Witam wszystkich
Zaczyna mi po głowie chodzić auto z ogłoszenia powyżej (lub jemu podobne). Ktoś może mieszka blisko i byłby w stanie rzucić na niego okiem? Nie bardzo mi się uśmiecha jechanie 350km w jedną stronę jeżeli ma to być padlina...
Może jakieś spostrzeżenia na podstawie zdjęć? (za dużo pomalowane/czegoś brakuje itp.) Takie rzeczy wiem o Volvo, a w temacie MG jestem zielony także będę wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 11, 2014 08:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
- oglądałem go sobie wczoraj na allegro sam
- przede wszystkim Kutno - zagłębie handlarzy
- na forum renault czytałem o tym komisie skrajne opinie, albo ktoś b. zadowolony albo b. niezadowolony
- jedynie opłata recyklingowa pozostała - jedynie 500 zł do ceny
- opony zimowe - jedynie 1500-2000 zł na letnie
- niezgodności opisu ze stanem faktycznym: brak kontroli trakcji i tempomatu
- tv, który nie działa w PL
- rzekomy przebieg 119 tyś. km - a fotele jak by przejechał z 200 tyś.
- wyświetlacz komputera bez spalonych linii
- niech ktoś się wypowie kto ma ZT czy wskazówka temperatury silnika nie jest przypadkiem za wysoko? wydaje mi się, że powinna być niżej, co może zwiastować HGF i koszty
- auto bardzo odpicowane do sprzedaży
- zaparowany reflektor od strony pasażera
Dzięki za dotychczasowe opinie
Czekam z nadzieją, że ktoś tutaj mieszka na tyle blisko Kutna lub będzie przejeżdżał i da radę zobaczyć czy to faktycznie jest coś warte.
Odpicowanych się niby należy bać ale nasz R25 był tak samo dopieszczony i okazał się faktycznie być egzemplarzem z serii "Niemiec płakał jak sprzedawał" Choć może nie powinienem go tak chwalić bo jeszcze coś mu się odwidzi
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 125 Skąd: Krak-uff
Wysłany: Pią Lip 11, 2014 12:52
komarek napisał/a:
- rzekomy przebieg 119 tyś. km - a fotele jak by przejechał z 200
Nie przesadzaj, fotele w dobrym stanie na zdjęciach, do tego bardzo dobry stan skóry na kierownicy, gałce biegów - naprawdę nie ma się do czego przyczepić, u mnie przy 190tkm są dużo bardziej wytarte.
Wskazówka temp. silnika rzeczywiście w dziwnym miejscu, tak 3mm za wysoko.
Jedno mnie zaintrygowało - srebrna ramka (metalowa?) dookoła przedniej szyby.
jak dla mnie tak oglądając wnikliwie to faktycznie podejrzana przednia ramka srebrna.
Jak na rok 2003 to aż za idealny, stawiam że cały był malowany, bo nie wierzę żeby ktoś szykując auto do sprzedaży wyczyścił ładnie kurz, który naturalnie zbiera się choćby na zawiasach drzwi. W tym przypadku zawiasy i ich okolice lśnią lakierem jak prosto z fabryki
yoonior, tak i Niemiec Helmut płakał jak sprzedawał auto za 2,5 tyś. euro z przebiegiem 100k, w idealnym stanie wizualnym i technicznym, z wnętrzem w idealnym stanie i jeszcze jego córka zrobiła handlarzowi kanapki na drogę a synek zatankował, no i paliwo skończyło się dopiero w PL
kolego handlarze wymieniają wszystko, kierownicę, gałkę, mieszki, pedały - na szrocie to można kupić za grosze i opłaca się to zrobić
po 100 tyś. tapicerka powinna być jak nowa, a nie powycierana - pamiętaj, że jest wysmarowana czym się da żeby była piękna na zdjęciu
do tego pisze, że bez opłat, ale recyklinowa za 500 zł już jest, opony też zimowe - kolejne 2 tyś. , elegancko na prawdę nic tylko uwierzyć handlarzowi na słowo i brać z gwarancją, którą potem można se tyłek podetrzeć, albo kilka lat bujać się w sądzie
longer86 ma racje, każde kilkuletnie auto nie może być czyściutkie w szczelinach - to niemożliwe
nie twierdzę, że to złom, ale jak widzę auto od handlarza w idealnym stanie to wiem, że takie auta trafiają do rodziny tegoż handlarza, a nie na sprzedaż
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 125 Skąd: Krak-uff
Wysłany: Pią Lip 11, 2014 15:25
komarek napisał/a:
yoonior, tak i Niemiec Helmut płakał jak sprzedawał auto za 2,5 tyś. euro z przebiegiem 100k, w idealnym stanie wizualnym i technicznym, z wnętrzem w idealnym stanie i jeszcze jego córka zrobiła handlarzowi kanapki na drogę a synek zatankował, no i paliwo skończyło się dopiero w PL
Nie wiem, jak jest w omawianym egzemplarzu, ale "wynalazki" jak MG ZT mają niską cenę, nawet właśnie z przebiegiem ~100 tys. km - dlatego, że takie auto przy tym przebiegu czeka kosztowna wymiana rozrządu z napinaczem, rolkami i pompą wody (2000zł ?), którą w Niemczech kto zrobi jak nie ma już serwisów? Do tego silnik może być przegrzany, a jak poprzedni właściciel autem ostro jeździł to pewnie niebawem do wymiany dwumasa, wysprzęglik, pompka. A to są wydatki na ładnych kilka tysięcy...
p.s. dobre opony 18" do tego auta to raczej 2500-3000zł...
Pamiętaj, że Niemiec auta w dobrym stanie, nawet wynalazku nie puści za grosze. W sumie Włoch, Francuz, Belg czy Holender także tego nie zrobi.
W Niemczech są serwisy zajmujących się Roverkami - kiedyś szukałem, a pamiętaj tez, że na nich odległość w związku z rozbudowaną siecią dróg nie robi wrażenia i mogą sobie podjechać bez problemu. Zresztą powiedzmy sobie szczerze dla nich 2000 zł to 500 euro, a więc niezbyt powalające kwoty, żeby powodować chęć sprzedaży samochodu.
Co do innych napraw to nie jest powiedziane, że po 100 tyś. wszystko w aucie do roboty jest.
Kolega wyżej ma 100% racji co do tego że perełki od handlarzy idą do rodziny i znajomych. Auto które są naprawdę idealne sprzedają się w komisach po faktycznej wartości bo tam nawet jak postoją pól roku czekając na nowego właściciela to nie będzie handlarzowi przeszkadzać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum