Pomógł: 33 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 371 Skąd: Pszczyna
Wysłany: Pią Maj 04, 2007 09:39 [R45] Ślady oleju w zbiorniczku wyrównawczym
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam
Zauważyłem ze na obrzeżach zbiorniczka wyrównawczego pojawiły sie ślady oleju, niby nie jest tego dużo ale jest. Nie zauważyłem ubytków oleju ani silnik sie nie przegrzewa, niby wszystko OK, ale skąd te ślady oleju? Czy to uszczelka pod głowicą? Prosze o wasze opinie. Pozdrawiam
R 45 1.8 00r
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Sty 20, 2011 21:39, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 04, 2007 09:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Całkiem niedawno miałem/mam ten sam problem. W zbiorniczku jest mazista substancja przypominająca konsystencją olej połączony z płynem. Poczatkowo bardzo się przejąłem bo to porawdopodobnie HGF. Za radą moich mechaników jednak nie zdecydowałem się na wymianę uszczelki lecz jeździłem dalej aż zaczną się problemy z nadmiernym ubytkiem płynu lub niewłasicwym poziomem oleju. Od tamtego czasu (zaobserwowania problemu) przejechałem ponad 5.000 km. Nic sie nie dzieje. Zbiorniczek wymyłem, zasyfił się znowu, olej w normie, płyn także - czasami minimalne dolewki - ale wiem, że poci się chłodnica. O dziwo, miałem okazję skonfrontować u kolegów w r200 i r400 stan układu chłodzenia. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że mają dokladnie tak samo. Auta u nich są sprawne, bez żadnych nienormalnych zachowań. Sami byli zdziwieni "moim" odkryciem. Wobec powyższego zalecałbym spokojne podejście do tematu, stałą i systematyczną kontrolę poziomu oraz stanu płynów (olej i chłodziwo). Dobrze jest także wykonać test na obecność dwutlenku węgla w układzie chłodzenia. U mnie cały czas pokazuje jego brak. Nie wykluczam, że delikatnie puszcza mi głowica, ale jak do tej pory stan ten się cały czas utrzymuje a oleju mi nie ubywa więcej niż przy normalnej eksploatacji.
Czas pokaże co i jak jest w rzeczywistości. Myślę, że pomogłem koledze spojrzeć na problem z bardziej optymistycznej perspektywy. Pozdrawiam.
W zbiorniczku jest mazista substancja przypominająca konsystencją olej połączony z płynem (...) O dziwo, miałem okazję skonfrontować u kolegów w r200 i r400 stan układu chłodzenia. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że mają dokladnie tak samo.
Obecność mazistej substancji zamiast płynu chłodniczego na pewno nie jest normalnym zjawiskiem.
Nie wiem, czy dobrze Ciebie zrozumiałem...
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
piter34 oczywiście, że w 100% sprawnym układzie nie moze być mowy o jakimkolwiek zabrudzeniu czy innym "bałaganie". Kwestią jest fakt, czy z układu nie może się nazwę to tak: "wytrącać" majonez do złudzenia przypominający efekt HGF. U mnie wiem, że przy 80k km serwis Rovera w Nimczech dokonał naprawy uszczelki pod głowicą. Dowiedziałem się o tym przy okazji przeglądania dokumentów serwisowych jakie posiadam, bo wziałem auto z tzw. udokumentowaną przeszłością (jeżeli takie istnieją) Nie w tym rzecz. Od tamtej pory autko przeleciało ponad 100k km i dopiero niedawno zobaczyłem w układzie "majonezik". Dokładnie i szczegółowo przenanalizowałem wszystkie możliwości (o czym był mój wątek "Olej w układzie chłodzenia"). NIe wiem , czy wcześniej nie było jakiś osadów czy innych nieczystości w układzie, bo za każdym razem poziom byl OK i nie odkręcałem nawet korka. Moja sugestja polega ni mniej ni więcej tylko na "delykatnym" stwierdzeniu, iż w układzie może się gromadzić syf. Nie wiem skąd się on bierze ale faktem jest, iż w kilku innych autach to zaobserwowałem, włącznie z Roverami. Przykłady dwóch 200 i 400 podałem gdyż forum dotyczy tych aut.
Moje dywagacje mają charakter czysto teoretyczny z "delykatnym" zabarwieniem organoleptycznym. To tyle.
Puenta jest taka: W układzie chłodzenia zamiast chłodziwa nie może być majonezu ani czegokolwiek co by na chłodziwo nie wyglądało. Jeżeli jest inaczej oraz inne przesłanki na to wskazują to zanczy, że mamy do czynienia z usterką. Dalszą kwestią jest natomiast wskazanie jej przyczyny oraz ewentualnie sposobu usunięcia.
Mam ten sam problem w R200 w zbiorniku caly czas majonez, brak innych objawow HGF jezdze juz tak ponad 30.000 KM, nic sie nie dzieje, plynu nie ubywa oleju tez nie, brak majonezu na bagnecie oleju i korku. Wszystko ok samochodzik smiga, jednak caly czas spac nie daje mi ten majonez w zbiorniczku wyrownawczym. Co to moze byc jezeli nie HGF??? wedlug mnie nie jest to normalne zjawisko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum