niestety ziom ale ceny surowca sa ogromne do tego jest w polsce tylko kilka firm (znam jedna z adresu) ktora ma technologie zeby wykonac elementy z włokna weglowego tak zeby spelniało to swoja funkcje
bo kupic moze kazdy i zrobic tez jesli cos juz grzebał przy klepaniu ale niestety to nie bedzie miało zadnej trwałosci dla ktorej włokno weglowe jest stworzone
wyraźnie napisałem ze chodzi mi tylko o nałożenie warstwy carbonu na zewnątrz laminatu wyłącznie dla wyglądu cała maska z carbonu pod zam. to koszt 1,8-2tys...
borek88 napisał/a:
no i tu jest własnie najwiekszy koszt
wykonanie porzadnie formy to najwiekszy koszt i jakis szanujacy sie szpec od laminatu nie zrobi jednej czy nawet kilku sztuk po cenie kosztow jakie ponisł plus tego zeby cos miał dla siebie
albo latwicie kilkunastu kilkudziesieciu chetnych i dzieli koszty formy na wszystkich albo pierwszy wyklada te 1-2tys zł na forme i pierwsza sztuke a pozniej mozna robic taniej
dokładnie koleś o którym pisałem co robi elementy do crx'ów za nowa forme krzyczy 600-700pln
borek88 napisał/a:
no i co do wagi jesli myslicie ze to sie robi taka warstwe jak jest zewnetrzna blacha to niestety bład, laminat wtedy były gietki i to byłoby do d...
musi byc to lamiat z jakims stelarzek jesli byloby to jak najbardziej lekkie to musiałoby byc na spinkach
jesli zawiasy to pozadniejszy stelarz np z orginalnej maski no i okucia/zawiasy zeby to działało
ogolnie to watpie zeby ktos zrobil na nowo maske za 200 czy nawet 400zl
wiadomka ze musi być odpowiednia sztywność żeby maska pod wpływem prędkości nie "falowała".
pierwsza maska np. do mojego Tomcia by wyniosła około 1200pln ... ale widać maski które klepie już masowo do CRX'a myślę ze warto. Mi sie osobiście nie opłaca bo do ilu Tomcatów było by chętnych ale np. do R200 myślę ze sprawa może byc opłacalna
A potem taka maska przy lekkim dzwonie obcina głowę... bo kompozyt nie pomnie się jak blacha lecz jak już to się złamie tworząc ostre jak brzytwa krawędzie...
Więc większość kierowców rajdówek to potencjalni samobójcy którzy nie chcą montować bezpiecznej i ekologicznej blachy zalecanej przez lekarzy i farmaceutów i trzeba by wypisać petycje do TUV jak mogła pozwolić na dopuszczenie do ruchu przerabiane mercedesy sl na slry głównie laminatem ! (związki z alcaidą pewne jak nic )
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A potem taka maska przy lekkim dzwonie obcina głowę... bo kompozyt nie pomnie się jak blacha lecz jak już to się złamie tworząc ostre jak brzytwa krawędzie...
poprostu taka maska nie ma homologacji ale w roznych autach seryjnie montuje sie maski blotniki z laminatu (co prawda nie laminowania recznego lecz automatycznego)
to powiem tak kazdy kierowca autobusu (nowszego) to facet oblorzony potencjalna brzytwa
Rajdowki sa obspawane, sklatkowane, powzmacniane co sie da wszerz i wzdluz wszelkiego rodzaju rozporkami - warto o tym pamietac - rozmemlane cywilne auto z wsadzona laminatowa maska i blotnikami to zaden szał pau zysk praktycznie zaden w osiagach a widzialem ze 2 takie "tuninki" auta po drobnych kolizjach na miescie i dziekuje bardzo za taki interes. ZR nie grzeszy jakos sztywnoscia nadwozia - to juz nie jest pierwszych lotow konstrukcja - oslabianie tego - sprawy nie poprawi - auto bedzie jeszcze bardziej rozmemlane - kasa w bloto - a osiagi zyskasz tyle ze lepiej sie skupic na podwyzszaniu techniki i swoich umiejetnosci Aczkolwiek jak mowie - ja juz wyroslem z tego - to tylko moje zdanie. Mialem i maske i blotniki w lapie - mialem tez wiele masek laminatowych i blotnikow w lapie (civic, corolla, golf) - w tym przypadku - przerost formy nad trescia - sa to lekkie elementy w przypadku ZR. Podejrzewam, ze podobnie z masy zszedlem 7 kilowym akumulatorem braila i wyszlo to taniej niz robienie dpbrej jakosci maski i blotnikow na sztuke. W golfie faktycznie bym robil od razu - zabic idzie ta maska. Straszny panzerfaust... Co do klimy wracajac - ja jezdzilem z tydzien bez przekaznika - cos bylo wtedy nie tak z wiatrakiem glownym jak pamietam. Nie wlaczal sie czy cos - jest to jakos powiazane w kazdym badz razie. Pozdro
Ostatnio zmieniony przez Bumelant Pon Cze 06, 2011 17:22, w całości zmieniany 4 razy
Więc większość kierowców rajdówek to potencjalni samobójcy którzy nie chcą montować bezpiecznej i ekologicznej blachy
Nie mówię że każda maska jest tak samo niebezpieczna, ale jak czytam:
tuners napisał/a:
myślę że przy grubości 4mm + rama z zastrzałami nie było by problemów z twardością maski
to potrafię sobie zdać sprawę z wytrzymałości takiego laminatu. Mam trochę do czynienia zarówno z wytwarzaniem jak również badaniem właściwości statycznych i dynamicznych takich materiałów.
borek88 napisał/a:
w roznych autach seryjnie montuje sie maski blotniki z laminatu
Laminat laminatowi nie równy, dużo zależy od rodzaju włókien i ich % udziału w masie kompozytu.
W jednej kwestii zdania nie zmienię - maska robiona chałupniczymi metodami z maty szklanej wypełnianej żywicą jest bardzo niebezpieczna w wypadku większego zderzenia.
W jednej kwestii zdania nie zmienię - maska robiona chałupniczymi metodami z maty szklanej wypełnianej żywicą jest bardzo niebezpieczna w wypadku większego zderzenia.
chałupniczo czyli laminowanie reczne
cała ze tak powiem karoseria pewnej marki autobusow dla ktorej wykonujemy czesci sa tak robione
i to ma homologacje jakas tam,
pierwszym np zderzak jest robiony w warunkach "laboratoryjnych" przechodzi testy dostaje homologacje i jazda z koksem
myslisz ze ktos u mnie w pracy sie martwi czy zdrzeak bedzie troche ciezszy czy troche lzejszy
ma miec jakas swoja sztywnosc i orietacyjna grubosc i idzie to ile sie da
Zderzak pracuje całkowicie inaczej niż maska, w dodatku w osobówce przy stłuczce siły skierowane są wzdłuż płaszczyzny maski a w tym wypadku przenosi ona znaczne siły. Zobacz jaką grubość mają laminowane maski w samochodach. Nie wiem czy widziałem grubszą niż 1mm. Taka maska nie może być zbyt sztywna aby nie zadziałała jak nóż podczas zderzenia. Kompozyt o grubości 4 mm nadaje się na zderzaki... ale do ciężarówek
*przerzucenie akumulatora na tył i laminatowa maska przód to jedna opcja.
*ale ja też ten problem trochę rozwiązałem w małej rajduFce przez obniżenie tyłu
auta - bez zmiany charakterystyki twardości. przenosi się trochę środek ciężkości.
możesz spróbować na testy włożyć w przednie sprężyny po parę gum usztywniających (2 szt/sprężynę już robi sporą różnicę), przód się podniesie
i usztywni. możesz też założyć na tył opony o niższym profilu.
sprawdzisz jak się zachowuje i będziesz już wiedział czy warto coś kombinować
z przeróbkami wysokości zawieszenia.
*problem nadsterowności przy wchodzenia w zakręt to też może być wina hamulców
- może warto wstawić korektor hamowania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum