Wysłany: Sro Sty 18, 2017 16:11 [Freelander] Nie odpala - zaczyna kręcić i pada po 1-2 sek
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Hej,
auto stało ok 7-8 godzin na mrozie, max -5 C. Przy próbie odpalenia zaczyna nim kręcić i i po 1-2 sek przestaje, zanim dojdzie do zapłonu wszystko się wyłącza. Wydaje mi się że nie jest to problem z akumulatorem, podłączyłem go właśnie do ładowania i nie wykazuje jakiegoś specjalnego rozładowania. Wygląda mi to jakby przy starcie rozrusznika coś się działo. W momencie kiedy tylko słychać że rozrusznik zaczyna się uruchamiać wszystko się wyłącza (kontrolki przygasają jak przy starcie, ale nie następuje zapłon).
Wygląda że jednak problem z aku, całą noc go nabijałem i rano auto odpaliło, od tej pory kilka razy odpalany i działa.
Ciekawy jestem teraz tylko jaka była przyczyna, pusty aku nie był. może klemy źle trzymały, albo alternator nie dowozi swojej roboty. Sam akmulator ładowałem z 2 tygodnie temu jak przy -20C padł. Teoretycznie od tamtej pory nie było takich mrozów.
Będę obserwował, jak coś się zadzieje, dam znać.
pozdr.
[ Dodano: Nie Mar 26, 2017 21:31 ]
Hej,
kupiłem nowy aku, na chwile obecną chodzi OK, stary był sprawdzany, ładował poprawnie i trzymał ładnie ale tylko w garażu, przy mrozach momentalnie padał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum