Forum Klubu ROVERki.pl :: [R45]Silniczek krokowy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R45]Silniczek krokowy
Autor Wiadomość
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Nie Paź 28, 2012 18:10   

Panowie co do waszego problemu, to sprawdźcie jeszcze czujnik TPS, a najlepiej byłoby go podmienić na jakiś inny. Sprawdźcie również jego wtyczkę i kabelki czy są całe.
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Paź 28, 2012 18:10   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
neo88 




Dołączył: 12 Maj 2011
Posty: 138
Skąd: Grodzisk WLKP.



Wysłany: Pon Paź 29, 2012 13:52   

Niestety nie mam jak podmienić czujnika TPS.
Dziś zdemontowałem tą przepustnicę okazało się że wszystko ok, ale zacina się przy pełnym zamknięciu.
Zmieniłem krokowca na starego, ponieważ nowy działał jak stary.
Coś mnie tknęło i zdemontowałem pokrywę z cewkami i kablami znalazłem takie coś, guma pęknięta a kabel zielony:



To chyba było przyczyną kiepskiego odpalania gdy zimny. Okaże się jutro.
Zakupiony silniczek chyba oddam.
Auto nadal faluje na obrotach, owe sykanie dobiega z węża podciśnienia od lpg.
Koledzy roverków z lpg gdzie macie wkręcone podciśnienie od lpg?
Pozostaje mi chyba wymiana przepustnicy na metalową, ale najlepiej byłoby podmienić na chwilę z działającego poprawnie autka, może się ktoś zgłosi z okolic PŃ?
 
 
MarcinMag 




Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 33
Skąd: Stalowa Wola



Wysłany: Pon Paź 29, 2012 22:41   

u mnie tez słychać sykanie przy dodawaniu gazu kidys szukałemgdzie to dokładnie dobiega alenie wysłuchałemale tez podejrzewałem podcisnienie. Tez mam LPG ale wczesniej sykanie było ale obroty nie falowały. Narazie sypnęło śniegiem wiec tez nic nie zaglądnąłem ale temat chodzi mi cały czas po głowie.....
 
 
 
neo88 




Dołączył: 12 Maj 2011
Posty: 138
Skąd: Grodzisk WLKP.



Wysłany: Pią Lis 02, 2012 12:06   

Przed chwilą zrobiłem test. Odkręciłem jeszcze raz osłonę zasłaniającą kable i cewki. Gazownik wpinał się w kabel od cewki kiepsko go zaizolował poprawiłem to. Następnie odłączyłem obydwa czujniki temperatury cieczy chłodzącej, po czym auto odpaliło od "strzała" za oknem temp 2 stopnie.
Zobaczę jak jutro będzie, polepszenie może być przejściowe.

MarcinMag czy auto gdy stoi na jałowym pracując na lpg, gdy wciśniesz raptownie pedał do podłogi przydławia sie?

[ Dodano: Czw Lis 01, 2012 12:10 ]
Roverek kiespko odpała ale tylko przy temp. bliskich zeru. Czy jest możliwe aby cewka była uszkodzona? , ale pracowała tylko w temp. na + ?

[ Dodano: Czw Lis 01, 2012 22:59 ]
Dziś np. auto odpaliło pochodził z 5 sekund i zgasł jakbym sam wyłączył silnik.

[ Dodano: Pią Lis 02, 2012 12:06 ]
czujnik temp sprawny pokazuje 4.81 ohm

gdzie znajdę czujnik położenia wału i do jakich pinów się wpiąć a by sprawdzić rezystancję.
 
 
tomekk_nt 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 77

Rover 45

Wysłany: Sro Cze 06, 2018 12:11   

Siema, odgrzebuję temat, bo padło tutaj dość ciekawe pytanie, na które odpowiedź w moim przypadku jest twierdząca (pacjent: R45 lift 1.6)
Chodzi o to:
neo88 napisał/a:
czy auto gdy stoi na jałowym pracując na lpg, gdy wciśniesz raptownie pedał do podłogi przydławia sie?

TAK! Gwałtowne wciśnięcie gazu powoduje czasami totalne zadławienie, albo podbicie obrotów z lekkim opóźnieniem i potem potrafią one opaść w okolice 500 rpm i wtedy również bywa różnie - albo się odbiją i stabilizują na ~900, albo silnik też się dławi. Obroty spadają też tak nisko np. po wrzuceniu luzu przy dojeżdżaniu do świateł. Co więcej, dzieje się dokładnie tak samo na benzynie, chociaż to opóźnienie jest znacznie mniejsze i wszystkie dolegliwości mniej odczuwalne. Problem występuje na dobrze rozgrzanym silniku, mniej więcej po 15 minutach jazdy, na zimnym działa elegancko. W obu przypadkach jednak nie ma problemu z falowaniem obrotów na biegu jałowym.

Wrzucam filmik: https://youtu.be/vRCUy1lw8U0

No i teraz pytanie, co to może być? Czy próbować czyścić lub wymieniać silniczek krokowy? Przepustnica kiedyś była czyszczona przez mechanika. Gazownik mi powiedział, że to problem czujnika położenia wałka rozrządu - wyskakuje P0340. Wymieniłem czujnik i dalej to samo, stąd chciałem spróbować z tym silniczkiem krokowym.

Świece, cewki, przewody wymienione pół roku temu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R45 1,8] Silniczek krokowy
Szarpie silnik no to co zrobić, chyba wyczyścić krokowca...próbuje ... ale mam pytanie
funia108 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 6 Wto Maj 11, 2010 22:32
slax
Brak nowych postów [ R 45 1.8 00r ] Silniczek krokowy
snake0908 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 8 Wto Wrz 29, 2009 21:24
Ciufa
Brak nowych postów [r 414 Si 98r] silniczek krokowy
bolec0000 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Czw Cze 25, 2009 16:58
sTERYD
Brak nowych postów [R45] Silniczek krokowy
luk7 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Czw Sty 12, 2017 20:42
pawlovsky
Brak nowych postów [400 1,6 SI] Silniczek krokowy
Jozy81 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 11 Wto Kwi 03, 2012 13:47
oktan1983



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink