Wymienić możesz, koszt nijaki, a widzę że robisz całe zawieszenie. Ja też szukam u siebie przyczyny stuków. Do wymiany z przodu zostały mi tylko drążki i ich końcówki i zajmę się tyłem.
http://www.allegro.pl/Sho...item=3572341410 ja myślę o tych
Ja bym chciał aby był trochę twardszy. Robie zawias, bo się tłucze i mnie to denerwuje. Po prostu ten samochód nie daje mi ani dnia spokoju. W Scenic to tylko stworzenie i maglownice wymienilem. Tu pewnie skończyssię też na maglownice. Kicha po prostu. Zamiast sprzedać to cciągle walczę
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dobra cena. Sachs dobra marka. Sprzedawać żal jak już się większość zrobiło. Jak pozbędziesz się odgłosów z przodu to daj znać co było przyczyną, to i u siebie sprawdzę.
Tylko szybciej jak za 3 tygodnie nie ogarnę mojego wozu. Bo od poniedziałku zaczynam remont Matiza, a do Deuter musze najpierw wysłać stare cczęści i cczekać tydzień na zrobienie nowych
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
rafalmis1, http://s-part.pl/21,rbx10...g-zt-zt-t.html, tak o tych.
W zasadzie powinieneś wyczuć luz szarpiąc stabilizatorem góra - dół (kiedy auto stoi na kołach łatwiej wyczuć ale można też na podnośniku)
[ Dodano: Sro Wrz 25, 2013 11:09 ]
I jeszcze jedno na szarpakach bardzo rzadko można wykryć zużycie poduszek stabilizatora, szarpaki działają w poprzek i wzdłuż auta przy jednakowym obciążeniu lewej i prawej strony zawieszenia
Skoro nie masz luzów i nie możesz ruszyć stabilizatorem to gumy są dobre, tylko stabilizator nie w takim położeniu jak ma być , ale podejrzewam że takie ustawienie nie ma znaczenia, tylko stabilizator jest bardziej naprężony. W rave patrzyłem lecz nie widziałem jakie ma być prawidłowe ustawienie, jedynie momenty z jakimi mają być dokręcone śruby. Może ktoś ma doświadczenie w tym. U mnie na odkręconych łącznikach boczna część stabilizatora jest w poziomie.
thorgalxxx, jestem w tym momencie mocno zdezorientowany. Zdjęcie które dodałem jest zrobione bez drążków stabilizatora, wyniku czego cały stabilizator opadł. Nawet się dziwiles jak mogłem się przejechać jaksstabilizator leży na ziemi. Gumy jutro dostane wiec juz wymianie i zobaczymy czy będzie siedział na miejscu bez łączników czy nadal będzie opadać pod swoim ciężarem. Nie rozumie co jest złe z ustawieniem stabilizatora. Możesz jakąś fotkę wrzucić??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Chodzi mi o to, że ja jak również inni mogą jeździć bez łączników bo stabilizator będzie miał do ziemi z 15cm. I chodzi mi o to, że jeśli stabilizator ani drgnie w gumach tzn. że gumy są ok, a stabilizator opada na dół bo go ktoś tak ustawił wcześniej przy wymianie (prawdopodobnie). Nie mogłem znaleźć w rave prawidłowego ustawienia stabilizatora . Wymiana nie zaszkodzi, jak robisz cały przód.
tak ta na spodzie sprężyny, tak jakby rozcięty wąż nasunięty na sprężyne ma on oddzielać sprężyne od amortyzatora, sama guma lubi się skręcić i wtedy odsłonięta sprężyna będzie udeżać.
tak ta na spodzie sprężyny, tak jakby rozcięty wąż nasunięty na sprężyne ma on oddzielać sprężyne od amortyzatora, sama guma lubi się skręcić i wtedy odsłonięta sprężyna będzie udeżać.
O amortyzator czy o kielich - podstawę? Jak sprężyna może dotykać amorka, skoro on przez jej środek przechodzi? U mnie owa guma permanentnie się skręca i wysuwa, ale nigdy nie uświadczyłem z nią czy bez niej żadnych akustycznych uciążliwości...
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Nie szkoliłem się w budowie samochodów, ale mi się zdaje że kielich to część nadwozia gdzie góra amortyzatora jest przykręcana, spód sprężyny jest obsadzony na talerzu czy jak to się zwie, który jest częścią amortyzatora, przez sprężyne przechodzi jedynie tłoczysko lub jak kto woli tłok, co do gumy to ma ona izolować sprężyne od amortyzatora a nie ogrzewać w zimne dni po przesunięciu niekoniecznie zawsze będą te obie części się stykać lub uderzać o siebie, ale mogą, na pewno będą uderzać jeśli ktoś tej gumy nie założy przy przekładaniu sprężyn.
Element nr 8 nie ma prawa się przesunąć. Oddziela sprężynę od łożyska amortyzatora . Nie jest możliwe złożyć amora bez tej gumy bo sama sprężyna nie ułoży się w łożysku. Ewentualnie pękła sprężyna przy kielichu. Zresztą innej opcji nie ma, żeby pomiędzy sprężyna a łożyskiem zrobił się luz jak pęknięcie sprężyny . Nacisk sprężyny jest tak duży że między tymi elementami w trakcie jazdy luzu nie uświadczysz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum