sTERYD, faktycznie, nie zauważyłem, że to 1.6 to jednak 2.0 Ale i tak czekam na fotki
TomC, ale ja miałem w Polonezie Może i pierwszy to półsyntetyk, teraz już nie pamiętam, ale chyba po 1000 czy 3000 km zmieniony na syntetyk 5W40 i taki będzie jeździł do końca
pdasiek, Tobie nie wiem co podpowiedzieć. W takim układzie to ja bym chyba tego silnika albo w ogóle już nie ruszał albo robił wszystko. Bo jak Ci potem powiedzą, że jednak nie jest gitara i trzeba wymienić jeszcze coś, a może jeszcze coś i rozbierać go za każdym razem. On Ci na niebiesko dymi? Olej bierze?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 15, 2010 17:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
przeciez po szlifie cylindrów trzeba nadwymiarowe tłoki i pierścienie... jak po szlifie ori pierscienie mają dac rade? jesli tłoki masz w dobrym stanie to kupic nowe tuleje lub zrobic je pod wymiar, komplet pierscieni, panewek, uszczelek i składać drania...tanio nie będzie ale będzie chodził ale przed jakąkolwiek decyzją zmierzyć owalizację bloku i wtedy dopiero coś decydować.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
wszystko zależy od reszty... jeśli są rysy tylko na tulejach to wymienić wypadałoby pierścienie (najlepiej bez szlifowania) , co innego jeśli rysy są również na tłokach, bo to ewidentne zatarcie, i prędko wyjdzie
dalej będzie widać po rozkręceniu, - jeśli na panewkach nie ma startej kompozycji, to nie ma sensu ruszać, tylko założyć te same (są już dotarte), jeśli panewki są już zółte, a na czopach wału nie czuć bruzd pod palcami (w dotyku są gładkie bez głębszych rowków), to do wymiany tylko panewki (docieranie jakieś 15tys. km).
Jeśli czuć na czopie wału bruzdy, to nie ma co się zastanawiać...: jeśli da się kupić nadwymiarowe panewki, to szlifować, jeśli się nie kupi, to nowy wał... inne rozwiązania to półśrodki
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
a no panowie widzicie, moja wiedza na temat budowy silnika skończyła się już pare postów wcześniej i się po prostu pytam czy takie coś da rade.
co do tych pierścieni to mechanik co mi robił ten silnik powiedział że w tej chwili może wymienić pierścienie ale nie daje gwarancji że będzie dobrze bo możliwe że wcześniej mógł paść pierścień i wpaść do bloku i go porysować. - coś takiego mi powiedział, i mówił że jak chce mieć pewność w 100% to trzeba zrobić szlif bloku silnika i pierścienie kupić, i wtedy jeżdżę i się nie boje o nic.
p.s. kupując pierścienie w sklepie to one już nie są przystosowane pod szlif?, są rodzaje grubsze i cieńsze (wiadomo cieńsze przed grubsze po), tutaj moja wiedza mechaniczna jeszcze sięga.
padło pytanie czy bierze olej, przed wymianą uszczelniaczy brał napewno, jak jest teraz jeszcze nie zdążyłem zbadać, bo samochód stoi jak już pisałem w innym mieście, bo studiuje dziennie no i na dniach mam po niego skoczyć (tylko narazie nie ma kiedy... juwenalia)
czytajcie cały wątek a nie ostatnie posty. mam silnik 2.0 Serii T, jak na zdjęciu wcześniej przedstawiony. rozrząd i wszystko mam kupione i włożone dla silnika 2.0 no to chyba jest to 2.0, mechanik wie co mówi.
The Rover T16 engine was a 1994 cc petrol engine, produced by Rover from 1992 to 1999. It has a bore of 84.45 mm (3.325 in) and a stroke of 89 mm (3.5 in). It is a development of the M-Series (M16), which was in turn a development of the O-Series, which dated back to the BMC B-Series engine as found in the MG B and many others.
Several variants were produced for various models, but all had the same displacement. The naturally aspirated type produced 136 horsepower (101 kW),
dla niedowiarków, a teraz jak już wytłumaczone to proszę o pomoc w moim problemie a nie kłótnie "był czy nie był"
spokojnie
najpierw ustal, czy wsiąka Ci ten olej, czy już nie. Bo może się okazać, że rozwiązujemy problem, którego nie ma
a jak problem jednak wystąpi, to będziemy dumać dalej...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
no ok, na pewno dymi czyli raczej ten olej, bo jak by miał spalać płyn to mechanik by mi to powiedział i by to zrobił, no ale jak tylko będę miał możliwość to oczywiście sprawdzę ile bierze
skoro masz 2,0T silnik,co chyba bardzo rzadko sie spotyka w tym modelu,to kupuj drugi silnik.one sa tansze niz k16 1,6 16V i 1,8 16V. 2,0 spotyka sie w r400 lecz wiedzialem o silniku Hondy.
z tego wynika ze masz wymienione uszczelniacze? bo jesli tak to olej puszcza tlokami czyli pierscieniami.jesli chcesz wymieniac pierscienie to zabieg bedzie cie kosztowal o wiele wiecej niz np wymiana uszczelki pod glowica.bo ta robota tez dochodzi do tej wymiany.czyli nowe uszczelki,demontaz i montaz glowicy+wyjecie calego silnika,demontaz walu,tlokow,i tu moze dojsc jeszcze cos.np uszczelniacze walu,moze uszczelka miski.na moje oko blisko 2000 taka robota z materialem. no i nie wiadomo jak sie ma wal.mysle ze skoro pierscienie beda zuzyte to panewki tez,to do tego szlif i nowe panewki.
a jak bym zrobił ten szlif bloku silnika i do tego Tylko pierścienie.
na więcej nie mogę sobie pozwolić, z braku funduszy. Mechanik upierał się że po tym zabiegu daje mi gwarancje że silniczek będzie super.
[ Dodano: Nie Maj 16, 2010 14:14 ]
no i panewki bym mógł wymienić bo nie drogie są.
za szlif znajomy z robotą powiedział 200 zł, pierścienie 250 zł, panewki 100 zł, robota mechanika 100-200 zł. to jest już po prostu maks to co mógłbym zrobić.
jak się na to zdecyduje to mam pewność że silnik pojeździ pare dobrych lat i nie będzie dymił?
nie chce ci nic sugerowac,ale jesli chcesz zmienic pierscienie to wiaze sie duzo innych rzeczy z tym.to jest powazny remont i bardzo duzo roboty.za wymiane uszczelki mechanik bierze najmniej za sama robote 300zl.to juz jest naprawde najmniej ile sie da.jesli chcesz robic dol silnika to jest jeszcze wiecej roboty.no i uszczelka pod glowica tez musi byc zmieniona bo przeciez glowice trzeba sciagnac. szczerze mowiac nie oplaca sie!
policz koszta.
uszczelka pod glowice,pod kolektor wyd,planowanie glowicy,nowe panewki,szlif walu,nowe pierscienie,i tulejowanie,ktorego juz nikt nie robi bo sie nie oplaca.
i kilka pierdolek,ktorych nie jestes w stanie przewidziec,a koszta zabolą.a po drugie silniki te sa zbudowane z taka dokladnoscia ze po takich szlifach beda napewno zlozone gorzej niz fabryka,i nie wiadomo co bedzie dalej. kupuj silnik za 700zl,oczywiscie z gwarancja,zalozenie to kwestia kilku godzin.stary na allegro i polowa kosztow ci sie zwroci. taka jest moja opcja.
no to nieciekawie... ciekawe jak by tak same pierścienie wymienić bez szlifu, czy by coś dało... muszę to przemyśleć chyba poważnie... silnik to ~800-900 zł z kosztami transportu, do tego wymiana. + to co włożyłem wcześniej.... ahh
panowie w akcie desperacji znalazłem takie coś na allegro.
CERAMIZER
JEST NAJMNIEJSZA SZANSA że zmiejszy to dymienie, ewentualnie jakieś inne środki
Może by dało, a może by nie dało, a kosztować będzie. Bo to prawie ta sama robota - i tak trzeba zrzucać głowicę. Też się przychylam do opcji drugiego silnika i współczuję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum