Pomógł: 22 razy Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 387 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 18:53
Nie chcę przesądzać, ale generalnie objawy masz podobne jak ja, cyklicznie przez jakiś rok i 15kkm. Raz były większe, raz mniejsze... aż w końcu zaczęło permanentnie ubywać płynu chłodniczego. U mnie ostatecznie skończyło się na wymianie uszczelki pod głowicą a winna była nie sama uszczelka, tylko wżery na głowicy.
Zakładam że wycieków nie ma. Płynu nie ubywa, pod autem nie zostają po nocy plamy, nawet małe, po płynie. Wokół pompy wody też nie widać zacieków z płynu chłodniczego.
Najpierw proponuje wyeliminować zapowietrzony układ.
Oprócz standardowej procedury z zaworem odpowietrzania, proponuje, dodatkowo, przy otworzonym korku zbiorniczka ściskanie węży. Uważaj żeby się nie zagotował płyn przy otworzonym korku!
Test rękawiczki:
Zamiast korka na zbiorniczku, szczelnie zakładasz cienką gumową rękawiczkę (albo coś innego cienkiego gumowego, co masz pod ręką ).
Zwiększasz obroty silnika i sprawdzasz czy nie pompuje rękawiczki.
Alternatywnie możesz poszukać czy gdzieś możesz zrobić test na obecność CO2 w płynie chłodniczym.
Dwa powyższe testy mają potwierdzić potencjalne przedmuchy na uszczelce, które to u mnie były przyczyną problemów jak Twoje.
Powodzenia!
Mariusz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 18:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
marcinmarcin wie jak odpowietrzyć układ na pracującym silniku, napisz do niego PW
To co pisałem kiedyś dotyczyło odpowietrzania, ale niestety hamulców u mnie porządnie się odpowietrzyły faktycznie dopiero na pracującym silniku. A co do odpowietrzenia układu chłodzenia, pomimo 84k u mnie nigdy nie było wywalonej uszczelki, płyn jest czysty i od ponad 2 lat go nie ubyło. Po nagrzaniu silnika wskazówka stoi zawsze na środku. Natomiast pomimo że płyn jest czysty pasowałoby go już zmienić (ma 5lat - jak auto), ale przyznam się szczerze że trochę boję się ruszyć - właśnie dlatego że wiele osób pisze że cholernie ciężko go dobrze odpowietrzyć. Aha, jeszcze jedno - niezależnie czy w czasie jazdy czy na postoju przy włączonym grzaniu powietrze z nawiewów wręcz parzy - co sugeruje że to włąśnie złe odpowietrrzenie może być przyczyną twoich problemów. Temperatura płynu około 92-93c (według kompa)
Pytam ,bo tez mam od pol roku Roverka 200 vvc i ostatnio zaczely mi sie robic problemy z ukladem chlodzenia.
A mianowicie pewnego dnia gdy szedlem do samochodu zobaczylem plame pod silnikiem z lewej strony patrzac od przodu, byla ona dosc spora i kapala kropla co ok10sek, odrazu sprawdzilem co to za plama i wygladalo na plyn chlodniczy, po otworzeniu maski rzeczywiscie to byl plyn, poniewaz w zbiorniczku zostalo go na dnie.Niestety od gory ciezko bylo dojrzec dokladnie skad to cieknie,wiadome bylo, ze z lewej strony silnika zaraz pod rozrzadem(tam jest pompa wody? btw jak silnik pracuje to slychac rzecholenie tak jak by byly lozyska na paskach przytyrane, albo pompa wody zajechana,mozliwe ze to ktoras z przyczyn rzecholenia?)
Podjechalem wtedy na stacje dolalem plyny do zbiorniczka i odrazu na miejscowy kanal, ale i od spodu nie mozna bylo zlokalizowac dokladnego miejsca wycieku, wiec pojechalem do domu.
Na drugi dzien plama byla znacznie mniejsza, a na trzeci chyba juz minimalnie wyciekalo, tak jakby sie samo zalatalo jednakze musialem ciagle dolewac plynu bo jednak byly jakies ubytki, lecz byly ona juz naprawde minimalne, ze plyn utrzymywal sie na poziomie min a max.
Jezdzilem tak z 1-2tyg lecz teraz na week zdazylo sie cos dziwnego ledwie wyjechalem z pod domu spojzalem na kontrolki patrze, a strzalka temp jest na maxa! to odrazu zjechalem na chodnik wylaczylem silnik i patrze pod mache.Plyny bylo ok miedzy min a max, odkrecilem korek od zbiornika wyrownawczego i wsadzilem palec to plyn zimny,jeszcze nie zdazyl sie rozgrzac,zreszta caly silnik byl jeszcze zimny ,bo przejechalem ledwie 500m.Wiec wrocilem spowrotem do domu.
Teraz najlepsze na drugi dzien ide do samochodu, najpierw otwieram maske patrze plyn ok miedzy min a max, przekrecam kluczyk w stacyjce by zapalily sie kontrolki , a tam strzalka temp odrazu na maxa do konca skali ! =D
Tak zasanawialem sie co to moze byc nie tak, ale wiedzialem ze napewno silnik sie nie grzeje ,bo w tak krotkim czasie nie ma takiej opcji, wiec na drugi dzien przejechalem sie samochodem i temp po przekreceniu kluczyka odrazu na max, ale dobra przejechalem sie i po ok 5min wskazowka zaczela opaadac i doszla do polowy skali i tam zostala, tak jakby Minimum i Max temp zamienily sie rolami, poniewaz gdy stanalem i wylaczylem silnik strzalka opadla, a po ponownym uruchomieniu poszla na srodek skali,czy mozliwe ze moglo sie cos przestawic? Dodam jedynie ze w dzien gdy strzalka poszla na max temp, wymienialem wtedy zarowke postojowa w jednaj z lamp ,bo byla spalona, i sprawdzalem bezpieczniki pod maska.
I tak teraz sie zastanawiam od czego zaczac, mozliwe ze podczas wycieku plynu chlodniczego ze zrodla X tak je nazwijmy, mogl sie zapowietrzyc ukdad, lecz napewno nie jest to przyczyna pokazywania odrazu temp MAX, lecz mysle ze mogl sie przyczynic ten wyciek do zaciecia sie termostatu, bodz uszkodzeniu jakiegos czujnika temp?
Co wy sadzicie o tym ?
I jesli ktos z was mial juz do czynienia z wymiana czujnikow temp, albo by wiedzial gdzie one sa polozone pod macha, niech da jakies info o tym.
A tak apropos to mialem niedawno wymieniac :rozrzad ,napinacze z pompa wody , uszczelka zaworow, filtr oleju i olej w silniku ,ale sie wstrzymalem, bo jestem obecnie na bezrobotnym i nie mam zabardzo kasy na to .A wycenili mi za calosc (robota+czesci) 1550 w jednym z serwisow we wro gdzie byl on polecany na forum, jak wy wymienialiscie to jakie sumy wykladaliscie, mi sie wydaje ze jest to troche za duza kwota, tym bardziej ze ztargowalem sie z 1750.
Sor za male odejscie od tematu, ale chcialem przy okazji zasiegnac informacji.
przy Kserii są zdaje się 2 czujniki od temperatury, jeden uruchamia wiatrak drugi jest od wskaźnika na zegarach, pewnie on padł i stąd te jaja było już o tym nie raz na forum, poszukaj, na pewno znajdziesz co do ceny rozrządu to chyba ich baaardzo poniosło...
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
W moim przypadku przyczyną była pęknięta głowica, oraz uszkodzony zawór wylotowy ( przez taniego mechanika) Dałem do zrobienia i jest ok.
Zobacz czy masz te same czujniki co ja. Jak tak to je poszukam i wyślę Tobie i sobie sprawdzisz. Termostat moim zdaniem odpada. Co do wycieku możliwe że z pompy wody. Jak silnik chodzi i go przegazuzjesz to powinieneś zobaczyć jak wyrzuca płyn. No chyba że tak jak u mnie, przy spokojnej jeździe ubywało tylko troche płynu lecz wycieku nie widziałem. Przy ostrej jeździe płynu ubywało dużo więcej. Jak się okazało puściła uszczelka pod głowicą i płyn wyrzucało na alternator. Co ciekawe innych typowych do tej usterki nie było. Wpadłem na to przypadkowo, przegazowałem na parkingu do odcinki patrząc na silnik i zobaczyłem jak woda cieknie, a na wolnych obrotach nie było widać.
Co do ceny jaką tobie zaproponowali to masakra, szukaj innego warsztatu
ahahahah niezgadniecie jak naprawilem =D poszedlem dzis do samochodu przekrecam kluczyk i temp odrazu na maxa, mowie dobra macha w gore, wzialem klucz 15 z bagaznika i obstukalem termostat , patzrze na wskaznik temp i zszedl na jakies 1/3 skali i powoli sie dogrzewal do zwyklej temp
Ehh z tymi roverkami to trzeba wiedziec gdzie je dobrze przyklepac , by hulaly
A co do tej wymiany rozrzadu to ta cene mam od Gawina, bo u niego we wrocku w serwisie suzuki bylem. A wy ile byscie wyceniali wymiane paska roarzadu , sa bodajze dwa paski, rolki z napinaczami, pompa wody, uszczelki na kopulce zaworow? filtr oleju i olej w silniku.
Ja osobiscie liczylem za taka wymiane wylozec do 1200 i mysle ze to by byla spoko cena, a ich cena 1750 ztargowana na 1550 to troche zawiana.
marcinmarcin ile za to by mogl wziac ten PHJ, bo moze sie skusze mu dac jak tak polecasz, o ile by byla cena spoczko.
pozdrover
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Wrz 30, 2010 21:13, w całości zmieniany 1 raz
marcinmarcin ile za to by mogl wziac ten PHJ, bo moze sie skusze mu dac jak tak polecasz, o ile by byla cena spoczko.
Zadzwoń i się dowiedz samemu najlepiej tu masz namiary z jego podpisu:
DIAGNOSTYKA ELEKTRONIKI i SILNIKA SPRZĘTEM ROVER MG LAND ROVER T4 TESTBOOK T4
NAPRAWA ROVERÓW I MG
MG ROVER ORAZ LAND ROVER CZĘŚCI NOWE I UŻYWANE.
NOWE MIASTO N/W TRASA 11/15
WIELKOPOLSKA
TEL: 0504045682
KLIMATYZACJA SAMOCHODOWA NAPRAWA
Witam moj MG jest wlasnie po wymianie uszczelki pod glowica,rozrzadu oleju i plynu odebrałem auto od mechanika bylo wszystko ok wieczorem odpalilem auto zapalila sie kontrolka silnika auto podczas wrzucania luzu tracilo gwaltownie obroty do okol 500 ale pozniej wskazowka wracala do oklo 900 po kiluku minutach na wolnych obrotach wskaznik obrotow pokazuje 900 ale auto traci tak jakby obroty i troche nim telepie jakby mial zaraz zgasnąć , pry normalnym ruszaniu auto czasami mi gaslo terzeba dac wiecj gazu,po przejechaniu kilku kilometrow silnik az pazy a plyn choldniczy podniósł sie powyzej 3/4 zbiorniczka i zalaczyl sie wentylator a na wskazniku temperatury pokazauje 50 stopni o co kaman? auto bylo podłaczone pod kompa poakazlalo tylko jaskis blad czujnika temperatury oleju ale czy taki jest?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum