marcin316, jest dużo prawdy w tym co piszesz, tym bardziej że lupo nigdy za mało awaryjne nie uchodziło... jakoś nie widzę na ulicach tak dużo Lupo, a przecież to auto rzekomo idealne - poniżej 4l ON na 100km przy silniku 1.7SDi lub 1.4TDi
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 06, 2011 11:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 32 Skąd: Kraków (zazwyczaj)
Wysłany: Sob Sie 06, 2011 19:48
Mój wujek miał Renault Clio i bardzo sobie je chwalił. Części bardzo tanie, rozrząd zmienił za 250 zł (części + robota), silnik 1.2. Zmienił to autko tylko dlatego, że było 3 drzwiowe, co dla rodziny bywało kłopotliwe.
Mnie osobiście sytuacja kiedy danego modelu aut jest baaardzo dużo w ogłoszeniach odstrasza, gdyż jeśli ktoś ma bezawaryjne auto to nie będzie go sprzedawał, tym bardziej za małe pieniądze.
Sprzeczać się nie zamierzam, jednak dla mnie takie wybieranie przypomina raczej szukanie zdrowej sztuki w całej skrzynce podgnitych nektarynek w Biedronce
Nie śmiejcie się, ale zaproponuję ... Lanosa, można tanio kupić i często od pierwszego właściciela. Każdy warsztat (oprócz kowali) go ogarnie, części tanie. Rozmiarowo też nie duży. Zawieszenie w sam raz na nasze drogi. Wspominam o tym aucie bo kumpel takowego miał i przez parę lat nie zaliczył żadnej poważnej usterki.
że jak? Pierwsze słyszę . Autko w hatchbacku faktycznie może się podobać, ma sporo dobrych opinii i powinno być nie za drogie w zakupie. Fajnie wygląda czerwony, tylko jakieś alu żeby miał i super autko(wiadomo że czerwone są szybsze ).
Na którymś z forum o instalacjach LPG jakiś gazownik tak rzekł.
Że do lanosa trzeba uzyć stosunkowo drogich komponentów.
Jeżeli to są te same silniki co w nubirze (E-TEC), to możliwe że tak jest.
Np 1.6 w Nubirze ma DOHC i zmienną geometrię kanałów dolotowych...
Więc silniki są dość zaawansowane.
To nie są całkiem ECOTEC, tylko ich koreańska odmiana
Nie będę się upierać czy to prawda czy nie - po prostu byłbym ostrożny i zapytał się gazowników co o tym sądzą.
Ludzie na forum Deawoo twierdzą że Valteki sa za wolne do 1.6, minimum MagicJet lub Matrix.
Czyli jak w roverkach, jest w tym ziarnko prawdy.
http://daewooforum.pl/viewtopic.php?t=26635
Francuskie samochody (peugeot/citroen, renault) nie rdzewieja to ich zaleta ,oczywiscie nie mowa o jakis starych modelach. Clio, 206 to zadne tam przesadnie awaryjne auta bo bardzo proste nie to co wyzsze modele tych marek, napewno mniej awaryjne od Rovera 25 i czesci sa tansze i bardziej dostepne. Lanos tez dobry pomysl tylko jak komus nie przeszkadza tanie wnetrze i ogolny wyglad. Fordy zawse bardziej rdzewialy od reszty ,ale cala reszta w Fiescie jest calkiem solidna. Moge duzo powiedziec o kazdym aucie bo pracuje na baaardzo ruchliwej stacji diagnostycznej (nie w Polsce) ,a takie glupie powiedzenia o autach na "F" czy inne stereotypy to nawet sie nie chce komentowac. Ciezko znalezc cos tanszego w utrzymaniu ,zakupie o tak atrakcyjnym wygladzie szczegolnie dla kobiety jak 206 lub Clio. "Renowka" jest prosta silnikowo i "zawieszenieowo", 206 ma tylko problem z tylna belka. Problem taki ze jak sie naprawi na czas i w zasadzie tylko raz to nie ma problemu. Z reszta belke da sie zregenerowac dosc tanio. Yaris oki, ale do pewnego przebiegu potem jest drogo. Pozdr.
Ja miałem Renault, nadwozie - zero rdzy. podłoga - przerdzewiała, ciągle jakieś usterki (drobne bo drobne, ale zawsze coś), części faktycznie tanie, ogólnodostępne. Auta jak na tamte roczniki dość atrakcyjne wizualnie i nawet dynamiczne
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Sob Paź 01, 2011 13:43
W końcu wybrana została Fiesta z 2007r. już po liftingu, z silnikiem 1.25 i pełnym wyposażeniem. Autko było lekko zagięte z tyłu, i po niewielkiej zaprawce dzisiaj go odebrałem. niestety planowane koszty trzeba było przekroczyć w całości wyszło: 19k PLN. Czy było warto
Mam jeszcze taką prośbę, gdzie można znaleźć, ściągnąć instrukcje obsługi do tego modelu Fiesty najlepiej w języku Polskim.
Z góry dziękuje za odpowiedz.
W końcu wybrana została Fiesta z 2007r. już po liftingu, z silnikiem 1.25 i pełnym wyposażeniem.
To gratulacje zakupu. Odnosnie Fiesty to olej konieczne zatwierdzony przez Forda i w klasie lepkosci 5w30 A1 inaczej te silniki szybko zaczynaja dymic (ciasno pasowane ,potrzebny lekki olej) ,szybko padaja fabryczne tylne amortyzatory i 16-calowe fabryczne alufelgi sa strasznie miekkie, latwo sie wyginaja na dziurach, a i zapomnij o gazie w tym silniku. Poza tym to bardzo solidne i dynamiczne/oszczedne autko. Silnik to w wiekszej czesci projekt Yamahy. Wiecej typowych usterek brak.
leszczyna, wejdź na fiestaklubpolska.pl, gdy byłem posiadaczem takiego autka to tam wszystkie manuale były z tego co pamiętam.
jeżeli chodzi o usterki to conajwyżej silniczek krokowy albo przepływka, ale silnik Zetec bardzo fajna sprawa, sprawi Twojej siostrze dużo przyjemności
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum