Wysłany: Pon Lip 12, 2010 17:52 [R45 2,0 idt] nawet na żwirze nie chce zadrapać !!!
Witam wszystkich.
Mam mały problemik. Szukałem na forum ale jakoś nie widzę odpowiedzi na moje pytanie a jeśli jest to przepraszam i proszę o pokierowanie:)
Mam mojego Roverka dokładnie od 8 miesięcy przebieg aktualnie 135 tys km. Na początku było cacy ale ostatnimi czasy coś mi zaczął przymulać i jak sprawdzałem to nawet na żwirze ma ciężko zadrapać bo obroty mu zaraz spadają i tyle. Nie należę do demonów prędkości ale lubię dynamiczną jazdę a aktualny stan rzeczy trochę mnie martwi. Czyżby to było sprzęgło???
Poradźcie coś Pozdrawiam wszystkich
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 12, 2010 17:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
hademar, wiesz co jak mozesz to sprawdz przy okazji jakie masz przyspieszenie od 60 do 100 na 4 biegu jesli powyzej 10 sek to moze byc to co pisze bo mialem ten sam problem
weze mozna latwo sprawdzic - jak bedziesz mial db zagrzany silnik to slap za kazdy waz i przegazuj go db jak weze sie ladnie napinaja to sa ok ale jesli nie to beda one ja mialem mala dziurke i ciezko to bylo znalezc
a przyspieszenie do 100 mialem na 4 biegu 24 sek normalnie u mnie to ok 10sek
a ten filtr powietrza sprawdz bo Paul ma racje
jesli nie FP ani weze to moze byc przplywomierz a tego najlatwiej sprawdzic zamieniajac na inny od kogos moze ktos z forum mieszka niedaleko
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wielkie dzięki Fargo80 Jutro w drodze do pracy sprawdzę przyspieszenie a resztę jak wrócę do domu a przepływomierz gdzieś czytałem że można odpiąć i jeśli wtedy będzie ok to znaczy że walnięty - prawda to
[ Dodano: Pon Lip 12, 2010 21:27 ]
Aaa tak w ramach upewnienia się mówimy o przepływomierzu koło FP tak
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2338
Wysłany: Pon Lip 12, 2010 20:32
Ja temacik przerobiłem dzisiaj. W drodze do pracy piekne jak zawsze zresztą, zrywne autko, a w drodze z pracy lipa , do 2000 obr. w miarę ok. i lipa, muł jak cholera. Ale za mną czarna chmura dymu, że nic za mną nie było widać . Najpierw stawiałem na lipne paliwo, bo przed samym zakładem zatankowałem na Shellu 43 l ON. Więc myślę- chrzczone paliwo zalałem i tyle. Ale po tel. do Brt'a i naświetleniu problemu ( już była opcja spuszczania paliwa w karnistry ), zapytał mnie, czy aby węże od IC, mam całe ? I okazało się, że rozpruło mi na dł. ok. 3 cm. górny wąż intercoolera Do śwagra na garage, mała rzeźba z rurką pcv i dwiema opaskami i lotto aż miło Ale mimo wszystko zamówiony już nowy wąż
[ Dodano: Pon Lip 12, 2010 21:30 ]
hademar napisał/a:
Aaa tak w ramach upewnienia się mówimy o przepływomierzu koło FP tak
...dokładnie A swoją drogą możesz spróbować wyczyścić przepływkę. Poszukaj w usterkach, ktoś ze szczegółami opisał co i jak, zrobiłem zgodnie z jego instrukcją i jest ok
[ Dodano: Pon Lip 12, 2010 21:32 ]
tu masz linka :
nie lepiej ekstrakcyjna?? nitro dosc mocne a aceton to masakra. znajomy chcial zmyc z klapki telefonu farbe bo z glupoty psiknal farba i jak acetonem zaczol myc to klapka sie wygiela jak z gumy;D
Panowie wielkie dzięki za wszystkie porady:) winnym okazał się być przepływomierz. Jak odpiąłem kable to chciał drogę przekopać Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum