Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witajcie, rano odpalam autko, wszystko chodzi ładnie. Nastawiam nawigację (auto stoi, silnik pracuje) i nagle TRACH... autko zaczyna lekko dymić. Wyłączam silnik, zaglądam pod maskę i zerwany pasek... czy w związku z tym, że auto nie pracowało na wys. obrotach, jest szansa na mniejsze koszty naprawy?
Jestem w pracy, po powrocie czeka mnie lawetowanie... co robić? nigdy nie robiłam tego.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 07, 2011 07:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
poszedł (chyba) pasek wieloklinowy,a przynajmniej tak mi się wydaje:
taki pasek po lewej stronie jakby, najbardziej widoczny, gumowy, bez ząbków. To on?
A co mogło tak dymić w takim razie? trochę białego dymu poszło...
jeśli napinacz cały, to założyć nowy pasek, odpalic i sprawdzić czy wszystko działa ... i popatrzyć wcześniej, czy ten urwany pasek nie zniszczył czegoś po drodze
Jaki pasek wieloklinowy kupić ? Z oznaczeniem 4PK545 ?
To zależy czy jest klima czy jej nie ma. Jeżeli jest to czy fabryczna, czy też dokładana. Najlepiej jest wziąć pęknięty pasek i jak się da to odczytać oznaczenia i wg nich kupić nowy pasek. Paski będą sie różniły tylko długością.
m. napisał/a:
czy da się zmienić pasek samemu ?
da się wymienić samemu. Nie jest to zbyt skomplikowane.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
zależy czy masz wersję "nowszą" czy "starszą" - nowsza jest w zamienniku dostępna i jest tańsza ... ale najpierw sprawdź czy ten obecny jest uszkodzony ...
Ja bym sprawdził jeszcze czy coś nie stanęło, bo skądś pojawił się dym. Podejrzewam, że mogło dojść do zatarcia któregoś z urządzeń i najpierw pasek się ślizgał ( stąd dym ), a potem się urwał.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Uzyskałam już odpowiedź, że wymiana paska to nic skomplikowanego.
Ale czy można to zrobić w warunkach "domowych", a raczej "ulicznych" ?
dzisiaj pytałam sie znajomeo, czy potrafiłby to zrobić, on pokręcil nosem.
Autko stoi na ulicy i nie mam jak do warsztatu podjechać
Autko przywiozłam na podwórko, nie dymiło już nic. Możliwe, że nic sie nie stało z resztą. Oczywiście dojechalam bez wspomagania kierownicy, hamulce cieżko się wbijały i nie ma alternatora dzialającego.
Pytanie mam do Was, jaką rolkę kupić?
jest jakiś 4MAX za 60 zł, a jest i RUVILE za 130 zł.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 20:04
m. napisał/a:
ok, już wiem, co się stało.
Zablokowała się rolka, dlatego pasek strzelił.
Autko przywiozłam na podwórko, nie dymiło już nic. Możliwe, że nic sie nie stało z resztą. Oczywiście dojechalam bez wspomagania kierownicy, hamulce cieżko się wbijały i nie ma alternatora dzialającego.
I miej nadzieję, że silnika nie przegrzałaś... bo ten pasek napędza też pompę wody
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum