Wysłany: Nie Sie 23, 2009 20:05 [R45 z 2004 1,4 przebieg 43 tyś.]
Witam. Na wstępie krótki opis : w lipcu nabyłem Roverka 45 (produkcja czerwiec 2004 r.) z przebiegiem 43 tyś. Jeździł Nim gość urodzony w 1935 roku (jedyny właściciel) w środku jak nowy - widać, że ten przebieg jest na 99% prawdziwy. Zgodnie z zaleceniami powinno się zmienić pasek (raczej całość) po 150 tyś lub 6 latach (zmniejszając o 20% wychodzi że po 5 latach czyli w bieżącym roku). Zastanawiam się czy należy zmienić cały rozrząd czy w tym przypadku (taki mały przebieg) wystarczy pasek. Przy moim przebiegu rocznym (max. 10 tyś.) wymienię całość za około 3 lata. Gdybym nie był pewny przebiegu to wymieniłbym całość ale .... może w tym przypadku wystarczy sam pasek (ponieważ jest wykonany z tworzyw a nie stali i stopów) . Natomiast pozostałe części rozrządu są oryginalne i wolałbym je zostawić na te 3 lata. Wiem, że trudno bez oglądnięcia zajmować komuś stanowisko w tak poważnej sprawie - liczę raczej na takie "wolne myśli". Mam znajomego mechanika, który uważa, że lepiej zostawiać jak najwięcej oryginalnych części ... a jakie jest Wasze zdanie ?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sie 23, 2009 20:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
PopaY 99% dlatego, że "z natury" już taki jestem - zawsze zostawiam ten 1%.
staf olej zalałem Shell 10W40 - filtr wymieniłem (w sklepie mieli tylko Filtrona) pozostałe płyny są OK. Do wymiany paski od wspomagania+ i alternatora+.
azor dzięki. Oczywiście oglądnie znajomy mechanik
A ja w moim Poldoroverze pasja do dziś nie zmieniłem (śruba koła pasowego jest "nieodkręcalna"). Ja na tym pasku przejechałem prawie sto tysięcy km w prawie pięć lat, a miał on przy zakupie (2004 rok) dwa lata i jakieś dwadzieścia tysięcy km nakręcone.
Teraz ma co najmniej lat siedem i co najmniej sto dwadzieścia tysięcy przebiegu. Wygląda jak wygląda, jest już trochę wymęczony,wyciągnięcie oceniam na więcej, jak jeden ząbek, kilka zębów jest podciętych u podstaw, ale do trzaśnięcia czy przeskoczenia to mu jeszcze daleko. (a może niedaleko..).
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
No tak na wszelki wypadek to wymien...na to pewnie sam bys wpadl,ja bym zostawil jesli przebieg orginalny jeszcze na rok.Orginalny rozrzad spoko wytrzyma wiecej niz te zalecane 5 lat skoro masz taki przebieg.Te czasowe ograniczenie to takie z zapasem,nie to co ograniczenie przebiegu.Ja mam takie samo autko i 53 tys.km. przebiegu i rozrzad zostawiam na przyszly rok.Mam 10 tys. wiecej,dam znac jakby co
Po przeczytaniu Waszych cennych uwag (i dodatkowych ustaleniach zebranych wśród znajomych) postanowiłem : jeszcze tej jesieni wymienię całość : pasek, napinacz, pompa, uszczelniacze. Roverek ma nam służyć (o sorki - ma z nami żyć) długo ...... , więc nie opłaca się czekać do przyszłego roku i ryzykować jakieś x!?i^#0. Wielkie dzięki za pomoc.
Po przeczytaniu Waszych cennych uwag (i dodatkowych ustaleniach zebranych wśród znajomych) postanowiłem : jeszcze tej jesieni wymienię całość : pasek, napinacz, pompa, uszczelniacze. Roverek ma nam służyć (o sorki - ma z nami żyć) długo ...... , więc nie opłaca się czekać do przyszłego roku i ryzykować jakieś x!?i^#0. Wielkie dzięki za pomoc.
No wiec nudzilem sie troche i wymienilem sobie rozrzad i pompe,chociaz mialem nie wymieniac,ale co tam.Tak tylko chce napisac jak wyglada orginalny rozrzad po 53 tys.km orginalnego przebiegu.Wiec wyglada jak nowy,celowosc operacji zadna szczerze mowiac.Pompa jak nowa,na pasku spoko jeszcze mozna wszystko rozczytac i napinacz nawet jeszcze stawia taki lekki opor typowy dla nowej czesci,zadnego luzu itp.Absolutnie nie namawiam do przeciagania terminu wymiany to tylko tak dla kolegiIROLA, czego moze sie spodziewac jesli ma tak maly,orginalny przebieg.Pozdr
kupując swojego roverka miałem w książce adnotacje że rozrząd był robiony 15 tyś. km temu czasowo było to dwa lata i przyzwyczajony że po zakupie lepiej wymienić to wymieniłem ale okazało się że to był błąd bo ten co był aucie założony w serwisie był wiele lepszy niż nowy zamiennik który kupiłem i teraz mam niby rozrząd wymieniany ale co z tego jak jakościowo to jest gorzej niż było a niektóre paski zamienniki są tak kiepskie ze chyba lepiej śmigać na starym oryginalne niż na nowym zamienniku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum