Wysłany: Pon Paź 15, 2012 20:26 [r620] Cieknie z pompy słabo pali
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam ostatnio pompa zaczeła mi cieknąć i do wymiany są uszczelki, moje pytanie czy samemu dam radę. wcześniej wymieniłem już pod pierwszym wieczkiem teraz niżej mi leci. Czy tam dam radę sam czy potem będzie trzeba robić kąt wtrysku (ustawiać) Czy do pompiarza muszę oddać.
Druga sprawa to taka że Kilka miesięcy temu też wymieniałem rozrząd potem był ustawiony kąt przed tymi zabiegami odpalał na strzała. Po już nie, nawet po ustawieniu odpowiedniego kąta byłem w serwisie Boscha. Boję się że jak przyjdą mrozy to mogę mieć problem z odpaleniem czy ta pompa może mieć wpływ na odpalanie? Aktualnie wymieniam filtr paliwa bo zasyfiały strasznie i musiałem dołozyć zaworek bo paliwo się cofało ale myślę że to wina filtra gdyż po wstawieniu i zamontowaniu bez filtra nie spada. Wymieniłem też świece miałem jedną przepaloną.
Ostatnio zmieniony przez Adrian Wto Paź 16, 2012 07:49, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 15, 2012 20:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli będzie nieszczelność (cieknie Ci) to jak najbardziej to może mieć wpływ na kiepskie odpalanie, co do samodzielnego ustawiania - wizyty u pompiarza, zdejmując pierwszy dekiel w nic nie ingerujesz, zdejmując 2gi ruszasz już nastawnikiem, więc po ponownym montażu może nie zgadzać Ci się dawka paliwa, można ją tym deklem wyregulować prawo/lewo, ale to ustawiasz wtedy na słuch i "twardość/miękkość pracy diesla, klekotanie" dopiero pod kompem byś widział czy jest tak jak ma być (każdy silnik jest inny więc nie ma ścisłych reguł, jeśli na słuch jest ładnie, odpala ładnie, nie faluje, nie ksztusi się to jest poprawnie, łatwo to ustawiać i potem dodawać gazu i obserwować obrotomierz, jeśli obroty spadają ładnie, nie wstrzymują się przesadnie na tysiącu, nie spadają za nisko i potem się podnieść muszą to jest ok... jak będzie za mała będzie to widać, spadanie do dołu i uniesie się, silnik zatrzęsie, jak za duża to wstrzyma się spadając na tysiaku i lekko opadnie...
co do kąta, to jeśli nie ruszysz kołem pompy to nic nie zmienisz, ale wiadomo jak się chce wymienić pełen komplet uszczelek to pompę wypadało by wziąć na stół, jeśli chcesz tą co cieknie i będzie to zewnętrzna jakaś do której będzie dojście to można w aucie, wiadomo jak to z tymi pompami jest, dużo roboty przy wyjmowaniu...
Dzieki za odpowiedź w takim razię wezmę sie za wymianę samemu skoro konta nie przestawię bo pompy nie będe wyjmował wymienie uszczelkę i nawyżej pobawię się z ustawieniem nastawnika. Dzięki za pomoc napiszę potem co i jak. Głownie chodzi o odpalanie po dłuższym postoju ciężko pali czytałem już o zaworku zwrotnym o uszkodzonym nastawniku i przekaźniku świec (z czasem wymienię)
wierzchni dekiel odkręcisz sam beż żadnych obaw o uszkodzenie, wymienisz uszczelkę za 10zł i po problemie, można przy okazji sprawdzić czujnik temperatury (omomierzem) albo go wymienić na nowy - co ileś lat się powinno niby, koszt 30zł z uszczelką w komplecie był...
W mojej Hondzie też mam problem z odpalaniem na zimno, świece nowe, przewody paliwowe nowe, dzisiaj był mechanik i mówił, że nie ma sie co czepiać kąta wtrysku ani cofającego sie paliwa tylko rozrusznika albo akumulatora. Jak Wy długo kręcicie po nocy to jak Wam kręci rozrusznik? ładnie zasówa? Bo mi kręci ledwo co i magik powiedział albo prąd slaby, albo rozrusznik coś blokuje. Akumulator mam nowy, nic na postoju nie pobiera prądu. Po dłuższym postoju nagram kamerą prace rozrusznika i wkleje. Już mi ręce opadają.
Temat wydaje się być prosty - jeśli słabo kręci to albo rozrusznik do regeneracji, albo słaby prąd (to że aku nowy nie oznacza, że musi mieć mega duży prąd). Rozrusznik musi zasówać szybko!
Prosty test - podłącz kablami inne auto i wtedy odpal, jeśli będzie kręcił szybko to oznacza, że prąd jest słaby, jeśli będzie to samo, masz ewidentnie winny rozrusznik.
kruszan, pomierzyłem napięcia, a więc tak:
12.60V po nocy w stanie spoczynku, podczas odpalania spada do 10.8V i rozrusznik słabo kręci.
Odpalony 14.10 - 14.40 V
Pobór prądu przy wylaczonym aucie 0,04.
Czyli co akumulator chyba wydaję sie być sprawny. Czyżby rozrusznik po nocy stawiał taki opór i tak słabo kręcił? Po 1 minucie pracowania auta gasze i kręci jak szalony.
słaby prąd - rozrusznik zawsze musi szybko kręcić, opór może stwarzać zimny olej (ciężej zimny niż ciepły silnik zapalić) ale to nie opór który może powstrzymać rozrusznik, on nawet przy -30 przy dobrym prądzie musi szybko kręcić.
co do prądu - aku fajnie jak by ponad 13V miał zawsze (nowy powinien być blisko 14V), ale po nocy i na mrozie może lekko spadać, ujemne temperatury negatywnie wpływają na prąd i moc akumulatora. Zainteresował bym się również alternatorem (zmierz napięcie bezpośrednio na śrubie na nim (pod gumową osłonką) powinno być 14,4V-14,6V na aku może być minimalnie mniej bo musi do niego dojść, ale nie powinno być raz 14,1V a raz 14,4V) musi być stabilne, aku po odpaleniu powoli będzie podnosił napięcie, aż do jakiegoś pułapu (różnie w zależności od akumulatora).
Moja ocena całości: rozrusznik sprawny, alternator sprawdź przy nim tylko ile daje i czy daje cały czas tak samo, akumulator daje zbyt mały prąd rozruchowy, podłącz kablami go do innego auta, lekko przygazuj kilka razy nich pochodzi na kablach 2-3min i go odpal, wtedy będzie duży prąd i ocenisz i rozrusznik i odpalanie...
Akumulator traci z biegiem lat swoje parametry, dodatkowo telperatura itp... i tak z fabrycznych np. 700 amper zostaje na lekkim minusie 550... plus to, że nie było długiego dystansu jazdy i nie zdążył się podładować dobrze (przy odpalaniu codziennym auta jest duża strata mocy, przejechanie dystansów 5-10km nie doładuje akumulatora w 100%...) więc znów masz utratę amperów... do diesla trzeba minimum 400-500 amper o tym litrażu.
ps. jak nie możesz auta innego i kabli dobrych załatwić, zabierz akumulator do domu na noc (będzie w ciepłym) ewentualnie doładuj go (jeśli zwykły to sprawdź stan elektrolitu itp) wsadź rano ciepły i zobacz czy jest różnica.
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Wto Paź 30, 2012 17:03
karol6376 napisał/a:
12.60V po nocy w stanie spoczynku, podczas odpalania spada do 10.8V i rozrusznik słabo kręci.
karol6376 napisał/a:
Czyli co akumulator chyba wydaję sie być sprawny. Czyżby rozrusznik po nocy stawiał taki opór i tak słabo kręcił? Po 1 minucie pracowania auta gasze i kręci jak szalony.
niby wydaje sie ok ale jedna moze niemiec w pelni zdolnosci rozruchowej,aby nie dawac sie w zbedne koszta najlepiej byłoby sprawdzic na innym akumulatorze wtedy mogłbys go w pelni wykluczyc
Z tą uszczelką to nie jest taka prosta sprawa. Byłem w kilku sklepach pytając o czujnik lub samą uszczelkę. Wszędzie robili wielkie oczy twierdząc, że takiej części nawet w katalogach nie mają i odsyłają mnie do serwisu. Jutro jadę do serwisu pomp, tam powinno się udać. I tu kolejne moje pytanko. Jaka pompa siedzi w naszych Roverkach? Jakiś kod? (R600, '98, 2.0Di, 105koni)
pompa to mega popularny w śród grupy VW model Bosh vp37, komplet uszczelek do tej pompy to około 35-50zł (Bosh), ale można np. z czujnikiem kupić (koszt około 35zł) (czujnik temperatury paliwa) wg. producenta powinno się co go 10 lat wymieniać, ale o tym jest dużo na forum...
pompiarz powinien bez problemu uszczelkę mieć, ale i sklep tak samo.
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Wto Paź 30, 2012 17:32
MrSorohc89 napisał/a:
Z tą uszczelką to nie jest taka prosta sprawa. Byłem w kilku sklepach pytając o czujnik lub samą uszczelkę. Wszędzie robili wielkie oczy twierdząc, że takiej części nawet w katalogach nie mają i odsyłają mnie do serwisu. Jutro jadę do serwisu pomp, tam powinno się udać. I tu kolejne moje pytanko. Jaka pompa siedzi w naszych Roverkach? Jakiś kod? (R600, '98, 2.0Di, 105koni)
kolego czemu utrudniasz sobie zycie wedz wlacz kugle i wynajdz uszczelki do pompy vp 37 .a sklepy niech sie schowaja kazdy chce zarobic a jesli nie posiada na stanie to kupujacym bajki wciska.
kruszan, OK dzieki za odpowiedź, jutro wyszstko pomierze. Kumpel ma Toledo 1.9 TDI to sprawdzimy przez te kable. Wcześniej miałem Centre Future 72 ah w lato po nocy ledwo kręcił ale odpalał ,a w zime to juz padaka była. Kupiłem ten co teraz mam w aucie, a Centre sprzedałem kumplowi do Audi b4 1.9 TDI i byłem w szoku bo aku stał w garażu chyba z 3 tygodnie, wsadzilismy do auta i zakręcił rozrusznikiem jak nówka, a u mnie w Hondzie ledwo co kręcił po nocy albo przekręcił raz i już prądu nie było.
Witam Na wstępie dodam że jestem nowym użytkownikiem wiec jak coś nie tak napisze to proszę o wyrozumiałość. Kolega MrSorohc89 dodał fotkę na której zaznaczył gdzie mu cieknie pompa, ja mam podobny problem jednak pompa cieknie mi na następnym deklu tzn niżej i z tym mam pytanie czy ktoś wymieniał to samemu i czy konieczne jest wyciągnięcie całej pompy? pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum