół godziny w korku to w każdym samochodzie się wentylator włączy.
nitek44 [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 26, 2018 17:07
Jeśli wskazówka nie wchodzi na czerwone pole, to nie ma tragedii. Mam podobny problem - wentylator załącza się dopiero przy 3/4 skali i wielu patentów już próbowałem, nic nie pomogło. Albo "ten typ tak ma" albo problem dotyczy pompy wody/chłodnicy. Mój temat jest na dole w podobnych, poczytaj sobie
Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że termostat nie otwiera Ci się na 100%, bo przy obecnych temperaturach mi np wentylator nie załącza się wcale nawet na mieście, a wskazówka temperatury jak przybita w połowie skali. Możesz mieć zdławiony przepływ płynu przez chłodnicę też z innego powodu.
Nie mniej jednak wymiana termostatu to nie jest u nas hop siup i ja bym na Twoim miejscu poczekał i obserwował co się będzie działo jak będzie coraz cieplej. Jeśli mam rację to w okolicach 30 stopni wentylator już nie będzie dawał rady.
Płukałeś może układ chłodzenia? Jak masz zamiar zmieniać płyn to nie zaszkodzi zrobić płukankę. A nóż coś się udrożni.
Dzięki za odpowiedzi. Układu nie płukałem, mam to auto tydzien dopiero. Jak będę zmieniał płyn, to go przepłuczę wodą z octem. Czyli póki co się wstrzymam z wymianą czegokolwiek i będę obserwował co się dzieje. Plyn w zbiorniczku wyglada ok, nie ma rosołu, pod korkiem oleju jest czysto. Uspokoiliście mnie trochę, bo już się obawiałem jakiegoś defektu, a po poprzednich moich autach to chyba na siłę czegoś próbuję się doszukać
Pojeździłem w różnych warunkach dla testów. Może w punktach będzie czytelniej
1. Dolałem płyn do max, trochę wolniej się grzeje do momentu włączenia wentylatora. W trasie wskazówka jest ciągle poniżej połowy. W mieście potrafi podejść 2-3mm pod górną granicę (biała kreska przed czerwonym polem), wtedy dopiero załącza się wentylator, który zbije temperaturę do poziomu 3-4mm powyżej "normy". Kostka do wentylatora ma 2 piny, czytałem, że nie koniecznie muszę mieć dwa biegi, mam klimę (drugi wentylator z przodu), ale po obserwacjach wychodzi na to, że działa tylko jeden bieg. Mógłby ktoś skomentować mój wywód?
2. Wentylator chodził ciężko, dzisiaj po załączeniu strasznie wył. Nie był to charakterystyczny odgłos zużytego łożyska, tylko metaliczny pisk, szum i wycie. Ciężko mi to określić. Czy ktoś dysponuje wymiarami bądź typem łożyska? Jeśli dobrze zrozumiałem czytane posty, łożysko umieszczone jest za wpustem trzymającym wiatrak i trzeba rozebrać obudowę? Ewentualnie cały silniczek kończy żywot
3. W czasie pracy wentylatora pomacałem węże do i z chłodnicy (miałem wtedy 100% pewności, że termostat jest, bądź powinien być otwarty). Są ciepłe, ale miękkie. Woda w zbiorniczku się rusza, jednak nie widać oznak gotowania, buzowania itp, można zauważyć białe burzowiny, ale jest to chyba efekt obiegu płynu. Nie widzę też nigdzie wycieków z układu. Może to być oznaka jakiejś minimalnej nieszczelności, żeby aż tak nie trzymało ciśnienia, termostatu, który nie otwiera się do końca przez co płynie mniej cieczy bądź zapowietrzonego układu? Dodam jeszcze, że w momencie pierwszego wzrostu temperatury cieczy, w aucie po włączeniu ogrzewania jest sauna.
Czytając posty na forum widzę, że nie jest to normalny przypadek i mój typ ma tak nie mieć, zwłaszcza, że nie ma jeszcze temperatur, które by sprzyjały gotowaniu się silnika, dlatego chciałbym doprowadzić układ do kultury Wybaczcie, jeśli wszystkie "objawy" są normalne, no poza tym nieszczęsnym wentylatorem i truję dupę, jednakże kiedyś uszkodzony termostat, a potem pęknięty wąż od chłodnicy pomógł wydmuchać uszczelki w poprzednich autach, dlatego jestem uczulony na układ chłodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum