Wysłany: Wto Lis 10, 2009 21:06 [R45 1.6 2000r] Problem z odpalaniem
Niestety...ale po wymianie czujnika nr EPS 1.830.272 problem nie ustąpił...
A więc od początku: Od pewnego czasu mam problem z odpaleniem Roverka na zimno.
Silnik kręci i nic. Za drugim razem czasem załapie i odpali. Za trzecim razem zawsze odpala.
Aby uciąć spekulacje odnośnie odpalania to przekręcam kluczyk w poz.II czekam aż pompa paliwa poda dawkę paliwa do silnika i potem odpalam trzymając rozrusznik ok. 3-5 sek./to dość długo/.Gdy silnik nie jest wystudzony tak przerwy między 5-8godz. silnik odpala za pierwszym razem ale jak postoi przez noc to nad ranem jest zonk!!!
Wymieniłem przewody WN na nowe NGK,świece nowe NGK,silnik krokowy przeczyszczony i sprawdzony--->działa nawet zrobiłem mu reset na poz II kluczyka wciskając pedał gazu 5-razy do oporu.Czujnik położenia wału korbowego też sprawdzony i wyczyszczony,czujnik przepływu powietrza ten z zieloną kostką wkręcony od dołu w kolektor dolotowy po prawej stronie też sprawdzony i wyczyszczony. Założony zawór zwrotny na przewodzie paliwowym do silnika. Problem pozostał i jestem coraz bardziej zdegustowany,choć kocham swojego Roverka, zaczyna mnie powoli irytować...Pomóżcie ...
Nadmieniam że autko jak odpali zachowuje się prawidłowo nie szarpie,obroty są wzorowe 1100 na automatycznym ssaniu a jak się rozgrzeje ok.900 RPM.
Czekam na waszą pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 21:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Moze to wina sondy ... przy niej tez sa podobne objawy, zrob pomiary albo podlacz go pod komp, powinno wszystko wyjsc... a zauwazyles zwiekszone spalanie ?
A jakie objawy będą jak odłączę sondę z kostki i spróbuję odpalić Roverka???
Powinno się poprawić czy sondę należy jakoś sprawdzić?
jeśli można to w jaki sposób?
Niestety ale w moim regionie nie mam nikogo aby zdiagnozować swojego roverka na kompie...
Może ktoś wie gdzie w okolicach Tomaszowa Maz. jest jakiś magik specjalizujący się w naprawach Roverków i ma kompa do R45?
kidi27, Mozna tez zmierzyc ja woltomierzem opisywane to bylo w moim temacie jak chcesz to poszukaj w technicznym FZQ a jak nei to moge wrzucic linka jak chcesz
Jeśli można to proszę o link do tego tematu,a jeśli chodzi o to podciśnienie to proszę o wytłumaczenie bardziej łopatologicznie gdyż nie jestem mechanikiem i nie wiem gdzie to sprawdzić.Od czego zacząć i w jaki sposób to sprawdzić.
Ja miałem taki sam problem z odpalaniem jak Ty i u mnie koniec w koncu okazalo się ze miałem w ogóle urwany przewód od podciśnienia. Silnik dostawał lewe powietrze przez co były właśnie problemy z odpaleniem silnika zwłaszcza rano jak był zupełnie zimny. Widze że masz ten sam silnik co ja. Przewód zlokalizujesz tak:
Znajdz ECU czyli komputer. Do komputera są podłączone dwie wiązki kabli i jeden czarny przewód taki sztywny w sumie to jest wężyk. Idzie pod akumulatorem potem po przekątnej gdzieś pod silnikiem i wychodzi przy zawiasach lewych od maski przy wyłączniku bezwładnościowym (chociaz nie wiem czy w r45 tam sie on znajduje)
Poniżej foto z allegro i zaznaczyłem na żółto podciśnienie wiem że u Ciebie będzie to w innym miejscu no ale wiesz czego szukać.
Jak odpalisz silnik to idz tymi przewodami i macaj czy gdzies nie zasysa powietrza. Jeśli zasysa to zaklej dziure najlepiej taśmą izolacyjną tylko pożądnie i spróbuj odpalić silnik rano. U mnie pomogło w 100% od tamtego czasu zero jakich kolwiek problemów z odpaleniem czy rano czy ciepło czy zimno
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1793
Wysłany: Sro Lis 11, 2009 11:38
Reasumujac, sprawdz wszystkie cienkie przewody wychodzace z kolektora ssacego.
Sonda z odpalaniem nie ma nic wspolnego (zaczyna dzialac po pewnym czasie)
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1793
Wysłany: Sro Lis 11, 2009 11:55
Sonda odczytujac sklad spalin (mierzy tlen w spalinach) zwieksza lub zmniejsza czas wtrysku, co powoduje dobor odpowiedniej mieszanki paliwowo-powietrznej. Warunkiem poprawnej pracy sondy jest rozgrzanie jej do odpowiedniej temperatury. Skoro kolega pisze, ze ma problem z odpaleniem to w 100% mozna wykluczyc sonde gdyz ona jeszcze nie pracuje (brak spalin, temperatury).
Lechos, ma absolutną rację. Gdyby silnik szalał w momencie kiedy jest juz rozgrzany to mozna by kombinowac z sondą. Na zimnym silniku przy starcie sonda nie ma nic wspolnego ze sterownaiem silnikiem.
P.s
No to w szkole Cię źle nauczyli bądź nie uważałeś poczytaj chociażby na wiki o działaniu sond lambda i ich wpływie na działanie silnika
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
BoloSr [Usunięty]
Wysłany: Sro Lis 11, 2009 19:03
[quote="Vesper416"]Ja miałem taki sam problem z odpalaniem jak Ty i u mnie koniec w koncu okazalo się ze miałem w ogóle urwany przewód od podciśnienia. Silnik dostawał lewe powietrze przez co były właśnie problemy z odpaleniem silnika zwłaszcza rano jak był zupełnie zimny. Widze że masz ten sam silnik co ja. Przewód zlokalizujesz tak:
Znajdz ECU czyli komputer. Do komputera są podłączone dwie wiązki kabli i jeden czarny przewód taki sztywny w sumie to jest wężyk. Idzie pod akumulatorem potem po przekątnej gdzieś pod silnikiem i wychodzi przy zawiasach lewych od maski przy wyłączniku bezwładnościowym (chociaz nie wiem czy w r45 tam sie on znajduje)
Poniżej foto z allegro i zaznaczyłem na żółto podciśnienie wiem że u Ciebie będzie to w innym miejscu no ale wiesz czego szukać.
Jak odpalisz silnik to idz tymi przewodami i macaj czy gdzies nie zasysa powietrza. Jeśli zasysa to zaklej dziure najlepiej taśmą izolacyjną tylko pożądnie i spróbuj odpalić silnik rano. U mnie pomogło w 100% od tamtego czasu zero jakich kolwiek problemów z odpaleniem czy rano czy ciepło czy zimno
dobrze prawisz mialem to samo dziura w wezyku od podcisnienia i rano problemy z odpaleniem tteraz jest OK
kidi27, dzisiaj wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł (może głupi ale możesz spróbować).
spróbuj odpalić auto drugim kompletem kluczy (i drugim pilotem) a te co zawsze bierzesz zostaw w domu
Z tymi kluczami to żart? Immo działa jak należy, dioda po otwarciu auta gaśnie, poza tym jak by był to inny kluczyk bez pilota to immo zablokuje opcje odpalenia,zacznie piszczeć sygnalizator dźwiękowy podczas odpalania.
To nie to...ale dziękuję za pomysłowość. Jutro sprawdzę te węże od podciśnienia.
poza tym jak by był to inny kluczyk bez pilota to immo zablokuje opcje odpalenia,zacznie piszczeć sygnalizator dźwiękowy podczas odpalania.
jaki inny kluczyk? masz dwa komplety kluczy i dwa piloty tak?
dla ścisłości zacznie trąbić klakson a nie piszczeć
kidi27 napisał/a:
Immo działa jak należy
kidi27 napisał/a:
To nie to...
w jaki sposób stwierdziłeś na 100% że immo jest ok ? piloty w R lubią padać
Podam ci przykład: otwierając tym bardziej zużytym pilotem auto musiałem guzik nacisnąć kilka razy zanim się auto otwarło a przy zapalaniu auta silnik łapał po około 2 sekundach.
Kiedyś zgubiłem w domu te kluczyki i musiałem wziąć zapasowe. Samochód otwarł się za pierwszym naciśnieciem guzika i odpalił od strzału
Reasumując: wzięcie drugie kompletu kluczy nic cię nie kosztuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum