Skoro Orlen ma kiepskie paliwo w zimie to skąd wiesz, że w lecie też ma dobre? ja tą stację omijam szerokim łukiem.. u siebie mam teraz 1,5 litra Supremy 98, Xeramic i cały bak DieselGold
Ostatnio zmieniony przez HuMaX Sro Sty 27, 2010 21:35, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 21:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jako, że nie wygrałem przetargu na odśnieżanie ulic w moim mieście mój klekot od ponad miesiąca stoi w garażu (nieogrzewanym) ostatnio gdy temperatura spadła poniżej -20 postanowiłem iść sprawdzić czy w ogóle odpali i ku mojemu zdziwieniu bez problemu za pierwszym razem odpalił, a dodam, ze przed świętami z braku czasu nie zdążyłem zatankować więc mam poniżej 1/4 oleju w baku nie dolewałem też żadnych specyfików więc duży plus dla shella za paliwo bo myślałem już, że będzie kisiel
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
...to tylko się cieszyć , Kochanica od kiedy ją mam innej stacji nie widziała jak Shell ( nie licząc 4l 98Ultimate dolanej w niedzielę z BP) i się w grudniu naciąłem na V-Powerku
wkleje historie z soboty przed sotem , na ktorego nei dojechalem w koncu O_O :
a ja wczoraj nie odpalilem bo zamarzlo paliwo
ale to jeszzce za dnia...
potem pojechalem kupic jakis dodtakow, bo kolezanki klekot tez odmowil posluszenstwa.
podjechalem ns shela i dolewalem do pelna v-pover diesel ale odbilo mi pierwszy raz, chialem dolac ... a tu pistolet nic nei reaguje , poporbowalem pokombi9nowalem i nic, ide do srodka, najpierw ze niemozliwe, ze musialem odlozyc pistolet itp itd.
wyszedl gosc ze stacji ise okazalo ze chyab pompa dystrybutora zamarzla albo sie zepsla no to ladne paliwo lejemy jak ono zamarza juz na stacji hehehe
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A ja to leję sobie zwykłego diselka całą zimę, nie dodają nic, żadnych specyfików magicznych, auto stoi całą zimę pod blokiem i nic. Jakbym wymienił świece na sprawne to pewnie by palił na dotyk Ogólnie nie narzekam na zimę Niebieski pług śnieżny się spisuje hihihi....
_________________ Nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej....
Ja rowniez nie leje jakies super paliwa, ot zwykle jakie jest dostepne na miejscowej stacji.
Co do denatu, benzyny lub nafty: wg mnie wszystkie sa ok, nie zaszkodza silnikowi.
Co do diesel skyyd: to naprawde dobry srodek, tata uzywal tego w ciezarowce, volvo mialo milion dwiescie tysiecy km przebiegu i zadnych problemow z ropa. Nigdy. Chulal by pewnie dalej gdyby nie to ze zostal kompletnie rozbity
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Kilka dobrych lat pracowałem przy dużych dieslach, najmniejszy to leyland(taki jak w jelczach)największy to taki jak w PT-91,a miedzy nimi JAMZ-238V.
Zawsze przed mrozami wlewałem do zbiorników(JAMZ LEYLAND) po pięć butelek na strone denaturatu + około 20 litrów nafty i nigdy nie miałem żadnych problemów z odpalaniem, a nie tankowałem na Statoil-u czy Orlenie.
Pamiętam że w Mercedesach G(terenowy) instrukcyjnie było że w duże mrozy można dolać do 20% pojemności układu benzyny.
Teraz są dostępne środki uszlachetniające itd., ale czasami jest tak że stare sprawdzone metody skutkują na 100%.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum