[bielu00]

Witam, dzisiaj podczas jazdy zdarzyła się dziwna sytuacja - podczas takiej ostrzejszej redukcji (ale bez przesady), z 5 na 4 po puszczeniu sprzęgła coś dziwnie szaprnęło, auto zaczęło terkotać, a po chwili zgasło.

Przy próbie odpalenia (wiem wiem, nie powinienem, ale mam drugi silnik, a ten mnie już tak wk*rwia, że nie miałem żadnych oporów żeby nim zakręcić), auto niby chce odpalić, ale jak ledwo załapie to gaśnie. Spróbowałem dwa razy - raz ze swojej ciekawości, drugi raz sprawdzał kolega. No i teraz gdzie szukać przyczyny?

Rozrząd został wymieniony 15 000 km temu, z pompą nie było jako tako większych problemów, co prawda słabo palił na mrozie, ale zmieniłem kąt wtrysku jakieś 1,5 miesiąca temu i odpalał dobrze. Słychać było jakiś dziwny głuchy dźwięk, który tak jakby głucho uderzał, aczkolwiek to chyba jakieś łożysko na sprzęgle bo po wciśnięciu pedału sprzęgła było cicho.

Wiem, że nikt tu wróżyć z fusów nie będzie ale może ktoś ma jakiś pomysł.

A tak przy okazji czy silnik z Rovera 25, idt 2001r, pasuje P&P do MG ZR idt 2004r? Czym przy swapie silnika można zostawić ECU z MG, czy musi być z Rovera?

[SPAMU¦]

[karas_111]

Pierwsze co bym sprawdził to rozrząd wygląda jakby pasek przeskoczył.