Co do Matiza, to słyszałem same negatywne opinie. Dla przykładu: sytuacja w u dealera deawoo parę ładnych lat temu, znajomi kupują Matiza, znajoma ogląda auto i tak czekając na podpisanie umowy oparła się o to auto. Zaraz przybiegł sprzedawca i ostro "poprosił" żeby tego nie robiła. O co chodzi? O blachy, słabe jak żyletki. Później była jeszcze druga historia jak jednemu mechanikowi zginęła cała rodzina bo auto (tak, Matiz) został dosłownie zmiażdżony.
Nie mówię, że Matiz to totalny śmieć czy śmiertelna pułapka, ale są lepsze auta za niewiele wyższą cenę.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sie 05, 2011 06:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Pią Sie 05, 2011 07:11
Glodzio napisał/a:
polecę auto na F i to nawet podwójne! Ford Fiesta
Właśnie wybieram się na kolejny dzień poszukiwań, fiesta dopisana do ewentualnego rozważenia zakupu. Nigdy nie uważałem że należy wyłącznie rozważać zakup jednej marki.
Chętnie namówiłbym siostrę na zakup Roverka, przecież R200\R25 nie są takie duże
ale nie chce, co zrobić. A może dopisać do poszukiwań trochę bardziej "egzotyczne"
marki: Suzuki Swift,Mitsubishi Colt,Nissan Micra? W końcu trochę tych autek widzi się na ulicach.
Aut na F się nie kupuje fiatów fordów i francuskich.Części drogie, awaryjne.Mam puga i wiem co mówie.Ta marka to pomyłka i po pół roku użytkowania wiem że popełniłem straszny błąd kupując puga.
to ja również nie zgodzę się z paroma markami. Mój tato kupuje auta nowe z salonu, miał fiata uno - zadowolony, forda escorta - beznadzieja (rdzewieje i zawieszenie się rozpada), seata cordobę - super tylko coś w tylnym zawieszeniu jakąś pierdółkę wymieniał, citroen berlingo II - z przodu łożyska na amortyzatorach na górze wysiadły poza tym 150tys i nic, peugeot partner tepee - zawieszenie jak dla mnie kaszana (zachowanie na drodze), przód się posypał po 30tys km
Wujek szukał Almery. Po obejrzeniu kilku egzemplarzy stwierdziliśmy że szkoda zachodu. Korozja, korozja, korozja... Coś im nie wyszło to auto
Problem w tym, ze wiekszosc uzywanych aut, ktore sprzedaje sie w Polsce, to kompletne trupy. Licznik obowiazko skrecony na 160000 km, bo tak lepiej wyglada, rdza na szybko pomalowana (jesli w ogole), a do silnika zalany motodoktor. Byle sprzedac. I w taki sposob powstaja mity, ze auto sie rozsypuje po przejechaniu 170000 km, a tak naprawde przejechalo juz pewnie ponad pol miliona Jak kupowac uzywke, to tylko z zaufanego zrodla.
Przyklad:
Rodzice kupil w 1995 roku w USA fabrycznie nowa made 323 z owianym zla slawa (na polskich forach) silnikiem Z5. Do dzis auto jezdzi w rodzinie i praktycznie nic sie z nim nie dzieje. Nie ma nawet grama rdzy. A przejechane ponad 300000 km.
Wniosek - jesli auto nie bylo bite, a bylo prawidlowo eksploatowane (a nie dogladane przez kowala w stodole) to dlugo pojezdzi, niezaleznie od tego, co to bedzie. Nawet francuskie.
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Pią Sie 05, 2011 19:37
Rozważany Peugeot 206 z 2003r za 14k PLN okazał się niewart swojej ceny-po dokładniejszych oględzinach wyszło że ma zbyt wiele punktów z korozją,poza tym dowiedziałem się przez przypadek że chciano go sprzedać nieskutecznie na giełdzie za 11kPLN-jednak warto rozmawiać z ludżmi. Oglądane yariski z 2000 i 2001 na komisach to porażka jedna skorodowana masakrycznie na drugiej zamalowana bezczelnie rdza-nawet po uszczelkach,a ja myślałem że to mój roverek rdzewieje najbardziej.W końcu padło na fiestę od prywatnego właściciela z 2005 roku,niestety z przed liftu i bez klimatyzacji za 13kPLN, z przebiegiem 140kkm. Autko ma podobno świeżo wymienione przednie amorki i pasek rozrządu i jeśli jutro przejdzie pomyślnie badanie techniczne to chyba zostanie kupione. Moja prośba na co zwrócić jeszcze uwagę przy zakupie tego modelu i czy warto za tą cenę?
o widzę że moja rada była skuteczna
nadkola i progi czy nie idą, chociaż rocznikowo to jest nowe auto... ostrzegam że silniki krokowe są w tym samochodach słabe także sprawdź, przepływomierz także.
niech zgadnę.... przód
niestety z tego co pamiętam u mnie też było z tym ciężko. Ja właśnie siedzę w pracy i przed chwilą rozmawiałem z kolegą który niedawno sprzedał escorta i też narzekał na wybijanie się amorów...
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Sob Sie 06, 2011 10:55
Badanie fiesty zakończone koszt nieduży 30 pln autko okazało się szpachlowozem z wyciekami oleju na połączeniu silnika ze skrzynią, ogólnie niewarte nawet połowy swojej ceny . Sumując 3 dni poszukiwań skończyły się niczym. Chyba obszar poszukiwań trzeba będzie rozszerzyć, tylko słyszałem że jechanie 500km żeby obejrzeć autko z ogłoszenia też nie ma za bardzo sensu.Dziękuję bardzo za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Ostatnio zmieniony przez leszczyna Sob Sie 06, 2011 11:05, w całości zmieniany 1 raz
mówiłem szukać Lupo świeże auto od groma na allegro w niskiej cenie...
ale psuje się jak każde . Koleżanka kupiła w tiptronicu, oddała po tygodniu gdy okazało się że skrzynia jest padnięta co oczywiści sprzedawca zataił... Lupo niby fajne mało pali, ale tak jak z każdym autem trzeba dorwać egzemplarz w dobrym stanie i to nie ważne czy to będzie 206, fiesta czy c2
[ Dodano: Sob Sie 06, 2011 12:09 ] leszczyna, spokojnie czasem lepiej poczekać niż wpakować się na minę
mówiłem szukać Lupo świeże auto od groma na allegro w niskiej cenie...
ale psuje się jak każde . Koleżanka kupiła w tiptronicu, oddała po tygodniu gdy okazało się że skrzynia jest padnięta co oczywiści sprzedawca zataił... )
bo kto kupuje model w tiptronicu... sama się nadziała tylko manual
Niestety kupując używane auto trzeba się pogodzić z tym, że historia auta ma większe znaczenie niż marka i model. Oczywiście niektóre modele mają swoje przypadłości które zazwyczaj dyskwalifikują auto jeśli ktoś szuka czegoś do jazdy a nie skarbonki.
dobryziom napisał/a:
mówiłem szukać Lupo świeże auto od groma na allegro w niskiej cenie
Mnie osobiście sytuacja kiedy danego modelu aut jest baaardzo dużo w ogłoszeniach odstrasza, gdyż jeśli ktoś ma bezawaryjne auto to nie będzie go sprzedawał, tym bardziej za małe pieniądze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum