hej, mam pytanie czy jest na rynku uzywana instalacja gazowa? da sie taka kupic? czy lepiej szukac nowej? nie wiem nic o gazie wiec prosze o podpowiedzi
_________________ Wiesz o co chodzi?!
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 17:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 101 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 11:31
truten23, narazie to jestem na etapie zastanawiania sie czy wogole zakladac... jedno jest pewne ze bije po kieszeni przy tankowaniu benzyny... stowka tu stowka tam... tylko nie wiem czy gaz to dobre rozwiazanie do samochodu z 97` roku, slyszalem ze jak silnik jest powiedzmy zajechany to odradzaja gaz bo sie psuje szybciej... ja sie na gazie nie znam cale zycie na benzynie jezdzilem.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 11:51
mogewszystko napisał/a:
slyszalem ze jak silnik jest powiedzmy zajechany to odradzaja gaz bo sie psuje szybciej..
Stary, jak dla mnie to jest smut. Zdziwiłbyś się, jakie rupiecie na gazie potrafią jeździć
Z resztą, kolega Oprawca chyba poprze to co napisałem.
Z tym, że ja osobiście doradzam Ci sekwencję, droższa, ale większa przyjemność z jazdy... Ale żeby odpalić, musisz mieć w baku trochę benzyny.
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Kolega Oprawca potwierdza w pełnej rozciągłości powyższe poglądy.
I również podpisuje się pod tym, że nie warto do takiego samochodu zakładać niczego innego, jak gazownię II generacji. Uzasadnienie jest proste i ma kilka punktów.
1. II generacja jest prosta w budowie, wręcz banalna i nie ma tam w zasadzie co się nawet psuć. W IV generacjach zaraz polecą wtryski gazu.
2. Bardzo łatwo się ją reguluje, jak trzeba to i własnoręcznie, gdyż nie jest to żadna filozofia ani wiedza tajemna, a niewiele się to różni od regulacji zapalniczki. Instalację IV generacji daje się regulować i kalibrować jedynie za pośrednictwem komputera, odpowiedniego interfejsu, kabla i jakiegoś malkontenta, który będzie chciał, oczywiście za pieniądze i co najważniejsze, będzie umiał to zrobić.
3. Instalację ową, jak zachodzi potrzeba czy konieczność, każdy jest w stanie sobie naprawić, wymienić dany element, wyczyścić i sprawdzić. Z IV generacją z byle pierdołą będziesz musiał latać do tzw. "specjalistów" a oni ostrzygą cię ze złotówek w sposób mistrzowski.
4. Instalacja II generacji jest w porównaniu z IV wręcz legendarnie niezawodna i trwała. Ja moim Poldoroverem przejechałem na gazie prawie sto tysięcy km w niecałe pięć lat i nadal działa ona bezbłędnie, choć Poldek już stoi na trawniku i nie będzie już nigdy ubezpieczany ani robiony w nim przegląd. Do tej instalacji, po jej założeniu, nie dotykał się nikt inny, jak ja i posiada ona nawet nigdy nie wymieniany filtr gazu, i działa jak należy, a sam Poldi jest nawet ekonomiczny, ostatnie spalanie to 8,6 l LPG/100 km po jeżdżeniu wcale nie spokojnym, dostał ode mnie po garach, żeby przegonić wilgoć.
Mógłbym tak wymieniać i uzasadniać do wieczora. Dla takiego samochodu nic innego, jak II generacja. Polecam parowniki Tomasetto, albo Lovato, BRC też jest niezłe. Jeśli chodzi o elektronikę, to mam polską, LechoLpg, typ MiniLambda i działa bezbłędnie i nigdy przez te pięć lat nie było z nią najmniejszych problemów, nic. Butlę i elektrozawory też mam polskie. Wielozawór w butli tomasetto, butla toroidalna, w koło zapasowe pakowana, wchodzi max jakieś 35 l gazu, na których przejeżdżam tym samochodem ponad 300 km.
Grunt, zawsze, jest zawsze jednak ten sam - byle instalacja była WŁAŚCIWIE założona. To jest największy problem z gazowniami, a raczej z ludźmi, które ww. instalacje montują.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
- Sekwencje STAG300 na ten przyklad (jak i wiele innych) reguluje sie z komputera za pomoca darmowego programu i kabelka za 50pln z allegro, zaleta jest taka ze ta aplikacja ma tez funkcje diagnostyczne wiec w razie co widzisz o co kaman
- Ty masz metalowy kolektor wiec strzaly Ci nie straszne, w R400 kolektor jest plastikowy, i jak strzeli to masz kolektor/obudowe filtra do wymiany naprawy....
- mniejsza utrata mocy na sekwencji
- a z Twoim podejsciem bysmy dalej prali w pralkach frania, ogladali telewizje w 'rubinach' i gadali z pierwszych komorek o wadze cegly
- poza tym w epoce masowego instalowania sekwencji, znalezienie kogos kto zainstaluje porzadny komputer, zacny reduktor i wtryski na przyklad magic jet za rozsadna kase nie jest trudno.....
ale to juz kwestia wasza, ja uwazam ze LPG nie jest do oszczedzania za kazda cene i jezdze na kablach/swiecach/filtrach w dobrym stanie i nie marudze ze LPG szarpie na swiecach co zrobily 40kkm, tylko wsadzam nowe
faktem jest ze na LPG auto jest bardziej czule na jakosc ukladu zaplonowego, i kompresje silnika....
mogewszystko, - licz sie z tym ze im mniej wydasz na instalke LPG tym mniej dostaniesz, nikogo nie oszukasz, 2gen nie bedzie jezdzila jak sekwencja, tak czy siak sa przeglady, regulacje (czy to robisz sam czy przez serwis to twoja sprawa) i troche drozszy przeglad coroczny
wiec jezeli z grubsza sie godzisz z tym ze dodatkowo co roku wydasz 70pln wiecej na przeglad obowiazkowy, 40pln na komplet swiec, 20pln na filtr powietrza i ze auto tak czy siak ten 1-1.5 litra Pb95 na 100 Ci wciagnie i jzedzisz 15kkm rocznie to mysle ze wyjdziesz na swoje.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum