Forum Klubu ROVERki.pl :: Opowiadanie - kolejna zabawa na Forum ;)
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Opowiadanie - kolejna zabawa na Forum ;)

Temat z cylku, zabawnych zapychaczy czasu w pracy ;)
Autor Wiadomość
Azazel85 




Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 48
Skąd: Köln / Gdańsk



  Wysłany: Pią Lis 28, 2008 02:57   Opowiadanie - kolejna zabawa na Forum ;)

Zabawa polega na tym, że każdy dopisuje trzy następne słowa do opowiadania.

Przykład : ja pisze Dawno, dawno temu
a ktoś dopisuje : Dawno, dawno temu, w zaplutej norze ...

itd itp.

Każda następna osoba kopiuje to co już zostało napisane i dopisuje swoje trzy słowa.
Wszelkie komentarze co do treści bajki/opowiadania - mile widziane :p

Tak więc zaczynam :

Dawno, dawno temu
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Lis 28, 2008 02:57   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
xROnx 




Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Pią Lis 28, 2008 07:00   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu...
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Pią Lis 28, 2008 07:21   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek...
 
 
xROnx 




Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Pią Lis 28, 2008 08:03   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książe...
 
 
Raptile 




Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 2710
Skąd: Warszawa

Rover 200

Wysłany: Pią Lis 28, 2008 08:06   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
damiwr 




Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 575
Skąd: Mińsk Mazowiecki



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 09:36   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
xROnx 




Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Pią Lis 28, 2008 09:59   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian
 
 
Brt 
mgz insz.




Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 10:02   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Pią Lis 28, 2008 10:18   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem
 
 
maciekmpl 




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 85
Skąd: Gdynia



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 10:34   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Pią Lis 28, 2008 12:30   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
 
 
Cherman 




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 214
Skąd: Szczecin



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 12:42   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
kamil18101986 




Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 56
Skąd: Londyn



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:00   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale Roverek na szczescie
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Azazel85 




Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 48
Skąd: Köln / Gdańsk



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:14   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale Roverek na szczescie
ocalał. Kupił go handlarz z Polski...
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
ploomy 




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 157
Skąd: Legionowo



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:27   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale Roverek na szczescie
ocalał. Kupił go handlarz z Polski... Wracajac nim do kraju
 
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:32   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale Roverek na szczescie
ocalał. Kupił go handlarz z Polski...Wracając nim do kraju został zaatakowany przez
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
Cherman 




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 214
Skąd: Szczecin



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:33   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale Roverek na szczescie
ocalał. Kupił go handlarz z Polski...Wracając nim do kraju został zaatakowany przez
zgraje łysych VW-owców
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:42   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale Roverek na szczescie
ocalał. Kupił go handlarz z Polski...Wracając nim do kraju został zaatakowany przez
zgraje łysych VW-owców, jadących bezawaryjnym golfem III






PS: "zgraje łysych VW-owców" w świetle Twoich ostatnich postów Cherman brzmi to cokolwiek komicznie :mrg: :lol: :ok: :D
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Azazel85 




Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 48
Skąd: Köln / Gdańsk



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:45   

Dawno, dawno temu
w Tadżykistanie w grudniu, w piękny dżdżysty poranek
pewien rumuński książę czyścił swojego Roverka 200 ^^
gdy w pewnym momencie
spadł na niego fortepian, bardzo cieżki fortepian
roztrzaskując z hukiem głowę księcia i miażdżąc podręczny sprzęt myjący w postaci
najnowszego karchera, ale Roverek na szczescie
ocalał. Kupił go handlarz z Polski...Wracając nim do kraju został zaatakowany przez
zgraje łysych VW-owców, jadących bezawaryjnym golfem III, ośmiu łysych w jednym Golfie, ale
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Cherman 




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 214
Skąd: Szczecin



Wysłany: Pią Lis 28, 2008 13:46   

Brt napisał/a:
PS: "zgraje łysych VW-owców" w świetle Twoich ostatnich postów Cherman brzmi to cokolwiek komicznie :mrg: :lol: :ok: :D


zmienia się fura... zmienia się tez image...
a może bajka będzie miała morał, żeby nie oceniać ludzi po stroju (samochodzie)... kto wie?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Nowa zabawa na Forum ;)
"skomentuj avatara poprzednika"
Gość Offtopic 127 Pią Lut 27, 2009 16:53
truten23
Brak nowych postów Opowiadanie - po raz drugi!
unpredictablee Offtopic 94 Wto Mar 23, 2010 07:17
unpredictablee
Brak nowych postów Zabawa X czy Y?
zuber84cool Offtopic 388 Czw Lip 21, 2011 23:51
MiReK
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Pożyteczna zabawa, odsłona 6
sTERYD Offtopic 2147 Nie Cze 13, 2010 23:07
sTERYD
Brak nowych postów Pożyteczna zabawa, odsłona 7
kasjopea Offtopic 3077 Pią Sie 05, 2016 23:12
maniaq



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink