Wysłany: Nie Maj 24, 2009 09:48 [R620] Nierówne obroty narywanie silnikem
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Jakis czas byl spokoj i znowu sie zaczelo, tylko ze teraz gorzej jeszcze hehe. Po odpaleniu silnika zaczyna nim narywac, obroty skacza do gory na dol, tak chocby sam sobie gazu dawal. Co moze byc tego przyczyna?? Czy czeka mnie wymiana pompy paliwa??
_________________ ROVER TO 3 SŁOWA:KLASA, STYL I WYGODA
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Lut 23, 2011 22:56, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 09:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 10:22
Wiązka przewodów silnika. Wyczyść porządnie wszystkie kostki i posprawdzaj kabelki. Szczególnie przyłóż się do kostek przy pompie wtryskowej. Mruga "check engine" czasami, zapytam tak przy okazji?
Przed chwila wlasnie jechalem z tata i jest coraz gorzej.
Jak zaczyna narywac silnikem to tak zaczyna dymic z wydechu, ze mgla heheh.
Jak sie powoli jedzie to szrpie ponizej 2 tys obrotow. W tej co nas zaniepokoilo teraz to uslyszelismy przy otwartym oknie momentami taki odglos z okolic silnika jak tarcie blachy nie wiem do czego to porownac.
Byl spokoj i po wymianie rozrzadu zaczlo to sie robic.
_________________ ROVER TO 3 SŁOWA:KLASA, STYL I WYGODA
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 13:59
mariuszlol23 napisał/a:
Byl spokoj i po wymianie rozrzadu zaczlo to sie robic.
Wróć do mechanika i niech szuka co się zepsuło, może coś z paskiem lub kołem napinacza przy pompie wtryskowej nie tak. Sami możecie zdjąć obudowę tego paska i zobaczyć jak to tam wygląda.
Do tego juz nie jedziemy bo idota jak nie wiem. Widac ze nigdy nie mial do czynnienia z samochodami tej marki. No tak ogladalismy tak wszystko wyglada dobrze.
W poniedzialek mamy jechac do mechanika, znajomy go polecil co tez ma rovera.
A co do tego odglosu metalicznego moze to byc komputer? Bo niekiedy ten dzwiek jest jak sie przekreci kluczyk i go slychac gdzies w okolicach prawej strony okolice schowka, kola prawego. I zalacza tez sie po takim mocnym szarpniecu, jedziemy i nagle samochod wychamywuje jak by paliwa nie mial i potem znowu dostaje i dociska do fotela.
I jeszcze jedno czy wszystkie zolte kontroliki gasna po chwili jak sie przekreci kluczyk, czy kontorla silnika powina zgasic sie jak sie odpali??
_________________ ROVER TO 3 SŁOWA:KLASA, STYL I WYGODA
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 19:57
Hmm, no to jedźcie do tego mechanika, nie bardzo mam pomysł na ten dziwny odgłos, ale warto zajrzeć pod "nogi pasażera", bo tam właśnie jest komputer. Może coś nie łączy? Zrób też diagnostykę silnika wg sposobu opisanego na stronie klubowej i zobacz czy są jakieś błędy. Wszystkie kontrolki powinny samoczynnie zgasnąć oprócz kontrolek ładowania i smarowania.
Bylismy u mechanika. Jego zdaniem to pompa. Ale nic z tym nie moze zrobic, bo nie ma odpowiednich narzadow, ale poslał nas do Kobiuru, gdzie jest warsztat spacjalizujacy sie w dislach. Pojechalismy tam, i nic wiecej sie nie dowiedzielismy, oprocz tego ze pani w biurze dala nam termin na 8 czerwca. I po opisaniu tego co sie dzieje, to cos mowila ze czesci sa droge, ale to musza sprawdzic i zalezy co tam sie stalo, ale cena nie powinna przekroczyc 2000zł.
Tak tylko sie spytam ile kosztuje nowa pompa??
_________________ ROVER TO 3 SŁOWA:KLASA, STYL I WYGODA
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 19:39
Może i pompa, ale lepiej niech najpierw diagnozują, a potem się biorą za robotę. Te pompy tak na prawdę bardzo rzadko padają. Może wystarczy wyczyścić nastawnik.. No i porządnie niech elektrykę sprawdzą.
Nom mowili, ze najpierw sprawdza ale to dopiero 8 czerwca. A jak cos znajda to zawsze dzownia przed rozpoczeciem. Warsztat nie powiem imponujacy hehe. Doswiadczenie jakies maja jak od 1986 roku go maja:)
Mam nadzieje, ze my nie mamy tego pecha, ze nasza padla.
A tata sie pyta, czy na slasku okolice rybnika mikolowa katowic tych, jest jakis elektryk dobry co by mogl posprawdzac elektryke??
[ Dodano: Pią Maj 29, 2009 19:48 ]
"pod nogi pasazera" doslownie pod jego nogi, czy komputer znajduje sie np z boku. Bo tam dojscia nie ma zadnego. Wykladzina jest w calosci i wogule.
[ Dodano: Sro Cze 10, 2009 21:24 ]
Roverek naprawiony. Wtyki przeczyszczone, regulacja katu wtrysku i cos tam jeszcze bylo ale nie pamietam co
_________________ ROVER TO 3 SŁOWA:KLASA, STYL I WYGODA
thef, witam widze ze bardzo inrensywnie udziela sie Pan na foru oraz nie brakuje Panu wiedzy na temat silnikow rovera sdi ja wlasnie takowy posiadam r420 sdi 105KM chcialbym sie zapytac a mianowicie robilem diagnoze silnika poniewaz przy cieplych dniach lub gdy silnik sie zagzeje delikatnie plywaja obroty oraz jest odczuwalny delikatny spadek mocy konputer wybluskal mi blad nr 28( Przepływomierz powietrza (MAF) – wysokie napięcie Zwarcie do masy, przerwa w obwodzie, brak zasilania,brak masy, uszkodzenie MAF, uszkodzenie ECM) kupilem nowa przeplywke ale objawy nie ustapily sprawdzalem kable czyscilem styki itp.bez rezultatu moze ma Pan jakis pamysl jak zwalczyc ten uciazliwy blad dodam iz w zimne dni usterka jest praktycznie nie odczuwalna prosze o odpowiedz pozdrawiam
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 13:02
jackelvis napisał/a:
Jeśli błąd się nie pojawi to po prostu trzeba było po wymianie zresetować błędy kompa.
Nie ma konieczności resetowania błędów. Jeśli błąd nie występuje ciągle (check engine nie świeci stale), to nie ma to wpływu na pracę silnika. Po około 50 uruchomieniach stacyjki, jeśli błąd ponownie się nie pojawi, komputer sam kasuje go z pamięci.
Panowie dzis znowu klapa poniewaz odpielem przeplywke podpielem jeszcze raz styki wyczyszczone a tu blad 29 noi 28 !! tylko tyle ze 29 sygnalizuje calkowite odpiecie przeplywki chyba ze sie myle.Jak to naprawic czy rozebrac cala wizke od samej wtyczki do dolu ona pozniej wchodzi(wiazka od przeplywki) do takiej grubszej zaizolowanej wiazki i konca nie widac.Czego szukac??? czy sama wtyczka od przeplywki jest rozkrecana ta z 4 kabelkami.I wkoncu pytanie jak zresetowac kompa?odpiecie klemy cos da? czy trzeba przekrecic 55 razy stacyjke?Acha i mam zamiar zaslepic EGR czy wtedy juz moja przeplywka przy zaslepionym EGR nie bedzie miala w ogole wplywu na prace silnika to znaczy dynamike i spalanie? z gory dzieki za moje zagmatwane problemy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Maj 2007 Posty: 60 Skąd: Gołańcz / Poznań
Wysłany: Czw Wrz 09, 2010 07:09
Z mojego doświadczenia (z moim SDI) to kręcenie stacyjką 50 cz 55 razy nic nie dwało (poza spalonymi świecami żarowymi - co prawda były już stare)
Jeśli włączyłeś zapłon na odpiętej przepływce to pojawił się drugi błąd i to normalne
U mnie klema z aku i za każdym razem błędy znikały - a jeśli awaria została usunięta już się błędy nie pojawiały (oczywiści rundka testowa i kontrola błędów)
Zrób jak napisałem wcześniej i napisz jakie efekty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum