u mnie po myciu zawsze było lepiej. Na sama korektę ma tez wpływ sam montaż wtrysku do silnika, uszczelki miedziane dałeś nowe, gniazda czyste?
Wymieniałeś uszczelniacz wysokociśnieniowy? Jak poskręcałeś wtrysk, jakimi momentami?
Jak zmierzyłeś skok zaworu wtrysku?
Sprawdzałeś przelewy? Sa w miare rowne?
Powiedz jeszcze skąd zaczerpnąłeś info o skoku zaworka, ze powinien miec 0,04mm? Nigdzie nie znalazłem takiego info, ale możne dlatego ze nie szukałem konkretnie tej informacji
[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 08:15 ]
a i jeszcze pytanie - w czym myłeś części wtryskiwacza?
[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 08:35 ]
Z miesiąc temu kupiłem 4 wtryski po małym przebiegu ale lezące ileś lat. Niestety korazja zrobiła swoje i więcej było przy nich pracy niż to bylo warte, ale ostatecznie 2 z nich obecnie jeżdżą w aucie.
Zdjęcia zaworka jak wyglądał przed czyszczeniem i po czyszczeniu. Pierwszy raz użyłem do tego celu rozpuszczalnika nitro - syf puszczał bez problemu
Foto korekt przed czyszczeniem - niestety nie zrobiłem zdjęcia po czyszczeniu, ale korekty wyglądają lepiej
Co do interpretacji plus minus - sam do końca nie wiem. Jest tak ze jeśli mam wszystkie wtryski ok i wymienisz np czwarty wtrysk na uszkodzony ze będzie lał bardzo mocna w cylinder, to na nim korekta pojawi sie np 10, ale na pierwszym cylindrze przy sprawnym wtrysku pojawi sie również 10 ale z tego co pamiętam z "-" Wtryski niejako działają parami - jak jeden niedomaga to drugi próbuje to wyrównać
Jeśli znajdziesz jakieś ciekawe info na ten temat, albo o samej regeneracji co i jak to wrzucaj tutaj - generalnie jest to temat owiany tajemnica i ludzie nie chcą się nia dzielić
Polecam "Common rail forum" - tam jest sporo wiedzy na ten temat
Wszystkie uszczelki są wymienione. Wysokociśnieniowe też. Zestaw polecany w tym temacie za 11zł. Podkładki też nowe oryginalne. Gniazda czyste, na 2 cylindrze lekko poskrobane frezem do gniazd, bo było wcześniej zapieczone. Można powiedzieć doprowadzone do stanu jaki powinien być. Skok zaworka zmierzony diatestem (czujnikiem zegarowym wychyłowym). Przelewy będę sprawdzał dziś po południu - dam znać co wyszło. Info o skoku zaworka znalazłem gdzieś w sieci albo w jakimś artykule dotyczącym regulacji wtrysków. Było podane to w zakresie, ale można było wywnioskować, że 0.040 to jest wartość poprawna. Wtryski i części myte w benzynie. Składane wszystko na oleju silnikowym.
Tak jak wspomniałem wcześniej, w teorii wszystko jest książkowo. Może ten test przelewów jeszcze coś ujawni.
[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 09:43 ]
Dokręcane kluczem dynamometrycznym. Zaworek i koncówka 45Nm, wcześniej zrobiłem kreski na obudowie i wszystko wróciło na swoje miejsce wiec zakładam, że to też jest ok.
a jak wsadziłeś uszczelniacz wysokociśnieniowy? Jego z metalowa podkładka trzeba wcisnąć w gniazdo wtrysku i dopiero w to zawór. Nie można uszczelniacza założyć na zawór i wtedy do obudowy wtrysku, bo nie będzie działać albo w ogolę auto nie odpali
[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 10:16 ]
Mycie w samej benzynie daje slaby albo żaden efekt jeśli nie dodasz jakiegoś "zmywacza"
[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 10:28 ]
PS, masz może ten artykuł o wysokości skoku zaworka - tez bym swoje pomierzył
Oprócz nowego zestawu uszczelek i wymianie kulki, na oryginalną nową nic więcej nie zmieniałem w geometrii wtryskiwacza. W większości przypadków, czyszczenie poprawne złożenie wtryskiwaczy skutkowalo poprawą ich pracy, dlatego zadałem najpierw pytanie, bo może jest jakiś szczegół, który pominąłem. Oczywiście, że można oddać auto do serwisu, żeby posprawdzali na maszynie ale w powodów oczywistych chciałbym aby to był ostatni z możliwych kroków
Zrób test przelewów - może wyjdzie ze któryś leje więcej.
Co do samej końcówki rozpylacza oraz iglicy - ja je myłem w płynie do mycia silników(moje auto czy coś takiego) i dało to dobry rezultat. Jej drożność sprawdzałem kompresorem - jak dmuchnąłem w rozpylacz widać czy leci ropa z wszystkich dziurek. Poza tym tez jak zaświecisz laserem (jakimś chińskim z marketu) w rozpylacz bez iglicy to tez widać czy dziurki są wszystkie drożne
Przelewy pomierzone. Dla kolejnych cylindrów licząc od rozrządu wyszło tak:
1) 30 ml
2) 33 ml
3) 22 ml
4) 20 ml
Testowałem około 2 minuty. Po wykonaniu testu sprawdziłem wtryskiwacz na drugim cylindrze i okazało się, że podczas pomiaru skoku kulki musiałem się pomylić o jedną działkę, ponieważ skok był 0.05mm. Z czystej ciekawości, ponieważ i tak zakładam, że dwa wtryski pójdą do wymiany podszlifowałem podkładkę pod zaworkiem o niecałe 0.01mm i uzyskałem skok taki jak na reszcie wtryskiwaczy. Po założeniu wtrysku na drugim cylindrze poprawiły się odczyty w TOAF-ie do ok 0.9 na cylindrze nr 4. Zastanawiam się w związku z tym, czy TOAF nie podaje aby czasem sekwencji zapłonu 1-3-4-2. Moim zdaniem tak właśnie jest, dlatego niektóre osoby, opisujące swoje przygody z wtryskami zauważają, że poprawiając jeden wtrysk tak naprawdę zmianę widać na zupełnie innym niż pierwotnie zakładają.
Tak pytając awansem, czy są coś warte wtryski oferowane na portalu aukcyjnym, rzekomo po sprawdzeniu na testerze? Kupował ktoś takie i może coś powiedzieć? Jeśli ktoś z Was miałby do sprzedania dwie pewne sztuki to dajcie proszę znać.
Po podszlifowaniu poprawiły się korekty. Przelewów nie mierzyłem. Zrobiłem fotkę w trakcie pomiarów z myślą o wrzuceniu jej do tematu. Postaram się dodać ją przez weekend.
Na razie jeżdżę i testuje. Na ciepłym chodzi dobrze, ale na zimnym czuć wibracje silnika.
napisz jak robisz ten pomiar skoku. Wczoraj próbowałem wtryskiwacz zmierzyć, ale nic mi z tego nie wyszło.
Używasz elektronicznego czujnika zegarowego z pamięcią pomiaru czy analogowego.
Jaki sygnał podajesz na wtrysk?
Zamieszczam obiecane zdjęcia. Przez weekend trochę pojeździłem i korekty się unormowały na poziomie ok 0.6, 0.5 za wyjątkiem trójki, która ma -2 (pomiar na ciepłym). W tym tygodniu zrobię jeszcze jeden mały eksperyment i zobaczymy rezultaty. Jak się powiedzie to opiszę co zrobiłem, na razie nie chcę siać zamieszania.
Pomiar skoku wykonuję czysto mechanicznie, ze zdjętą cewką. Na drugim zdjęciu widać pomiar podkładki. Podkładkę mierzę w kilku miejscach na obwodzie, tak żeby mieć pewność, że nie zrobiłem klina.
Tak na marginesie, chciałbym Was prosić, że jeśli ktoś chce się pobawić tak ja, to przynajmniej poczekajcie proszę na końcowy efekt. Jeśli moje eksperymenty zakończą się sukcesem, to będą przesłanki ku temu, że można coś poprawić w ten sposób. Gorzej będzie jak cała zabawa skończy się kompletem wtrysków w koszu.
Tak czy inaczej dam znać.
moje próby pomiaru wyglądały tak:
niestety po podaniu 12V na cewkę skok jest tak szybki ze nie da się odczytać wskazania na wskaźniku, dlatego pytałem czy Ty używasz elektronicznego z pamięcią
[ Dodano: Pon Lip 29, 2019 07:55 ]
Czyli rozumiem ze Ty pęseta ręcznie unosisz zaworek i tak odczytujesz skok? Powtarzalność takiego pomiaru jest zawsze taka sama?
Tak, pomiar jest stabilny, pewny. U mnie odkryłem mały problem z regulacją precyzyjną statywu i podejrzewam, że tą drogą wkradają mi się drobne pomyłki. Muszę się przyjrzeć, co mu dolega. Poza tym pomiar jest powtarzalny.
Tak jak obiecałem napiszę kilka słów jak sprawy się mają. We wszystkich wtryskiwaczach sprawdziłem dwukrotnie skok zaworka i w każdym jest 0.04, na tyle na ile pozwala dokładność pomiaru czujnikiem z dokładnością 0.01/działkę. Lepszym rozwiązaniem byłoby mieć czujnik 0.002 wtedy pomiary byłyby na pewno dokładniejsze. Po sprawdzeniu, korekty były na dwóch wtryskach około 0.5-0.6 na dwóch pozostałych -2 i +2.5-3.0. Podejrzewam, że problemem jest jeden lub dwa wtryski ale bez urządzeń pomiarowych nie potrafię stwierdzić, które są wadliwe.
Ważną informacją dla każdego, kto ma ochotę się pobawić wtryskami powinna być kolejność cylindrów podawana przez TOAFa. Uważam, że jest to kolejność zapłonu silnika a nie numer cylindra w szeregu. Wykonałem prosty test odpinając po kolei zasilanie cewek i próbując uruchomić silnik. Odczytane błędy zgadzały się z kolejnością zapłonu silnika. Na przykład, odpinając cewkę w trzecim cylindrze, opis błędu jest dedykowany do drugiego, co jest zgodne z zapłonami 1-3-4-2. Jeśli chodzi o interpretację korekt, to dalej nie mam pewności co oznacza + a co -. Jeśli gdzieś zdobędę tą informację to się nią podzielę.
Finalnie zdecydowałem się na zakup czterech używanych wtryskiwaczy z badaniami. Po założeniu, korekty są na poziomie +0.4-0.7 i jedna ok -0.5. Silnik chodzi ładnie i nie kopci po przegazowaniu. Zastanawia mnie natomiast praca silnika na wolnych obrotach, ponieważ silnik trochę drga. Może jest to kwestia dostosowania się elektroniki albo spróbuję zamienić wtryski miejscami. Na razie muszę pojeździć i zobaczymy jak się to "poukłada".
[ Dodano: Wto Sie 06, 2019 22:09 ]
Przeglądam sobie jeszcze log z pomiarów starych wtryskiwaczy i zauważam pewną prawidłowość. Silnik dąży do stabilizacji prędkości obrotowych poszczególnych cylindrów na poziomie 780 obr/min, zarówno dla korekt dodatnich jak i ujemnych. Obserwując korektę ujemną, która zwiększa się do wartości bardziej ujemnych i obroty na tym samym cylindrze, które zmieniają się od ok 785 do 778 można wyciągnąć wniosek, że ujemna korekta dawki jest pokazywana dla cylindra w którym uzyskiwana jest nadwyżka energii potrzebnej do utrzymania obrotów na poziomie 780. Oczywiście na końcowy wynik korekty, będą się składać wszystkie czynniki, ale jak się domyślam, główny udział ma tu ilość wtryskiwanego paliwa.
Czyli problemy z wtryskiem, mogą być tam gdzie jest korekta ujemna a nie dodatnia. Dodatnia może sugerować, na przykład... problemy z układem tłok cylinder, ponieważ wtedy potrzeba więcej energii żeby utrzymać prędkość obrotową.
Czy ktoś może potwierdzić mój sposób rozumowania?
[ Dodano: Wto Sie 13, 2019 14:08 ]
Po kilku dniach jazdy i przejechanych ok 400km silnik ustabilizował pracę i kręci się w miarę spokojnie. Wtryski spisują się wyśmienicie. Samochód nie puszcza dymka nawet pod dużym obciążeniem.
Nigdy nie miałem z tym problemu, ale mam wrażenie, że w trakcie uruchamiania mógłby odpalać nieco żwawiej. Być może jest to przyzwyczajenie ze starego zestawu wtrysków, bo zawsze odpalał od dotknięcia. Znalazłem ustawienie dawki startowej w Toafie, w module silnika ale nie wiem jakich wartości należy użyć chcąc zwiększyć dawkę. Czy mógłby ktoś podpowiedzieć, czy to jest regulacja +/- od domyślnej czy wpisuje się jakieś konkretne wartości?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum