Witam.
Problem z uszczelką został rozwiązany. Mechanik coś tam zrobił i było ok. Płyn jest czysty. Ostatnio jednak jak odkręciłem korek oleju to na początku gwintu i pod wierzchem korka jest majonez, śmietanka. olej czysty płynu nie ubywa na bagnecie nic nie ma. Co to może być??
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 21, 2009 15:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mam pytanie ,jest tu jakis dzial osobny na mech-partaczy? zeby ostrzegac roverkowcow?
mi robil uszczele(sam ja rozwalil ,łacznie z pierscieniami) jak odebralem auto to plywaly farfocle i olej w zbiorniczku plynu- jak sie spytalem czemu nie wyczyscil ukladu chlodzenia? to powiedzial "trzeba bylo mowic" pasek rozrzadu piszczal- to powiedzial"wsadzilem ten sam co byl,wiec musi piszczec ,bo tak jest jak sie drugi raz ten sam zalozy" pojechalem do innego mechanika i powiedzial ze 10 razy zalozy ten sam i nie bedzie piszczal a okazalo sie ze byl odwrotnie zalozony (strzalka na pasku byla w inną strone niz sie krecilo) a paragon to kartka papieru z napisanymi na niej cenami czesci
a mam jeszcze jeden problem,bo jak doleje olej do max na bagnecie to przepala i kopci dopiero jak jest w polowie skali na bagnecie to juz nie przepala olejku(zglosilem to partaczowi"niech sie pierscienie dotrą to wtedy przyjedz i bede myslał"
No jak taki "fachowiec" jak piszesz i tyle skasował to ładnie się ceni
Ja częsci kupiłem sam, jakoś 430zł, uszczelki z rozrządem i płyn. Za robotę 450 wziął. Także w 900 się zmieściłem. Co prawda też mam komplikacje bo auto szarpie, a przed naprawą było ok, ale już stoi z powrotem u mechanika, będzie podłączał pod kompa i szukał błędu.
Zgadza się. Krótkie odcinki.
Kolega mi mówi, że to wina oleju słabej jakości.
kolegi nie sluchaj
nic z tym nie zrobisz, musisz po prostu unikac, na ile to mozliwe, jezdzenia na krotkich dystansach. minie zima, zrobi sie cieplej, to majonezu pod korkiem nie bedzie.
Trzeba będzie do pracy jakoś na około jezdzić albo całkiem piechtolotem pocinać
ReVoR to cię strasznie skasował. Ja zapłaciłem 830 zł. Fakt trochę pojezdziłem jeszcze do typa ale ogólnie zrobił dobrze.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum