[Xcentriq87]

Witam. Po ostatniej ulewie jaka nawiedziła woj. Pomorskie mój roverek nie chce odpalić... Zawsze odpalił od cykniecia a tym razem lipa. Rozrusznik kreci tak jak by chciał a nie mógł ( dwie sekundy kreci dwie nie i tak na przemian jakby coś blokowalo w silniku) dodam że rozrusznik jest po kapitalnej regeneracji. Sprawdzałem sterownik silnika- jest suchy. Na ktoś jakieś pomysły ?

[SPAMU¦]

[j0zek]

masz kabel, którym podepniesz się do toafa?

[MaReK]

Masz webasto, masz szyberdach, masz drożne odpływy?
Sprawdź czy nie ma wody pod wykładziną w rejonie lewej nogi kierowcy oraz prawej pasażera.

[longer86]

Moze być tez EWS... Możliwości jest sporo

[MaReK]

Otóż to, luźna klema też może być
Wyschnie i odpali

[Xcentriq87]

Webasto mam odpływu drożne wody nigdzie nie widać. Kabla nie mam szyberdachu też nie mam. Przedtem silniczek chodził jak marzenie. Nie było żadnych problemów z odpalaniem

[j0zek]

[longer86]

Ile masz paliwa w baku?

[MaReK]

Bezpieczniki. Ostatnio kolega betjar miał problem taki, że przejechał przez tory tramwajowe i czujnik innercyjny się aktywował. Wystarczyło wcisnąć i pali jak złoto.

Ale to co opisujesz to może być problem pękniętego wału, lub obróconej panewki.
Skoro rozrusznik nie ma siły przekręcić... miałem tak samo kilka dni temu - wymieniłem silnik Do ostatniego żywota chodził i palił jak złoto

Podłącz TOAF'a i zobacz co zalogował za błędy. Bo albo brakuje prądu i rozrusznik staje albo coś w silniku go blokuje.