WItam ponownie.
Jednak nie kupowalem na ebay'u - kupilem pompke u Tommy'iego.
Jest to pompka od anglika wiec przewod nie pasuje, ale zamierzam wymienic sama pompke.
No i tu jest pytanie...jak odlaczyc ten przewod od pompki?
Na razie nic nie ruszam bo pompka jest zalana i nie chce zeby mi se plyn na dywan wylal
Warager napisał/a:
To poproszę Cię o linka do aukcjii po zakupie lub do strony sprzedającego, bo jak ja szukałem na tym portalu to nie było żadnej aukcji na pompkę.
pozdrawiam
Prosze bardzo, oto link:
http://tnij.org/i5qq
sprzedajacy:
-> ecp2004
-> rsj-motor
Wyciągasz drucik z pompki, wybijasz małym śrubokrętem trzpień z pompki od strony węża i wyciągasz go. Po prostu na to popatrz to zrozumiesz, nie ma żadnej filozofii
ps: ciekawe ile Tobie km wytrzyma nówka
_________________ Pamparampam
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 22:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Owszem, ale u mnie tłoczek w nowej pompce uszkodził się przez niechlujnie wykonany korpus.
nie wiem jak może być niechlujnie wykonany korpus, korpus oryginalny jest zawsze taki sam, i nawet lekkie rysy nic nie zmieniają. A dorabiany no to już zależy od tego jak był dorobiony. Na ponad 100 pompek które robiłem w samym rowerze,nie wspominając innych marek.., nie spotkałem się z uszkodzeniem korpusu, który powodował problem z pracą układu. Oczywiście nie mówię o uszkodzeniach mechanicznych jak pęknięcia...
korpus nie ma nic do tego. Prędzej daje tyle, że przy wymianie ktoś wyczyści i odpowietrzy układ i da nowy płyn i myśli że sprzęgło działa przez korpus
Podlacze sie pod temat , czytalem troche o calym ukladzie sprzegla i teraz moje pytanie , autko ma problemy z wbiciem biegu 1,2 czasem wsteczny. sprzeglo jeszcze w dobrym stanie ,wymienilem wysprzeglik wiec chyba zostaje pompka , i z tego co wiem polecacie pompke z bmw e39 , ale jakie dokladnie sa objawy padnietej pompki sprzegla? Moja wogole nie cieknie jest suchutka, odpowietrzalem i nic zero roznicy. Auto na zgaszonym silniku biegi chodzą lekko jak odpale to juz jest problem. Myslalem na poczatku ze to moze ciegna idace do skrzyni ale skoro na zgaszonym jest ok to odpada. Chcialem zapytac odnosnie pompki od lanosa bo na innym forum widzialem ze ludzie montuja taka w naszych autach. Ktora polecacie.
ponizej watek:
uzytkownik rander pisze o tym
http://www.forumsamochodo...-vt11388,30.htm
Kto poleca, ten poleca
Ja nie polecam. Ciężka praca jak cholera. Po roku użytkowania mam dwa razy większe udo i łydkę w lewej nodze niż w prawej Dodatkowo, ktoś słusznie zauważył, że pompka od BMW wykańcza szybciej wysprzęglik. Ja wymieniłem w trakcie użytkowania tego wynalazku już dwa razy i teraz już nie będę wymieniał. Dolewam co jakiś czas płynu (plus rozwiązania - zbiorniczek pod maską i szybkie i łatwe odpowietrzanie za pomocą strzykawki). Czekam, na totalny rozpad wysprzęglika i zamierzam wrócić do oryginału. Pompki mam chyba już trzy. Jedną zamierzam zregenerować u Bonckyego.
Nie mam pojęcia jak to jest z pompką o freelandera i czy można do nas zamontować pompkę od lanosa
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
na stronce co wrzucilem niby pisze ze gosc zalozyl i nie wiele modyfikacji to wymagalo. tylko ciekaw jestem jak to chodzi. Moze zaryzykuje i zaloze , koszt niewielki bo nowa to wydatek kolo 80zl , tylko ciekawe ile pochodzi
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Lis 29, 2010 09:48
cudak1987 napisał/a:
a stronce co wrzucilem niby pisze ze gosc zalozyl i nie wiele modyfikacji to wymagalo. tylko ciekaw jestem jak to chodzi. Moze zaryzykuje i zaloze , koszt niewielki bo nowa to wydatek kolo 80zl , tylko ciekawe ile pochodzi
Przecież jest to opis pompki do Freelandera, a nie do R75. Pompki od Freelandera nie zamontujesz w R75. Wysprzeglik natomiast jest ten sam.
poszedł mail z moim tel, tak jak mówił apples, wysprzęglik z FR pompka całkiem inna - jeszcze bardziej popieprzona niż w naszych 75 co do lanosa, temat ten sam, inny skok, skutki tego opisał Marek
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lis 29, 2010 14:06
Bzdury piszecie o padaniu wysprzęglika na pompce BMW. Mam ją 1,5 roku, i jakoś ani razu nie musiałem wymieniać wysprzęglika ani dolewać płynu, stan jest na tym samym poziomie cały czas. Z tym udem to też nie przesadzaj, nie chodzi może super lekko, ale tragedii nie ma, żona moja jeździ i nie narzeka.
Bzdury piszecie o padaniu wysprzęglika na pompce BMW. Mam ją 1,5 roku, i jakoś ani razu nie musiałem wymieniać wysprzęglika ani dolewać płynu, stan jest na tym samym poziomie cały czas. Z tym udem to też nie przesadzaj, nie chodzi może super lekko, ale tragedii nie ma, żona moja jeździ i nie narzeka.
teraz przypominają mi się wypowiedzi na wp.pl pod jakimiś głupimi tematami, dam jakiś przykład; " czy jest różnica między oponami letnimi na zimowymi ? " odpowiedź: " nie nie ma bo mój tata jeździł na letnich w zimę i nie miał wypadku"
Kerbi - to są twoje poglądy i nikt nie mówi Ci że piszesz "bzdury" jednak uważam że wiem trochę więcej od Ciebie, ponieważ w rękach miałem więcej pompek niż roverów 75 na tym forum i więcej układów naprawiałem, montowałem, przemierz sobie wszystko, dokonaj pomiarów i nie jedź mi i innym mówiąc że mówimy "bzdury"
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pon Lis 29, 2010 16:42
Boncky, a ja i tak zostaje po stronie kerbi, ja mam pompkę od BMW od maja 2008, nic się nie działo z wysprzęglikiem, jeśli chodzi o szczelność, bo samo łożysko szumiało, był wtedy wymieniony komplet przy sprzęgle i dwumasie. Aczkolwiek z wysprzęglikiem nic się teraz nie dzieje, to sprzęgło zostało przypalone i kwalifikuje się do wymiany, najprawdopodobniej wiosną.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lis 29, 2010 20:42
Nie dziwię się, ze to właśnie Boncky jako pierwszy się odezwał. Ale nie ważne. Na pewno masz dużą wiedzę i pewnie też dużo samochodów naprawiłeś, ale pisanie że się udo ma dwa razy większe to trochę śmieszne. Na pewno będziesz bronił swojej racji bo o ile się nie mylę to na tym zarabiasz. A porównywanie do tego opon zimowych to też jest trochę śmieszne, przez to że napisałem, że żona jeździ miałem na myśli, że pedał nie chodzi bardzo ciężko.
Nie dziwię się, ze to właśnie Boncky jako pierwszy się odezwał. Ale nie ważne. Na pewno masz dużą wiedzę i pewnie też dużo samochodów naprawiłeś, ale pisanie że się udo ma dwa razy większe to trochę śmieszne. Na pewno będziesz bronił swojej racji bo o ile się nie mylę to na tym zarabiasz. A porównywanie do tego opon zimowych to też jest trochę śmieszne, przez to że napisałem, że żona jeździ miałem na myśli, że pedał nie chodzi bardzo ciężko.
Kerbi albo masz problemy z czytaniem albo nie ? sprostuj to i przeczytaj po raz kolejny parę ostatnich postów, gdzie ja pisałem o udzie ? zobacz kto co pisał a potem pisz swoje wywody, ja się ciebie czepiłem za sformułowanie "piszecie bzdury"
kerbi napisał/a:
Nie dziwię się, ze to właśnie Boncky jako pierwszy się odezwał.
po raz kolejny poczytaj kto co pisze "jako pierwszy"
Cytat:
Na pewno będziesz bronił swojej racji
znowu źle, kiedyś już pisałem Rowan-owi że pewnie dobrze zrobiony układ może pracować poprawnie i każdy ma swoje zdanie co już wyżej napisałem drugi raz...
Mam ją 1,5 roku, i jakoś ani razu nie musiałem wymieniać wysprzęglika ani dolewać płynu,
Ale założoną ?
kerbi napisał/a:
Z tym udem to też nie przesadzaj, nie chodzi może super lekko, ale tragedii nie ma, żona moja jeździ i nie narzeka.
Może ma łydy jak Gerd Muller i taką parę w nogach
Nie wiem jak tam po Sandomierzu się jeździ. Pewnie tylko po lewobrzeżnej stronie, ale może nie musisz operować sprzęgłem tyle co w większym mieście w kilkudziesięcio kilometrowych korkach.
Nie wiem ile zrobiłeś km swoim R.
Jak odpowietrzę układ i zaleję płynem pod korek układ, to przy mniejszych odległościach i mniejszej częstotliwości naciskania sprzęgła lub b. długich dystansach nie wymagających częstego naciskania, przejadę więcej km i nie muszę pod maskę zaglądać.
W korkach na dłuższym dystansie niestety już tak kolorowo nie jest.
kerbi napisał/a:
ale pisanie że się udo ma dwa razy większe to trochę śmieszne.
Miało być śmiesznie To taka metafora, przenośnia, czy co tam sobie chcesz.
Mniej śmiesznie jest jak zaczyna Ci dokuczać mięsień dwugłowy uda i staw skokowy.
Wiem, że niektórzy amatorzy przeróbek będą bronić swojej wersji
Choćby nawet wymienili po 3 szt. wysprzęglików to i tak napiszą, że jest cacy
No i to też jest śmieszne
Boncky napisał/a:
pewnie dobrze zrobiony układ może pracować poprawnie
Pytanie tylko, jaka jest definicja poprawnie działającego układu zamiennika pompki sprzęgła montowanego w R75
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 07:37
Ok skończmy tą licytację, każdy wie swoje. MaReK tu muszę przyznać ci rację co do ilości km, ale ja przez te 1,5 roku ( z założona pompką) zrobiłem 22 tys km więc nie aż tak mało. Boncky o tym udzie to nie było do Ciebie, też czytaj uważnie.Jeszcze się zastanawiam czy nie najistotniejsza jest tu technika jazdy, co do trwałości tych wysprzęglików. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum