Wysłany: Pon Gru 05, 2011 12:50 [R 420 Di 1997r.] Kolizja, czy opłaca się wymieniać części?
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
witam serdecznie. Wczoraj w godzinach nocnych podczas deszczu wjechałem facetowi w tył. Moja wina nie ma co się spierać. Roverek jest na chodzie ale chłodnica na pewno do wymiany wraz z chłodnicą klimatyzacji i wentylatorami. Pas dolny nie jest krzywy tylko ten na górze jest skrzywiony. Nie wiem jak wygląda sytuacja za chłodnicą bo jeszcze nie rozebrałem, zdjąłem tylko zderzak, który oczywiście do wymiany. Moje pytanie: czy opłaca się wymieniać te części które wymieniłem? Załączyłem 3 fotki (robiłem telefonem więc jakość nie jest najlepsza).
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 12:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 78 Skąd: blisko Niepołomic
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:51
Hej, ja prawie rok temu (tydzień przed Świętami) miałem podobny "przypadek", z tym że wjechałem pod naczepę ciężarówki i uderzenie poszło praktycznie w maskę.
Miałem do wymiany:
- zderzak (używka z alledrogo) 280 z przesyłką
- maskę (używka z alledrogo) 280 z przesyłką
- obie chłodnice: wody (nówka) 140 zł, klimatyzacji z wiatrakami (używka z alledrogo) 200 zł
- 3 przewody klimatyzacji do zespawania: koszt łączny 50 zł
- napełnienie i sprawdzenie klimy - 150 zł
Pas przedni oberwał ale u góry bardzo nieznacznie - sam naciągnąłem domowym sposobem. Miałem jeszcze rozbity prawy reflektor - kupiłem na szybko z anglika, a później upolowałem europejczyka za śmieszne pieniądze - 150 zł
Wszystko zamontowałem sam - robocizna 0 zł
Aha, mi części udało się kupić w dobrym stanie i tym samym odcieniu lakieru
Podsumowując - części do 400-setek są w podobnych cenach, jeśli nic więcej nie wyjdzie do naprawy (błotniki masz całe?) to chyba warto naprawiać...
Błotniki są całe. Silnik pracuje ale jakoś dziwnie, terkocze trochę. Po nowym roku miałem i tak zmieniać auto, więc się zastanawiam czy go naprawiać i sprzedać czy sprzedać tak jak stoi?
w zeszłym roku miałem podobnie zdarzenie. Roverek ucierpiał trochę mocniej bo do wymiany poszła maska, pas przedni (był zbyt pogięty w okolicy zamka), zderzak oczywiście. Poszły też oba światła i obie chłodnice. Jedyne czego nie mam zamontowane to chłodnica klimy (mam nową ale jest problem z podłączeniem bo klima w autko jest niefabryczna i trzeba trochę pospawać rurek by wstawić standardową chłodnicę, a w okolicy niestety nikomu nie chce się w to bawić). Tak więc rok po dzwonie auto nadal normalnie jeździ tyle, że bez klimy teraz to nawet szkoda mi roverka sprzedawać i będę nim jeździł aż się rozsypie. On albo ja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum