Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
witam.
bylem w dość długiej trasie... po 300 km stanołęm na krzyżówce i nie mogłem ruszyc... pedał sprzęgła wpad i "klops"... zrobiłem 60 km bez sprzęgła ... mogło zaszkodzić dojechałem do szfagra na otaarcie łez poczestował mnie pysznym bimberkiem dzisjaj zajechałem u niego na warsztat okazało sie że wyciekł płyn w kabinie pod pedałem. gosciu mowi ze pompa padła... nie dałem się tak odrazu mówie zróbmy coś żebym wrócił do kielc... włożył końcówke od kompresora do zbiorniczka i cosik tam przepchało... kazał mi zwracać uwage co kilkadziesiąt km ale nic nie ubywało... nie wiem co robić wymienić pompe czy jeździć dalej?? jak sądzicie ?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 12, 2011 12:05, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 22:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W skrócie - użyj szukajki - sam już dwukrotnie opisywałem tą kwestę (z obu moich 623).
Troche dłużej - usterka standardowa - jeśli chcesz mieć spokój na dłużej wymień pompę: http://www.tomateam.pl/sk...ial=naped&c=752
Cena - niecałe 140 zł - myślę, że warto tyle zapłacić za święty spokój.
Możesz próbować reparaturek: http://www.tomateam.pl/sk...ial=naped&c=665 - niecałe 16 zł, ale to czy taka reparacja się uda zależy od tego jak bardzo wyrobiona jest pompa, a to dość trudno ocenić.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum