[luqar]

Wracam dzisiaj z pracy (jakieś 30km) i zauważyłem, że nie mam nadmuchu ciepłego powietrza - myślę poszły rezystory w nagrzewnicy. Ale wjeżdżam do garażu, a tu mi się wiatrak włącza! Patrze pod maskę, a mi płyn wywala - wypadł przewód z górnej części chłodnicy, ten co idzie od zbiorniczka wyrównawczego.
Ciekawe czy ciśnienie za duże było, czy po prostu był źle przykręcony
Dolałem z litr petrygo, próbuje odpowietrzyć, ale nic z tego - nadmuch dalej zimny.
W końcu go odpowietrzyłem (z pomocą mechanika) - petrygo na max, a z nadmuchy leci tylko wtedy ciepło, jak silnik wkręcę na 6000obr., obroty spadają i znowu mróz!
Rozumiecie coś z tego
Proszę o radę - mechanik mówi, że może pompa nie daje rady (właśnie w przyszłym tygodniu będę wymieniał cały rozrząd razem z pompą). A może to objaw walniętego korka na zbiorniczku wyrównawczym ? Można to jakoś szybko sprawdzić?
I jeszcze jedno - czy mogę nim dalej jeździć? Temperatura nie skacze - utrzymuje sie trochę poniżej połowy skali, a wiatrak się sam włącza jak trzeba.

[SPAMU¦]

[sTERYD]

jak wymienisz pompę to odpowetrz porządnie, bo na moje oko to cały ambaras jest związany z odpowietrzeniem... i na wszelki wypadek wymieniłbym korek od zbiorniczka wyrównawczego, te 30 złych to czasem bardzo dobra inwestycja